Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy Nibiru nadciąga?


  • Please log in to reply
1591 replies to this topic

#1126

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tak, ja też już czytałam dość dawno o istnieniu dużej planety o wydłużonej orbicie powoli zbliżającej się w kierunku
Ziemi.Obszerny artykuł na temat został opublikowany w "Nexusie". Fakt, oficjalna prasa również pisała o tym,ale
raczej w ograniczonej formie.Teorie astronomów w sprawie "planety X" - tak ją wtedy nazywano, traktowano z
dużą wątpliwością, z nawet drwiną.
  • 0



#1127

undertaker66666.
  • Postów: 57
  • Tematów: 0
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Czyli jednak to co mówił Sitch może być prawdą tak wyśmiewaną przez naukowców, bądź może są to po prostu osoby znające prawdę, a nie chcące podać tego publicznie. Mnie zastanawia jeden fakt związany właśnie z Nibiru i o ogólnie zmian jakie zachodzą obecnie na świecie ( aktywność wulkanów, powodzie, trzęsienia ziemi ) czy to jest naprawdę takie niezwykłe czy może takie rzeczy dzieją się od zawsze, a niektórzy robią z igły widły? Bo np. ta powódź w Australii nie była nie wiadomo jaka bo o podobnych skutkach była tam chyba 40 lat temu jak dobrze pamiętać co mówili, i różne powodzie jak ta wiosną poprzedniego roku były w Polsce kilkadziesiąt lat temu, co do trzęsień i wulkanów to nie wiem. I teraz kluczowe pytanie jest takie czy takie rzeczy już się działy tak często, czy może coraz bardziej się to teraz nasila i czy nakładały się one na siebie, czyli występowały w określonych latach czy coś w tym stylu bo jeżeli nie to może to oznaczać że coś wielkiego nadchodzi. Stąd moje pytanie do osób które interesują się tym od dłuższego czasu jak te obecne zjawiska powiedzmy z ostatnich lat mają się do przeszłości. Bo piszecie że aktywne są 6 super wulkanów, ale jak wygląda to w porównaniu do np. ostatnich 50 lat, a najlepiej jak najdłuższego okresu czasu. Jeżeli ma ktoś takie info nawet na temat jednego z tych parametrów np.powodzi to niech tu zamieści wtedy będzie można coś sensownie pomyśleć bo tak to są wybiórcze informacje, a jeszcze nasila to internet gdzie niemal codziennie można doszukać się tego typu rzeczy, tylko to co pisze, czy faktycznie takie coś dzieje się po prostu dopiero teraz, czy po prostu nie było tak rozgłaszanie w czasie gdy neta nie było bądź był mało dostępny.
  • 0

#1128

BrainCollector.
  • Postów: 1825
  • Tematów: 101
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mnie jedno niepokoi, jaka może być reakcja różnych "guru" którzy teraz będą mówić "widzicie ? Moje przepowiednie się spełniły !". Nie wiadomo co teraz może się dziać po takiej informacji. Teraz jeszcze oficjalnie potwierdzi się istnienie takiej planety i odrazu będą porównania do Nibyru = nadchodzącej klęski lub przybycie tz. Reptilianów. Ot będzie cyrk coś tak przeczuwam...

Edit:
tak teraz tylko sobie myślę... Szaraki... No tak głupia myśl. Ale. Są takie czy owakie hirtorie w których mówi się, że nieznoszą światła. Przypomniał mi się film z a51 gdzie mówi się, że pomieszczenie właśnie dla tego było ciemne bo nie lubią światła. Ok. Teraz pomyślmy sobie dlaczego i jak połączyć to z nibyru. Planeta ta jest bardzo daleko od słońca więc mało dociera do niej światła. Jeżeli byłyby tam jakieś organizmy byłyby pewnie przystosowane do tej małej ilości światła.
Pokręcone myśli, wiem, ale od czego jest fantazja
  • 1



#1129

Erik.
  • Postów: 927
  • Tematów: 106
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

6,5 mld ludzi na Ziemi, zmiany klimatu, niszczenie ziem i wód, to tego jeszcze nie było (przynajmniej w tak zwanych historycznych czasach), lecz co to wszystko nam przyniesie ?
Rok 2011 - czas wielkich zmian(ASTROLOGIA)
http://www.24kurier....-wielkich-zmian
Prąd Zatokowy jest coraz cieplejszy
http://www.twojapogo...oraz-cieplejszy
Kryzys światowej produkcji żywności
http://globalnepolud...rty-Report-2011

http://zmianynaziemi.pl/

Użytkownik Erik edytował ten post 16.02.2011 - 21:18

  • 0



#1130

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Co do klęsk żywiołowych i innych zjawisk http://www.unisdr.or...ends-period.htm
  • 0



#1131

Indoctrine.
  • Postów: 1450
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Zdajecie sobie sprawę, że nawet jeśli ta planeta gazowa, rzeczywiście istnieje (na razie to są spekulacje), to jest baaardzo daleko i nie ma szans by pojawiła się blisko Ziemi??
  • 0

#1132 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Zdajecie sobie sprawę, że nawet jeśli ta planeta gazowa, rzeczywiście istnieje (na razie to są spekulacje), to jest baaardzo daleko i nie ma szans by pojawiła się blisko Ziemi??


