Rzadko się zdarza, by jeden człowiek – działając w dobrej wierze – przyczynił się do powstania dwóch piekielnie szkodliwych substancji. Coś takiego udało się w pierwszej połowie XX wieku niejakiemu Thomasowi Midgley’owi, gruntownie wykształconemu amerykańskiemu inżynierowi, choć akurat w dziedzinie chemii, w której najwięcej narozrabiał, był samoukiem. Thomas Midgley wymyślił jak zlikwidować w silnikach spalinowych tak zwany efekt stukowy, przez co do dzisiaj z rur wydechowych dziesiątek milionów samochodów codziennie wyrzucane są w powietrze, którym oddychamy, tony związków ołowiu. Także zasługą Midgley’a jest stosowany od lat 30. ubiegłego wieku w opakowaniach kosmetyków, pompach cieplnych, lodówkach i zamrażarkach freon, którego przez ponad pół wieku wyprodukowano i wypuszczono do atmosfery w takiej ilości, że doprowadziło to do dewastacji warstwy ozonowej chroniącej nasz glob przed szkodliwym promieniowaniem kosmicznym.
Czytaj więcej na forum