Zapraszam do dyskusji, a w szczególności obejrzenia materiału powyżej.
Napisano 27.10.2017 - 20:33
Zapraszam do dyskusji, a w szczególności obejrzenia materiału powyżej.
Napisano 27.10.2017 - 21:55
Cienkie jak siki nietoperza.
W czasach, kiedy jedynym urządzeniem rejestrującym obraz były aparaty "Druh" lub "Ami", i z powodu ułomności (czułości błony [hehe]) nie brało się ich na nocne wyprawy, przejście przez stary cmentarz lub opuszczony dom zawsze kończyło się w jakimś momencie paniczną ucieczką. Nikt potem nie był pewny powodu "ewakuacji" ale wszyscy zgodnie twierdzili, że było "COŚ", co ich wystraszyło. To "coś", to wyobraźnia karmiona opowieściami, klimatem miejsca i strachem przed czymś nienaturalnym i obcym. Wystarczy niewielka iskra by rozgorzała histeria i panika.
Fajnie się potem o tym opowiada młodszym, zaszczepiając kolejnemu pokoleniu "łowców duchów" bakcyla przygody.
W mojej okolicy były ruiny pałacu w odbudowie. Bywało, że w podziemiach, w krętych zaułkach lochów, trafiały na siebie dwie grupy badawcze. Wrzask bohaterów, pisk dziewuch i rumor w "wejściach" po przeciwnych stronach obiektu świadczył dobitnie, że jednak w zamku straszy!
Napisano 27.10.2017 - 22:22
"Po wbiciu 3000 łapek, od razu pojawia się kolejny odcinek"
To od razu zabija grozę
1. brzmi jak świniak, wygląda jak facet w kapturze z czaszką byka na twarzy.
2. znowu klaun prześladowca?
3. gościu wystraszył się lalki na wózku.
4. gościu się po prostu wywalił na twarz.
5. nawet nie pokazali, ani nie powiedzieli, czego się tak wystraszyli...
Najbardziej urzekło mnie nagranie nr.1, przez te dźwięki jest bardziej niepokojące od pozostałych.
Napisano 29.10.2017 - 16:43
Polecam obejrzeć serie niepokojących nagrań ( telefonów ) na służby ratunkowe.
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych