Prób zapanowania nad internetem ciąg dalszy. Po sylwestrowych wydarzeniach w Niemczech i ujawnieniu setek procederów dzięki sieci jasnym jest, że rządy w Europie muszą panować nad informacją, w przeciwnym wypadku może odchodzić do wycieków pogarszających nastroje społeczne. Unia Europejska planuje powołanie specjalnej instytucji dedykowanej do kontroli przepływu informacji w internecie. Oczywiście wszystko to zostanie wyjaśnione społeczeństwu jako konieczność walki z "pornografią" i "terroryzmem".
Internet jest obecnie cenzurowany w bardzo wielu krajach świataTen ostatni bastion wolności jest obecnie największym problemem lewackiej Europy. Tym zabawniej wyglądają protesty polskich lewaków, które odbyły się dzisiaj w kilku miastach w Polsce. Wygrażali oni rządzącym, że nie pozwolą na inwigilację w sieci, ciekawe czy podniosą też sztandary w górę gdy dowiedzą się, że UE planuje wprowadzenie ACTA na sterydach.
Trzeba być świadomym, że poziom inwigilacji internetowej stale rośnie i jeśli ktoś się z tym nie zgadza, może tylko przestać używać sieci. Pisząc cokolwiek trzeba się z tym liczyć, że reżim rządzący może próbować ukarać za poglądy. Nie da się przed tym uchronić i zawsze ktoś podsłuchuje i gromadzi to co wpisujemy w sieci. Zresztą proceder inwigilacji kwitnie od lat. Jak wynika z doniesień Edwarda Snowdena, w USA rozkręcono z tego powodu swoisty podsłuchowy przemysł. Wygląda na to, że Unia Europejska postanowiła iść tą samą drogą.
Źródło: http://zmianynaziemi...je-szpiegowanie