Obserwacje sierżanta Gravesa i innych pilotów w rozmowie z „NYT” komentował rzecznik marynarki wojennej USA Josh Gradisher. Przyznał, że nie wszystkie doniesienia do się wytłumaczyć. – Było wiele różnych zgłoszeń – zaznaczył, dodając, że w niektórych przypadkach chodziło po prostu o komercyjne drony. Wskazał jednak, że jeśli chodzi o część zgłoszeń, brakuje wystarczających danych, by je wyjaśniać. „NYT” podaje, że w ostatnim czasie siły zbrojne USA zmodyfikowały instrukcje dotyczące tego, jak zgłaszać spotkanie z „niezidentyfikowanymi obiektami latającymi”. Chodzi o to, by uzyskać od świadków bardziej konkretne informacje.
Czytaj więcej na forum