Dlaczego nie ma szans? Skąd wiesz jaką ona ma drogę do przebycia? Z góry od razu zakładasz, że wszystkie planety muszą krążyć tak jak pozostałe.
  • 0

#1133

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Muhad ma rację. Jak już wspomniałam parę postów wyżej ,o planecie X czytałam dobre 10 lat temu. Wtedy
była jeszcze niewidoczna, nawet przez najlepsze teleskopy. Astronomowie mogli tylko przewidywać, ,ze jakieś
duże ciało kosmiczne zbliża się do naszego Układu Słonecznego. Wniosek ten opierali na ciągłym odkrywaniu małych
planetoid, które zostały zauważone przez teleskop Hubbl'ea. Zwykle takie małe planetki towarzyszą dużym ciałom
niebieskim.
  • 1



#1134

Mehitabel.
  • Postów: 758
  • Tematów: 45
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A ja cały czas nie mogę wyjść z podziwu że cywilizacja sprzed kilku tysiecy lat przed Chrystusem-czyli Sumerowie-znała dokładna liczbę planet w Układzie Słonecznym a my dysponując dzisiejszą techniką dopiero potwierdzamy ich odkrycia-i nie mówię tu o przepowiedniach tylko o czystej wiedzy astronomicznej.

EDIT:Skan artykułu z "The Washington Post" z 30 grudnia 1983 roku opisujacy oficjalne stanowisko NASA na temat wykrycia obiektu wielkości Jowisza w zewnętrznym układzie słonecznym:

http://static.deskto...igthumbnail.jpg

I jego pełna treść:

Possibly as Large as Jupiter; Mystery Heavenly Body Discovered

By Thomas O'Toole, Washington Post Staff Writer
Friday, December 30, 1983
; Page A1

A heavenly body possibly as large as the giant planet Jupiter and possibly so close to Earth
that it would be part of this solar system has been found in the direction of the constellation
Orion by an orbiting telescope aboard the U.S. infrared astronomical satellite.


So mysterious is the object that astronomers do not know if it is a planet, a giant comet, a
nearby "protostar" that never got hot enough to become a star, a distant galaxy so young that
it is still in the process of forming its first stars or a galaxy so shrouded in dust that none of the
light cast by its stars ever gets through.

"All I can tell you is that we don't know what it is," Dr. Gerry Neugebauer, IRAS chief
scientist for California's Jet Propulsion Laboratory and director of the Palomar Observatory
for the California Institute of Technology, said in an interview.


The most fascinating explanation of this mystery body, which is so cold it casts no light and
has never been seen by optical telescopes on Earth or in space, is that it is a giant gaseous
planet as large as Jupiter and as close to Earth as 50 trillion miles.
While that may seem like a
great distance in earthbound terms, it is a stone's throw in cosmological terms, so close in fact
that it would be the nearest heavenly body to Earth beyond the outermost planet Pluto.

"If it is really that close, it would be a part of our solar system," said Dr. James Houck of
Cornell University's Center for Radio Physics and Space Research and a member of the
IRAS science team. "If it is that close, I don't know how the world's planetary scientists
would even begin to classify it."

The mystery body was seen twice by the infrared satellite as it scanned the northern sky from
last January to November, when the satellite ran out of the supercold helium that allowed its
telescope to see the coldest bodies in the heavens. The second observation took place six
months after the first and suggested the mystery body had not moved from its spot in the sky
near the western edge of the constellation Orion in that time.

"This suggests it's not a comet because a comet would not be as large as the one we've
observed and a comet would probably have moved," Houck said. "A planet may have moved
if it were as close as 50 trillion miles but it could still be a more distant planet and not have
moved in six months time."

Whatever it is, Houck said, the mystery body is so cold its temperature is no more than 40
degrees above "absolute" zero, which is 456 degrees Fahrenheit below zero. The telescope
aboard IRAS is cooled so low and is so sensitive it can "see" objects in the heavens that are
only 20 degrees above absolute zero.

When IRAS scientists first saw the mystery body and calculated that it could be as close as
50 trillion miles, there was some speculation that it might be moving toward Earth.

