Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dlaczego nie wszyscy pamiętają swoje sny?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
33 odpowiedzi w tym temacie

#1

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dlaczego nie wszyscy pamiętają swoje sny?

 

640-mozg-marcusscholz-fotolia.jpeg

 

iNektórzy z nas codziennie rano pamiętają treść swoich snów. Inni twierdzą, że nic im się nie śni. Zespół naukowców z Centrum Badań Neurobiologicznych w Lyonie przeanalizował aktywność mózgów osób należących do obu grup. Okazało się, że u osób, które pamiętają swoje sny, pewien region w mózgu jest bardziej aktywny.

 

Mimo bardzo zaawansowanej wiedzy na temat fizjologii mózgu, sny są nadal zagadką. Naukowcy nie wiedzą, po co powstają. Istnieje na ten temat kilka hipotez. Niezależnie od tego, dlaczego śnimy, istnieją różnice w tym, jak zapamiętujemy marzenia senne. Niektórzy codziennie rano lub przynajmniej kilka razy w tygodniu potrafią odtworzyć treść swoich snów. Innym zdarza się to rzadko lub wcale. Obie grupy przebadał w 2013 roku zespół pracujący pod kierownictwem neurobiologa Perrine'a Ruby'ego.

 

Pierwsze obserwacje wykazały, że osoby pamiętające swoje sny dwa razy częściej wybudzają się podczas snu, a ich mózgi bardziej intensywnie reagują na dźwięki rejestrowane w ciągu nocy. Potocznie o takich ludziach mówi się, że śpią czujnie. Wybudzanie się lub szybkie przechodzenie do płytszej fazy snu sprzyja zapamiętywaniu treści marzeń sennych. Mamy wówczas po prostu czas na uświadomienie ich sobie. Jeśli w trakcie nocy kilkakrotnie obudzimy się nawet na kilkanaście sekund, z większym prawdopodobieństwem będziemy rano pamiętać, co się nam śniło.

W swoim najnowszym badaniu zespół francuskich naukowców postanowił skupić się na sprawdzeniu, które rejony mózgu są odpowiedzialne za częste wybudzenia i zapamiętywanie snów. Użyto do tego celu zaawansowanych metod obrazowania pracy mózgu, m.in. pozytonowej emisyjnej tomografii komputerowej. W ten sposób zmierzono aktywność mózgów ponad 40 ochotników. Sprawdzano, w jaki sposób ich mózgi pracują podczas snu i czuwania. Badanych podzielono pod względem umiejętności zapamiętywania treści marzeń sennych na dwie grupy. Połowę stanowiły osoby, którym udawało się to przynajmniej pięć razy w tygodniu. Druga połowa badanych przypominała sobie swoje sny najwyżej dwa razy w miesiącu.

Obrazowanie pracy mózgu ochotników wykazało, że w mózgach tych, którzy często przypominali sobie, co im się śniło, bardziej aktywny był region zwany skrzyżowaniem skroniowo-ciemieniowym, odpowiedzialny m.in. za zwracanie uwagi na docierające z zewnątrz bodźce (np. słuchowe).

Taka wrażliwość na dźwięki i inne bodźce z otoczenia tłumaczy większą skłonność do nocnych wybudzeń. Ta z kolei jest koniecznym warunkiem zapamiętywania snów. Niestety osoby, które rano są w stanie barwnie opisywać swoje sny mają małe szanse na zdrową dawkę snu. Częste wybudzanie się jest powiązane np. z bezdechem sennym albo skróceniem naturalnych faz snu. Przerywanie snu nie wpływa korzystnie na regenerację mózgu i całego organizmu.

źródło: http://odkrywcy.pl/k...4sticaid=61733d

A jak jest z wami? Pamiętacie swoje sny czy raczej nie? :D


Użytkownik Shadow Of Angel edytował ten post 16.06.2016 - 20:50

  • 3



#2

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Kiedyś pamiętałam sny niemal każdej nocy. Czasem następowała przerwa w drugiej części tygodnia ale za to w sobotę, gdy mogłam odespać miałam nieraz prawdziwy senny maraton - rekord to 15 snów zapamiętanych jednej nocy, choć nie mam pewności czy część z nich nie była wspomnieniem zapomnianych snów z poprzednich nocy. Były to czasy gdy codziennie zapisywałam coś w dzienniku snów i przed pójściem spać nastawiałam się na to, że muszę coś zapamiętać.

