fot. Facebook
W Stanach Zjednoczonych miał miejsce wypadek drogowy z udziałem samochodu osobowego oraz motocykla, w wyniku wypadku motocyklista poniósł śmierć. Co jednak wywołało jeszcze większe zaskoczenie to zdjęcie zrobione zaraz po wypadku, na którym jak twierdzą niektórzy, uwieczniono duszę zmarłego motocyklisty "opuszczającą" ciało.
Wypadek miał miejsce na autostradzie międzystanowej 15 na trasie pomiędzy Stanton a Campton w stanie Kentucky. Autorem zdjęcia jest Saul Vazquez, kierowca ciężarówki przejeżdżający w tym czasie w pobliżu. To on zdecydował się zrobić zdjęcia wypadku, jedno które zrobił okazało się być nietypowe.
Pod opublikowaną fotografią zamieścił komentarz:
Zróbcie zbliżenie i zwróćcie uwagę na dziwny cień zaraz nad kapeluszem funkcjonariusza.
fot. Facebook
Saul uważa, że to co przez przypadek udało mu się uwiecznić na jednym ze zdjęć przypomina duszę i mógł to być moment gdy chłopak umierał. Potem opublikował to w serwisach społecznościowych co wywołało, jak zawsze w takich przypadkach, falę dyskusji na temat fotografii. Mniej fantastyczne opinie mówią o oparach z silnika lub ewentualnie kurzu. Faktycznie, kłęby kurzu mogą przybierać dowolne kształty.
Więc czy jest to ponure bazowanie na śmierci człowieka, przypadkowe ujęciu kurzu czy też pyłu, a może faktycznie dusza, ocenę pozostawiam wam.
Tłumaczenie własne.
Autor: Chris Pleasance
Źródło: DailyMail