"It's not incoming mail," Cal Tech's Neugebauer said. "I want to douse that idea with as much
cold water as I can."

Then, what is it? What if it is as large as Jupiter and so close to the sun it would be part of the
solar system? Conceivably, it could be the 10th planet astronomers have searched for in vain.
It also might be a Jupiter-like star that started out to become a star eons ago but never got hot
enough like the sun to become a star.

While they cannot disprove that notion, Neugebauer and Houck are so bedeviled by it that
they do not want to accept it. Neugebauer and Houck "hope" the mystery body is a distant
galaxy either so young that its stars have not begun to shine or so surrounded by dust that its
starlight cannot penetrate the shroud.

"I believe it's one of these dark, young galaxies that we have never been able to observe
before," Neugebauer said.

"If it is, then it is a major step forward in our understanding of the size of the universe, how the
universe formed and how it continues to form as time goes on."

The next step in pinpointing what the mystery body is, Neuegebauer said, is to search for it
with the world's largest optical telescopes. Already, the 100-inch diameter telescope at Cerro
del Tololo in Chile has begun its search and the 200-inch telescope at Palomar Mountain in
California has earmarked several nights next year to look for it. If the body is close enough
and emits even a hint of light, the Palomar telescope should find it since the infrared satellite
has pinpointed its position.


Wiedzieli już 30 lat temu...

Użytkownik Mehitabel edytował ten post 17.02.2011 - 09:25

  • 1

#1135

k-pax.
  • Postów: 90
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

wiecie co jest fajne, że gościu który całkowicie negował i wyśmiewał wszystko..... kompletnie zamilkł po opublikowaniu prze media wiadomości o dodatkowej planecie.... :)
  • 1

#1136

Alexi Arduscoini.
  • Postów: 717
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ehh ale czym się tak nakręcacie... przecież to nie jest jeszcze potwierdzone tak samo jak było z Gliese...

Nie powiem bo :
Czekam na potwierdzenie, ponieważ była by to bardzo fajna nowina - wiedzieć że jest z nami jeszcze jakaś planeta.
Ale wszędzie gdzie szukam informacji piszę tylko - probably , possibility itp....

Aha i jak już coś to pewnie prędzej Tyche niż Nibiru ;)

Użytkownik Alexi Arduscoini edytował ten post 17.02.2011 - 19:00

  • 1

#1137

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zamieszczam kolejny, ciekawy artykuł o Nibiru. Tym razem są to rozważania , czy Sedna to Nibiru. Artykuł
został napisany jeszcze przed okryciem Tyche.


Czy Sedna to Nibiru?



Naukowcy z Binary Research Institute odkryli, że odkryta niedawno planetoida o nazwie "Sedna" ukazuje ewentualność, że Słońce może być częścią binarnego systemu gwiezdnego.

System binarny skłąda się z dwóch powiązanych grawitacyjnie gwiazd, orbitujących wokół wspólnego środka masy. Obecnie uważa się, że takie systemy mogą istnieć także w galaktyce Mlecznej Drogi.

Walter Cruttenden z Binary Research Institute, profesor Richard Muller z Uniwersytetu Berkeley, dr Daniel Whitmire z Uniwersytetu w Luizjanie oraz kilku innych naukowców długo rozpatrywali możliwość, że nasze słońce może posiadać nieodkrytego dotąd towarzysza.

W większości dowody na poparcie tej tezy były bardziej statystyczne, niż fizyczne. Odkrycie Sedny przez astronoma doktora Michaela Browna dostarczyło pośredniego fizycznego dowodu na istnienie towarzysza Słońca.

Badając ostatnie odkrycia poczynione przez doktora Browna, które wykazują, że Sedna porusza się po eliptycznej orbicie, Cruttenden stwierdził, że Sedna porusza się w rezonansie w stosunku do opublikowanych wcześniej danych o orbicie hipotetycznej gwiazdy towarzyszącej Słońcu.

W czasopiśmie "Discover" w numerze z maja 2006 roku doktor Brown stwierdził: "Sedny nie powinno tam być. Nie ma żadnego sposobu, który pozwoliłby umieścić Sednę tam, gdzie się ona znajduje. Nigdy nie podchodzi ona na tyle blisko, żeby znaleźć się w zasięgu oddziaływania Słońca, nigdy też nie odchodzi na tyle daleko, by znaleźć się w rejonie oddziaływania innej gwiazdy... Sedna jest przyklejona, zamrożona w miejscu; nie ma żadnego sposobu, by ją ruszyć, zasadniczo nie istnieje też sposób, aby ją tam umieścić - chyba że sama się tam uformowała. Jej orbita jest jednak bardzo eliptyczna. Po prostu nie może jej tam być. Nie ma możliwego sposobu - chyba, że taki istnieje. Ale jaki?"

