W latach 70-tych XX wieku grupa badaczy parapsychologii "wynalazła" ducha o imieniu Philip. Ku ich zdziwieniu, Philip w rzeczywistości nawiązał z nimi kontakt przez gospodarza niewiarygodnych zjawisk psychokinetycznych. Grupa nastolatków siedzących wokół tablicy Ouija otrzymała tajemnicze wiadomości od ducha osoby, który twierdzi, że umarła 40 lat temu. Paranormalne stowarzyszenie prowadzi seanse, podczas których jego członkowie kontaktują się z duchem, który porozumiewa się z nimi, stukając w stół. Mieszkańcy starego domu nieustannie widzą ducha małego dziecka, poruszającego się po korytarzu. Czym są te manifestacje? Czy są to naprawdę duchy zmarłych ludzi? Czy może są tylko wytworami umysłów osób, które je widzą?
Czytaj więcej na forum