@Endinajla
Zobacz ilu na świecie ludzi jest nosicielami wiusa HIV, przenoszą go, a nawet rodzą potomstwo już zakażone.
Kobieta zakażona wirusem HIV może urodzić zdrowe dziecko.
https://kobieta.onet...dziecko/zqlymvx
Źródło pierwsze z brzegu. Możesz poszukać głębiej.
Dlaczego nikt nie wynalazł na to szczepionki by pomóc ludziom z Afryki i nie tylko?
Jest jeszcze całkiem sporo chorób na które nie ma szczepionki. A wirus HIV jest szczególny gdyż atakuje system, który powinien go zwalczyć. Tak naprawdę ludzie nie umierają na AIDS, Zazwyczaj powodem zgonu, jest zapalenie płuc czy też inne często niegroźne dla osoby zdrowej zakażenia.
Nie opłacało się czy co?
Z HIVem można żyć całe dekady. Jednak jest to drogie i kłopotliwe. Dlatego odpowiedź brzmi : Tak. Nie opłaca się.
http://www.medonet.p...ul,1632148.html
- To nie jest tak, że pacjent, u którego rozpoznajemy zakażenie, od razu dostaje leki. Trzeba go najpierw obserwować. Koszt leczenia jednego pacjenta wynosi około czterech tysięcy złotych miesięcznie. Pacjent nie płaci jednak za to leczenie. Leczenie jest dożywotnie.
Jak długo można żyć z wirusem HIV?
- Dziwnie to pewno zabrzmi, ale można żyć…do końca życia. A więc tak, jakby się tego nie miało. Są robione takie symulacje matematyczne, z których wynika, że osoba, która zacznie się leczyć przed dwudziestym rokiem życia, może przeżyć jeszcze 50 lat, a więc do siedemdziesiątki.
Wyobraź sobie, że powstaje koncern który produkuje szczepionki. I teraz, co się dzieje by nie zbankrutować? Robi się reklamę. A kiedy najłatwiej ludzie ulegają perswazji? Wtedy kiedy sie czegoś bardzo boją. A w jaki sposób zmusić ludzi do zakupienia szczepionek by firma nie zbankrutowała? Przedstawić coś w takim świetle by budziło strach i grozę. W tym celu można informować ludzi, że na ten szczep grypy zachorowało już parę tysięcy ludzi a wśród tych zachorowań zanotowano bardzo wysoki odsetek zgonów. Mówią o kwarantannach i tych wszystkich męczarniach o okropnym przebiegu choroby, przy czym sugerują " Zaszczep się a będziesz bezpieczny" A po jakimś czasie dowiadujemy się, że normalna grypa co roku zbiera większe żniwo, a to co pokazywali w mediach to pojedyncze przypadki na świecie.
Masz tutaj sporo racji. Ale jednak szczepienia ratują ogromną rzeszę ludzi przed śmiercią. Jak wielu? Tego nie da się policzyć. Ale epidemie Polio czy też czarnej ospy należą do przeszłości właśnie dzięki szczepieniom. Każdy lek może być potencjalnie szkodliwy. Kiedyś bolał mnie brzuch (mam nerwicę żołądka) a że byłem akurat w odwiedzinach u siostry, to Ta podała mi NO-SPĘ. Wylądowałem na pogotowiu, gdyż wystąpiła u mnie większość nieporządanych działań. Myślałem ze umrę.
Jednak statystyki są bezlitosne. Brak szczepień niesie ze sobą nieproporcjonalnie więcej śmierci i kalectwa, niż powikłania poszczepienne.
Użytkownik Panjuzek edytował ten post 22.08.2018 - 21:42