Napisano 01.04.2016 - 20:53
Napisano 01.04.2016 - 21:21
Od początku 'Oni' przychodzą do mnie w snach chyba od zawsze. Najczęściej to członkowie mojej rodziny, ktorych znałam lub nie nielam okazji znać
W snach mogą pojawiać się różni ludzie i rzeczy, więc to, że komuś śnią się członkowie rodziny to nic dziwnego, nawet jeśli się ich często nie widuje. Mnie kiedyś śnił się dziadek, którego nie poznałem, bo zmarł 5 lat przed moim urodzeniem.
Drugim moim 'darem' jest wyczuwanie dobrej i złej energii w mieszkaniu. Są miejsca w których ewidentnie czuję się źle -nie widzę duchów przedmioty stoją na miejscu i wszystko jest dobrze jednak ja czuję że powinnam wyjść że nie jestem tam mile widziana ktoś /coś mnie wyprasza. Jest też ta dobra energia czujesz że ktoś jest ale wiesz że to jest dobre wiesz że chce cię gościć. Wierzcie lub nie ale do niektórych moich znajomych poprostu nie chodzę wolę spotkać się z nimi u siebie lub gdzieś indziej. Mimo że oni nie czują kompletnie nic w swoim domu.
No i właściwie co wynika z tego, że coś czujesz? Dzieje się coś, co pozwala Ci stwierdzić, że rzeczywiście to coś tam jest?
Napisano 02.04.2016 - 06:04
Napisano 02.04.2016 - 09:21
Skoro napisałaś posta, to licz się z tym, że ludzie będą odpisywać - taki był chyba cel, prawda? A użytkownicy mogą mieć odmienne zdanie od Twojego i je przedstawiać, prawda? Więc nie czupurz się, tylko posłuchaj co mają ludzie do powiedzenia, a jak nie chcesz znać ich zdania, to nie zakładaj tematów. Skoro nie można tego w żaden sposób zweryfikować, to skąd wiesz czy to np. nie choroba psychiczna albo wybujała wyobraźnia? A skoro sama napisałaś, że nie możesz potwierdzić w żaden sposób tego co widzisz, nie dziw się, że ludzie są sceptyczni. Warto wysłuchać każdego sensownego tłumaczenia i czasem zmienić swoje zdanie.
Napisano 02.04.2016 - 11:16
Może spróbuj jednak zostać w miejscu gdzie czujesz tą złą energie? Skoro to dzieje się u znajomych a im się nic nie dzieje- to twoja obecność tam chyba też nic nie zmieni. Może się okaże, że to tylko wyobraźnia?
Napisano 02.04.2016 - 21:30
A ja proponuje taki eksperyment...
Przyjadę do Ciebie, dasz mi adresy tych znajomych u których w domu czujesz się dobrze i tych u których czujesz się źle. Ja założę Ci opaskę na oczy i zatkam czymś nos ( bo po zapachu też można poznać czyjeś mieszkanie). Jeżeli odgadniesz prawidło wszystkie swoje typy to uznam, że masz jakiś dar, jeśli się pomylisz choćby w jednym oddajesz mi kasę za paliwo i stawiasz pizze
Napisano 05.04.2016 - 11:46
Co do widzenia swoich bliskich w snach - ludzki mózg czasem przedstawia nam niesamowite projekcje światów wraz z całym ich inwentarzem. I tak znajdziesz tam dziwne zwierzęta, samochody na Marsie a nawet i swoich bliskich. Czasami można też stworzyć sobie świadomy sen i samemu zostać kreatorem tego, co się dzieje w naszej głowie. Jeśli akurat masz projekcje bliskich Ci osób.. jeśli nie napawa Cię to smutkiem, lękiem.. po prostu się z tego ciesz. Chciałbym móc, choćby we śnie, porozmawiam sobie z bliskimi, którzy ode mnie odeszli i już nie mam z nimi kontaktu ani mieć nie będę. Powiedzieć im rzeczy, które nie zdążyłem. Pamiętaj jednak - co by się nie działo, czego by Ci nie mówili, nie zrobili - to tylko sny.
Co do tego, że wyczuwasz pozytywną energię i negatywną... są osoby bardzo wyczulone na pole elektromagnetyczne bądź fale mikrofalowe. I tak możesz odbierać za nieprzyjemne wiązkę kabli, która płynie sobie w złym kącie pokoju. Albo dosięga Cię promieniowanie od rutera wifi sąsiada zza ściany>
Zaznaczę, że nie neguję tu Twoich przeżyć. Staram je sobie tylko racjonalnie wytłumaczy ć
Napisano 05.04.2016 - 17:34
Słuchaj Nie jestem w stanie nic udowodnić ciężko to zrobić kiedy dotyka to tylko mnie. Jak napisałam wcześniej to są moje odczucia i sny. Nie obchodzi mnie czy w to wierzysz czy nie. Napisałam tu bo miałam nadzieję, że może ktoś też tak ma i z tą osobą chciałam podjąć dyskusję.
No i po co ten ton? Po prostu zadałem kilka pytań, bo jak na razie widzę tu sytuacje, które codziennie zdarzają się wielu ludziom i nie rozumiem na jakiej podstawie twierdzisz, że to jakieś "dary". Z tego co rozumiem, nie było żadnej sytuacji, która by te wnioski potwierdzała. Na twoim miejscu zmieniłbym podejście, bo potem się może okazać, że żadnych darów nie ma i będzie zonk.
Użytkownik Lupus28 edytował ten post 05.04.2016 - 17:34
Napisano 06.04.2016 - 15:34
są jakieś kolory które bardzo lubisz?
jakieś pozytywne, jak zielony, pomarańczowy, żółty, biały...
albo bardziej ponure- szary, czarny, jakieś brudne odcienie kolorów.?
kolor ma ogromny wpływ na nasze emocje
w pokoju pomalowanym na czarno czujesz się przytłoczona i zagubiona, w pokoju pomalowanym na żółto masz dużo energii i jesteś radosna
popatrz po miejscach w których nie lubisz siedzieć, czy nie ma tam jakichś nieprzyjemnych ponurych barw, które rujnują ci nastrój.
podświadomie czasami przyporządkowujemy nawet barwy osobom- na zasadzie kojarzenia ludzi i odczuć "wzrokowo nastrojowych".
na przykład
- seksowny chłopak który Ci się podoba- wyobrażasz go sobie automatycznie z czymś czerwonym, albo na tle czerwieni
- ktoś bardzo zimny i wymagający jawi się na niebiesko lub grafitowo
- ktoś ciepły i otwarty na żółto i pomarańczowo
tak samo jest kiedy ubierasz się pod swój nastrój
- kiedy jesteś samotna- na fioletowo
- kiedy przygnębiona na czarno i szaro
- kiedy jesteś szczęśliwa, w czyste, ciepłe barwy
albo pod cel jaki chcesz osiągnąć
np czerwona sukienka sprawia że faceci będą bardziej zwracać na ciebie uwagę niż sukienka o tym samym kroju ale jasnoniebieska
i tak dalej. i tak dalej...
może to co wygania cię z pewnych miejsc, ta ponura aura, jest uwarunkowana tym że jest tam zawsze ciemno, i szaro.
Użytkownik Enetra edytował ten post 06.04.2016 - 15:39
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych