Zdjęć w tym stylu jest na pęczki, jak chcesz wyostrzyć obiekt o takim poziomie rozmycia to powodzenia. Większość zakłada, że owad wkradł się przed obiektyw, bo nie widziałeś nic na niebie. Na twoim miejscu nie przejmowałbym się tym. Być może jest szansa żeby to zbadać, ale trzeba byłoby udać się do specjalistów fotografii lub kogoś kto potrafi odtworzyć zarys na podstawie pikseli - o ile to możliwe.