Skocz do zawartości


Zdjęcie

Podyskutujmy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
13 odpowiedzi w tym temacie

#1

Vitatu.
  • Postów: 23
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

gjbdkjgbsergnsgsegsfgsd.jpg

 

Witam!

 

Zapraszam do dyskusji na temat książki o tytule "Biblia Szatana" autorstwa Antona Szandora LaVeya.

Ciekawią mnie wasze opinie na jej temat i jakieś przemyślenia związane z konkretnymi zagadnieniami.

Chyba nie muszę wspominać że najlepiej byłoby gdyby wypowiadały się osoby które ją już czytały :D

 

Na szybko jeszcze tylko przedstawię swoje stanowisko wobec tej książki:

Anton ma sporo racji opisując satanistyczną filozowie życia bo jest ona po prostu logiczna, wygodna i dobrze działa(W tej książce satanizm jest opisywany bardziej jako filozofia niż religia)

Ale w książce zahacza także lekko o okultyzm i tu jest pewien dylemat, oraz zagadnienie na które szukam odpowiedzi.

Dlaczego Autor na początku książki opisuje Satanizm jako filozofie życia, ale później w książce uważa że wypadałoby powiedzieć słowa "AVE SATAN"

przy niektórych czynnościach/okazjach ?

 

 

Uprzedzające ewentualne pytanie o książkę.. Dla chcącego nic trudnego, szukaj po większych księgarniach, ew. pdf w internecie lub allegro.


  • 0

#2

Hardy.
  • Postów: 150
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Kiedyś czytałem to, jest parę kwestii poruszonych, co do których mam podobne odczucia, natomiast jako całość, to takie typowe "róbta co chceta", dla zbuntowanych nastolatków. Sam Szatan, to rzeczywiście, taka personifikacja, tak jak niektórzy, organizują Słowiańskie obrzędy, krzyczą w ich trakcie "Sława Perunowi", chociaż nie wierzą w jego istnienie, ma to wymiar symboliczny.
  • 0

#3

Vitatu.
  • Postów: 23
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

"Kiedyś czytałem to, jest parę kwestii poruszonych, co do których mam podobne odczucia"

 
Kontynuuj
 
spam.gif
3.8 Unikaj wypowiedzi zawierających wyłącznie lakoniczne potwierdzenie wpisu, na który odpowiadasz (np. zgadzam się, dzięki, ja też itp.).

TheToxic


  • 0

#4

Hardy.
  • Postów: 150
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

"Kiedyś czytałem to, jest parę kwestii poruszonych, co do których mam podobne odczucia"
 
Kontynuuj


Na przykład, zgadzam się w kwestii, miłości, czyt. Miłość dla bliskich, nienawiść dla wrogów. Jest to naturalne, w przeciwieństwie do wszechmiłości, jaką próbuje nakazywać chrześcijaństwo (liczne organizacje, głównie lewicowe, z resztą też). Która, dla zdrowej psychicznie jednostki, jest niemożliwa. Prowadzi to nie tylko, do osobistego upokorzenia. Ale także do hipokryzji, której z resztą, sam biblijny Bóg się nie ustrzegł. A twierdzenie, że np. spuścił na świat plagi, z miłości do ludzi. Jest tak samo sensowne, jakby powiedzieć o Stalinie, że miliony Ukraińców zagłodził, z żalu i współczucia.
  • 1

#5

Vitatu.
  • Postów: 23
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

UP

 

Haha Zgadzam się w stu procentach! :D


  • 0

#6

Vitatu.
  • Postów: 23
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A co sądzicie o opisanych tam praktykach i ich skuteczności?

Ja uważam że jest to raczej pic na wodę mający dodać osobie je praktykujące po prostu pewności siebie :P


  • 0

#7

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie czytałem tej książki, ale w necie są opinie, że jest dosyć slaba i zawiera dziecinne frazesy.
A co do praktyk magicznych, to one nigdy nie działają.
  • 0



#8

riseman.
  • Postów: 705
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Prawdopodobnie Szandor myślał, że zbuduje sektę, która ustawi go finansowo do końca życia. Wybrał efektowny i chwytliwy theme, napisał książkę, w dzisiejszych czasach prawdopodobnie zająłby się popularnym coachingiem personalnym czy "szkoleniami" dla grup. Każdy orze jak może.. ;p


  • 0



#9

Vitatu.
  • Postów: 23
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Autor jest troszkę jak korwin mikke, na 4 głupoty przypada jedna na prawdę mądra rzecz. :)


  • 0

#10

Książe Zła.
  • Postów: 683
  • Tematów: 77
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Choć jestem katolikiem czasem w swoim postępowaniu i rozumowaniu dostrzegam laveyowski satanizm - poniekąd uważam, że Bóg trochę ogranicza moją wolną wolę i nienawidzę odruchów mojego sumienia, którego najchętniej bym się pozbył bo wiele razy powstrzymywał mnie od rzeczy które trzeba było zrobić.  Zawsze mnie też bawiły słowa "tam się kończy twoja wolność, gdzie moja zaczyna". Od zawsze wychodziłem z założenia , że mogę wszystko, a jeśli ktoś uważa inaczej to musi siłą sprawić bym uszanował tą jego wolność. No i nic do tej pory nie sprawiło że zmieniłem zdanie, mimo tego że pare razy się grubo przeliczyłem i było naprawdę paskudnie ze mną, na własne życzenie oczywiście dlatego też nigdy do nikogo nie miałem żalu, bo sam też nie oczekuje wylewania żali na moją osobe od nikogo.

 

Mam nadzieję, że w przyszłości ludzie będą tak ulepszani, że wykasuje się im całkiem jakieś sumienie i skrupuły, które tylko hamują nas przed samym sobą. A jeśli Bóg = sumienie, to powinien przestać istnieć. Ludzie mają naturalny pociąg do zła, złe czyny łatwiej przychodzą niż te dobre i jeszcze dochodzi ta lewa matematyka - możesz całe życie być dobry a jeden zły czyn wszystko przekreśla, jestem dość przedsiębiorczy i trochę znam się na biznesie więc śmiało moge powiedzieć że to kiepski interes, więc jeśli ma tak być to po co sobie psuć głowę i starać się zmieniać na lepsze? Lepiej iść przez życie twardo i osiągać zamierzone cele, a jak ktoś stoi na drodze to go sfaulować i posłać na ławkę rezerwowych, najlepiej ze złamaniem otwartym.


  • -2



#11

katabas.
  • Postów: 306
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Zostałem wychowany w religii katolickiej i porzuciłem ją, ponieważ ideologia miłości do złych ludzi, wrogów, jest mi obca. Czytałem książkę La Veya już dawno temu. Trochę zdumiony stwierdziłem, że jeśli to co opisuje to satanizm, to jestem satanistą, i co więcej, jeśli satanizm ma polegać na szukaniu wygody, kochaniu i wspieraniu przyjaciół, nienawidzeniu i niszczeniu wrogów, to wspaniała ideologia. Też bardzo mnie ciekawi, kim jest szatan. Jeśli katolicki Jezus kocha najgorsze szumowiny i chce karać mnie za to, że ich nienawidzę, to naprawdę wolę szatana. Jeśli jest po prostu zły i szkodzi to przynajmniej jest jakoś szczery, nie każe się kochać, tylko niszczy, a jeśli postępuje zgodnie z laveyańską ideologią, to jest równy gość. Natomiast tak naprawdę to nie wierzę ani w boga ani szatana, generalnie jestem sceptykiem, choć interesuję się magią (co wzbudziło salwy śmiechu w jednym temacie ;)). Książka nie jest jakoś ważna w moim życiu, choć prezentowana filozofia jest trafna: jesteś przyjacielem - kocham cię, jesteś obojętny i nie krzywdzisz mnie - idź w swoją stronę, krzywdzisz mnie rozmyślnie - oczekuj mojej zemsty. Ja nie uważam zemsty za coś złego, jest ważną funkcją kary także w wymiarze państwowym, przynosi sprawiedliwość, w odróżnieniu od przebaczenia.

Bardzo trafnym spostrzeżeniem jest, że lewactwo nienawidząc chrześcijaństwa przyjęło jego najgorszy element: ideologię "człowiek, jaki by nie był", i np. Breivik ma "godność" i trzeba go szanować, zamiast zadać mu to co zrobił niewinnym.

Użytkownik katabas edytował ten post 22.05.2018 - 21:04

  • 0

#12

Vitatu.
  • Postów: 23
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

UP

 

To co jest opisane w Biblii Szatana to nie Satanizm a LaVeyanizm, który wygląda na to że stosujesz w życiu codziennym.

Prawdziwy Satanizm to coś o wiele ciekawszego.


  • 0

#13

Erik.
  • Postów: 927
  • Tematów: 106
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Na szybko jeszcze tylko przedstawię swoje stanowisko wobec tej książki:

Anton ma sporo racji opisując satanistyczną filozowie życia bo jest ona po prostu logiczna, wygodna i dobrze działa(W tej książce satanizm jest opisywany bardziej jako filozofia niż religia)

Ale w książce zahacza także lekko o okultyzm i tu jest pewien dylemat, oraz zagadnienie na które szukam odpowiedzi.

Dlaczego Autor na początku książki opisuje Satanizm jako filozofie życia, ale później w książce uważa że wypadałoby powiedzieć słowa "AVE SATAN"

przy niektórych czynnościach/okazjach ?


Moim zdaniem istotne było by zrozumienie, iż Szatan jako Lucyfer- jako niosący światło; lucis dopełniacz od lux: światło; ferre: nieść- oraz jeden z tzw. "upadłych aniołów" i zarazem Semjaza z Księgi Henocha to również jeden ze strażników zwany Satanaelem, czyli znów Szatan, a będąc Serafinem był tym samym w dosłownym tłumaczeniu wąż gigant- więc jest to nauczający ludzi w kulturze Majów jest to Kukulkan zielony Pierzasty Wąż (Kukulcan, Tepeu Gucumatz) odpowiednik azteckiego boga Quetzalcoatla, a także inkaskiego Wirakoczy, lub dający ludziom ogień Prometeusz,(świetlisty czy myślący w przód) ten który ulepił człowieka z gliny pomieszanej ze łzami. Duszę zaś dał jemu z boskiego ognia, którego parę iskier ukradł z rydwanu boga Heliosa.Tak więc Szatan jako przeciwnik czy oskarżyciel zazdrosnego o wiedzę "Boga" jest dobry a nie zły?!


  • 0



#14

ghoul.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

stwierdzenie z którym zgadzam się w 100%

 

 

cytat2.gif

 

Jak nie masz nic więcej do powiedzenia to po co ten słup cytatu? Proszę przeczytać regulamin.

TheToxic


  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych