witam, już kilka razy mi się zdarzyło coś takiego zaobserwować w różnych miejscach polski, lecz dopiero teraz o tym piszę... otóż wczoraj wieczorem idąc ulicą zauważyłem samolot lecący po niebie, lecz co mnie zastanowiło to to, że za nim leciał drugi obiekt z mojej perspektywy kropka światła o połowę mniejsza od tej samolotu... i cóż na chwilę stanąłem przed moją bramką do domu i tak patrzyłem i rozmyślałem co to może być i wtedy ta kropka zaczęła zataczać koła wokół samolotu, oddalała się od niego na większą odległość po czym wróciła i po tym manewrze znów zaczęła lecieć prosto za samolotem. Miał ktoś kiedykolwiek styczność z czymś takim ? i czy da się to jakoś wyjaśnić ? bo wydaje mi się że jeśli byłaby to eskorta czy coś w ten desen to chyba by nie robili jakiś niebezpiecznych manewrów... sam nie wiem wypowiedzcie się