 

Obecnie pamiętam kilka snów miesięcznie. Może ich być więcej(zapewne jeden tygodniowo) ale szybko umykają z pamięci. Mogę przez kilka godzin po obudzeniu wspominać sen ale następnego dnia już go praktycznie nie pamiętam. Moje sny są nadal ciekawe, realne i zawierają rozbudowaną fabułę tak jak kiedyś ale rzadziej zdarza się bym o jakimś pamiętała dłużej niż trzy dni. Bo nie uważam ich za wystarczająco ważne je zapisać. Przypuszczam, że jeżeli ktoś nie traktuje snów z uwagą te nie zostają zapamiętane - by nie zaśmiecać pamięci. Po wyjątkowo ciekawym śnie zdarza mi się, że przez kolejne 3-4 noce również pamiętam sny.

 

Zgadzam się jednak z teorią o płytkim śnie.

Swego czasu odkryłam, że zapamiętuję znacznie więcej snów gdy w trakcie snu odczuwam dyskomfort - np. śpię z włosami spiętymi w ciasny kucyk, z materiałową opaską na głowie, przy otwartym oknie lub z włączonym radiem.

Dziś jestem pewna, że coś mi się śniło. Nie pamiętam już co ale wiem, że miałam kilka mało interesujących snów z których się w środku nocy wybudzałam. A to wszystko przez latającego mi po pokoju komara który był na tyle sprytny by się chować gdy tylko świeciłam światło. Mam nadzieję, że dziś mi się uda go ukatrupić... Alb, że sam zdechnie z głodu (mimo brzękolenia mi nad uchem ani razu mnie nie dziabnął - mam kwaśną krew :] )


  • 1



#3

Maska.

    Entuzjastyczny sceptyk i spiczastonose dulary

  • Postów: 711
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

To zależy od tego jak długo śpię. Mój "normalny" sen jest raczej zbyt krótki (rzędu 5-7 godzin) i wtedy rzadko zapamiętuje swoje sny. Natomiast gdy jestem wyspany, po 9-10 godzinnym śnie, czasami zapamiętuje nawet dwa sny. Zauważyłem też, że podczas jakiegoś bardziej stresującego okresu, częściej pamiętam moje sny. Jestem więc jakimś wyjątkiem, albo te badania są zbyt niedokładne lub uwzględniają wszystkich(rozumiem, że osoby przeznaczone do badania zostaływybrane przypadkowo, jeżeli nie to przepraszam za spam). Nie należe do żadnej z grup wyznaczonych do badań, ponieważ nie raz się zdarzało, że w ciągu tygodnia miałem ponad pięć snów, które pamiętam, ale bywają też miesiące, w których nie pamiętam żadnego ze snów. Czy to ze mną jest coś nie tak, czy raczej z badaniami ?
  • 0



#4

szczyglis.
  • Postów: 1174
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zależnie od nastroju i aktualnego trybu w jakim działam.

Gdy jestem pochłonięty jakimś większym projektem, mało sypiam i głowę mam zaprzątniętą pracą - to snów nie pamiętam w ogóle. Gdy mam trochę więcej czasu - nazwijmy to - dla siebie - wtedy sny pamiętam wręcz rewelacyjnie. Ze szczegółami i wręcz namacalnie. Zależy to też od nastroju, a z racji swojego trybu życia - żyję dość napięcie i dość dużo miewam na głowie - to niestety i ten nastrój jest zwykle dość fatalny, sen płytki i ogólnie sny wydają się mgłą, choć też nie zawsze. Zauważyłem też ciekawą przypadłość - po alkoholu nie mam właściwie żadnych snów, a przynajmniej ich nie pamiętam.


  • 0



#5

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Gdy jestem pochłonięty jakimś większym projektem, mało sypiam i głowę mam zaprzątniętą pracą - to snów nie pamiętam w ogóle. Gdy mam trochę więcej czasu - nazwijmy to - dla siebie - wtedy sny pamiętam wręcz rewelacyjnie. Ze szczegółami i wręcz namacalnie.