"Myślę, że [Sedna] zostałą tam umieszczona w najwcześniejszym etapie powstawania Układu Słonecznego. Myślę, że Sedna mogła się tam znaleźć, jeśli w pobliżu były inne gwiazdy, które znajdowały się dużo bliżej Słońca niż obecnie, i to one oddziaływały na Sednę, powodując jej oddalenie się. Nazywam więc Sednę zapisem kopalnym z najwcześniejszej fazy rozwoju Układu Słonecznego. W końcu, gdy znajdujemy inne kopalne zapisy, Sedna może nam powiedzieć, jak powstało Słońce i ile w pobliżu było gwiazd w momencie, gdy Słońce się formowało".

Walter Cruttenden stwierdził, że bardzo eliptyczna orbita Sedny jest bardzo niezwykła, zauważył jednak, że okres obiegu równy 12000 lat znajduje się w rezonansie z oczekiwaną okresowością orbity towarzysza Słońca, która została opisana w kilku wcześniejszych pracach naukowych.

Cruttenden twierdzi więc, że niezwykłą orbita Sedny jest czymś, co wskazuje aktualną konfigurację Układu Słonecznego, a nie tylko zapisem historycznym. "Trudno wyobrazić sobie, żeby Sedna zachowała swoją bardzo eliptyczną orbitę od momentu powstania Układu Słonecznego wiele miliardów lat temu. Ponieważ ekscentryczność najprawdopodobniej zanikłaby z czasem, logiczne jest założenie, że Sedna mówi nam coś o istniejącym, choć niespodziewanym przez nas, towarzyszu Słońca".

Odkrycia Sedny i Xeny (która, jak potwierdzono, jest większa od Plutona) oraz obserwacje dokonywane przez Cruttendena mogą nadać rozpędu poszukiwaniom towarzysza naszej gwiazdy.

Opracował: Ivellios
Na podstawie: redorbit.com
  • 1



#1138

Indoctrine.
  • Postów: 1450
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano


Zdajecie sobie sprawę, że nawet jeśli ta planeta gazowa, rzeczywiście istnieje (na razie to są spekulacje), to jest baaardzo daleko i nie ma szans by pojawiła się blisko Ziemi??


Dlaczego nie ma szans? Skąd wiesz jaką ona ma drogę do przebycia? Z góry od razu zakładasz, że wszystkie planety muszą krążyć tak jak pozostałe.


Może trochę inaczej to ujmę. Nie ma szans wedle teorii Nibirupodobnych. Zakładają one wszak, bliski przelot tej planety, niebawem! Obiekt znajdujący się tak daleko, musiałby mieć niesamowitą prędkość, aby dotrzeć do nas w ciągu niecałych dwóch lat. To jest punkt pierwszy, punkt drugi to sprawa związana z brakiem danych o takim wydarzeniu z przeszłości (celowo ignoruję Stitchina). Zauważ, że blisko przelatująca planeta o takiej średnicy, byłaby bardzo dobrze widoczna na niebie przez długi czas, jako obiekt ustępujący jedynie Księżycowi.
  • 0

#1139 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

. Zauważ, że blisko przelatująca planeta o takiej średnicy, byłaby bardzo dobrze widoczna na niebie przez długi czas, jako obiekt ustępujący jedynie Księżycowi.


Pod warunkiem, że byłaby ciałem widocznym. Mało jeszcze wiemy o wszechświecie.
  • 0

#1140

Indoctrine.
  • Postów: 1450
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Pod warunkiem, że byłaby ciałem widocznym. Mało jeszcze wiemy o wszechświecie.


A tu już wchodzimy w dział SF. Z drugiej strony, jeśli oddziałuje z otoczeniem (grawitacja) to jakoś widoczna jest. Jeśli pochłania idealnie światło, to jest widoczna jako brak czegoś co powinno być widoczne itp... No, może też mieć planetarny cloaking device, jak to sugerują niektóre teorie spiskowe, ale to jak wspomniałem SF. Podobnie jak jej zygzakowaty tor lotu wg projektu Cheops...

Fakty są takie, że BYĆ MOŻE znajduje się jakiś spory odkurzacz na peryferiach US, w odległości olbrzymiej, znacznie dalej niż Pluton. Jeśli zbliża się do nas, to robi to, albo bardzo szybko (co powinniśmy zauważyć), albo tego nie robi i teorie Nibiru nie mają pokrycia w rzeczywistości.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 13

0 użytkowników, 13 gości, 0 anonimowych