Na stołku reżyserskim widział Tarantino, a w głównej roli DiCaprio. Słynny seryjny morderca w końcu doczekał się filmu o sobie. Ale nie jest do końca zadowolony. Proces Carlosa Eduardo Robledo Pucha był w Argentynie sensacją. Nic dziwnego. Na ławie oskarżonych zasiadł niespotykanej urody chłopak. Który w zaledwie kilka miesięcy dopuścił się serii brutalnych przestępstw. Morderstw, gwałtów, porwań i kradzieży. Prasa szybko nadała mu przydomek Ángel de la Muerte. Anioł Śmierci.
Czytaj więcej na forum