 

Ja mam dokładnie odwrotnie. Gdy w moim życiu nie dzieje się nic szczególnego, tzn mam jakiś luźniejszy okres, to snów raczej wielu nie pamiętam. Gdy zaś roboty jest dużo, snu mało i ciągle coś mi zaprząta myśli, to sny pamiętam dosyć dobrze, ze szczegółami.


  • 0



#6

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ja szczerze mówiąc nigdy nie przykładałam do tego wagi, kiedy mam więcej snów a kiedy mniej. Podziwiam Ane Mert, jeśli chodzi o ilość snów. Mi to jednej nocy potrafiło przyśnić góra 4 sny.  Kiedyś za czasów dzieciństwa pamiętałam więcej snów. Teraz śnią mi się sporadycznie ( możliwe , że w ogóle ich nie pamiętam), a jak już jakiś się przyśni, przede wszystkim te prorocze, to potrafię pamiętać bardo długo. Pamiętam nawet sny , które śniły mi się z 16 lat temu i cały czas mam je przed oczami , tak jakby to było  dziś.


  • 1



#7

Kolorowa wiedźma.
  • Postów: 238
  • Tematów: 4
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ja mam jeden sen który śnił mi się już ze 3 lub więcej razy co kilka lat i za każdym razem dochodzi kawałek dalej. Ciekawa jestem kiedy znowu mi się przyśni i jak się wreszcie skończy. Jest długaśny i zagmatwany i kontury się w nim zacierają- właściwie przypomina kilka osobnych snów, w których cechą wspólną są portale i przejścia, którymi przechodzę z jednego do drugiego. Żaden nie jest zbyt podobny do poprzedniego ale zdają się zazębiać i tworzyć Ciąg wydarzeń.

Przeszłam już chyba 4 portale,o ile dobrze pamiętam. 4 historie. Czekam aż otworzy się piąta brama :)

Poza tym i paroma innymi, niewiele snów pamiętam. Szczególnie szybko zapominam je, kiedy ktoś mnie gwałtownie obudzi, i otworzę oczy. Jeśli budzę się sama i powoli, historia zostaje mi w głowie, Niestety na co dzień działa budzik :)

Tylko tamten jeden sen pamiętałam zawsze (mniej lub bardziej) niezależnie od tego jak się obudzę.

 

Co zabawniejsze, sen powraca dopiero wtedy kiedy już całkiem o nim zapomnę.


Użytkownik Enetra edytował ten post 16.06.2016 - 23:06

  • 0



#8

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Pamiętam nawet sny , które śniły mi się z 16 lat temu i cały czas mam je przed oczami , tak jakby to było  dziś.

Najstarszy sen jaki pamiętam miał miejsce gdy miałam 5 lat(22 lata temu). Ratowanie kolegi w przedszkolu przed Buką z Muminków która wyszła z... kibla. LOL

Ta dziecięca wyobraźnia...


  • 0



#9

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Pamiętam nawet sny , które śniły mi się z 16 lat temu i cały czas mam je przed oczami , tak jakby to było  dziś.

Najstarszy sen jaki pamiętam miał miejsce gdy miałam 5 lat(22 lata temu). Ratowanie kolegi w przedszkolu przed Buką z Muminków która wyszła z... kibla. LOL

Ta dziecięca wyobraźnia...

 

He he Muminki to wyzwalały czasami wyobraźnie. Ja pamiętam scenę jak paszczak utknął na barometrze a otoczyły go te białe stworki Hatifnaty. To dopiero był horror :D Ale jakoś mi się nigdy bajki nie śniły. Ja  nie wiem , czy ja jestem aż tak przyziemnym człowiekiem , że nie umiem śnić o fantazji? :D A jeśli chodzi o takie horrorkowate sny to 10 lat temu gonił mnie po polu ogromny, jak anakonda z filmu "Anakonda", żółty , wstrętny wąż  i chciał mnie zjeść. 

To było cos takiego tylko chyba z 10 razy większe i bardziej spasłe. Miało może z jakieś 40 metrów. Brrrr!! Skończyć w czymś takim, to...lepiej nie myśleć bo jeszcze mi sie  przyśni :D

1.jpg


  • 0



#10

tybysh.
  • Postów: 330
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Gdy ćwiczyłem świadomy sen i prowadziłem dziennik snów to pamiętałem ich 8-10 na noc, teraz średnio 1 na tydzień. Wszystko można wytrenować.


  • 0

#11

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Gdy ćwiczyłem świadomy sen i prowadziłem dziennik snów to pamiętałem ich 8-10 na noc, teraz średnio 1 na tydzień. Wszystko można wytrenować.

 

Chyba będę musiała zacząć prowadzić dziennik snów i poćwiczyć świadome śnienie, bo ostatnio mam jakies braki :/


  • 0



#12

Kaliusek.
  • Postów: 35
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To jest ciekawy temat, który zawsze mnie interesował ze względu na bardzo chore rzeczy, które potrafią mi się przyśnić. Zauważyłem, że najczęściej pamiętam sen gdy przebudzę się rano powiedzmy o godzinie 6 i ponownie zasnę tak na 1.5-2h. Dodam, że właśnie wtedy one są najczęściej najgłupsze. 

Słyszałem też teorię, nie wiem w jakimś programie czy to gdzieś przeczytałem, że wypicie niezłej ilości soku jabłkowego wpływa na zapamiętanie i wariactwo snów.


  • 0

#13

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To jest ciekawy temat, który zawsze mnie interesował ze względu na bardzo chore rzeczy, które potrafią mi się przyśnić. Zauważyłem, że najczęściej pamiętam sen gdy przebudzę się rano powiedzmy o godzinie 6 i ponownie zasnę tak na 1.5-2h. Dodam, że właśnie wtedy one są najczęściej najgłupsze. 

Słyszałem też teorię, nie wiem w jakimś programie czy to gdzieś przeczytałem, że wypicie niezłej ilości soku jabłkowego wpływa na zapamiętanie i wariactwo snów.

He he to idę do sklepu kupić sobie parę litrów soku jabłkowego :D

A tak na poważnie to ja nigdy nie zastanawiałam sie nad tym , jak budzenie się , zasypianie, ilość przespanych godzin wpływa na sen. Muszę to zbadać na sobie :D he he a wtedy dam odpowiedź co i jak :D


  • 0



#14

Kaliusek.
  • Postów: 35
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

 

To jest ciekawy temat, który zawsze mnie interesował ze względu na bardzo chore rzeczy, które potrafią mi się przyśnić. Zauważyłem, że najczęściej pamiętam sen gdy przebudzę się rano powiedzmy o godzinie 6 i ponownie zasnę tak na 1.5-2h. Dodam, że właśnie wtedy one są najczęściej najgłupsze. 

Słyszałem też teorię, nie wiem w jakimś programie czy to gdzieś przeczytałem, że wypicie niezłej ilości soku jabłkowego wpływa na zapamiętanie i wariactwo snów.

He he to idę do sklepu kupić sobie parę litrów soku jabłkowego :D

A tak na poważnie to ja nigdy nie zastanawiałam sie nad tym , jak budzenie się , zasypianie, ilość przespanych godzin wpływa na sen. Muszę to zbadać na sobie :D he he a wtedy dam odpowiedź co i jak :D

 

Zapomniałem dodać, że wg teorii trzeba wypić ten sok przed snem. :) Sam tego nie sprawdzałem.

Budzenie się i zasypianie ma związek ze snami, bo tutaj chodzi o te fazy płytkiego/głębokiego snu. Kiedyś o tym czytałem ale specjalnie nie zagłębiałem się w temat.


  • 0

#15

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Zapomniałem dodać, że wg teorii trzeba wypić ten sok przed snem. :) Sam tego nie sprawdzałem.

Budzenie się i zasypianie ma związek ze snami, bo tutaj chodzi o te fazy płytkiego/głębokiego snu. Kiedyś o tym czytałem ale specjalnie nie zagłębiałem się w temat.

he he Domyśliłam się :D

Ja jedyne co zauważyłam , że najwięcej snów śni mi sie tuz przed obudzeniem się.


  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych