Hej wszystkim!
Gdzieś czytałem o projekcie obserwacji nieba. Wyglądało to tak, że była jakaś stacja (z kamerami) i sobie nagrywała 24/7 - był do tego także operator.
Efektywność takiego rozwiązania jest jednak dość mierna (do tego musiał tam i tak siedzieć i obserwować materiał ten operator). Zastanawiałem się nad całą siecią takich stacji (rozproszonych np. po naszym kraju). Stacje te byłyby na tyle zautomatyzowane, że gdyby zaobserwowały coś dziwnego automatycznie przesyłałyby materiał przez Internet do serwera, gdzie byłby on już analizowany przez człowieka. Na etapie wstępnym wykorzystywane byłby jakieś algorytmy do rozpoznawania obiektów (świateł i ich sekwencji). Jednak nie udałoby się i tak odróżnić z całkowitą pewnością jakiś niezidentyfikowany obiekt od np. ptaka - ale to inna beczka.
Sądzę, że aspekty techniczne są raczej drugoplanowe tutaj. Pytanie czy czymś takim byliby zainteresowani ludzie? Koszt takiej stacji nie sądzę aby był jakiś gigantyczny - musiałoby ich jednak kilka być aby miało to jakiś sens.
Stacja nie licząc kamer/kamery mogłaby posiadać inne sensory - np. 3-osiowy magnetometr.
Co byście sądzili o czymś takim?
Pozdrawiam