Napisano 09.01.2016 - 18:37
Napisano 09.01.2016 - 18:57
Nie wiem co to jest i co zrobić.myslicie żeby udać się do księdza i coś wskurac? A i mój pies omija szerokim łukiem wejście pod skosy, które jest w moim pokoju.
Zdecydowanie trzeba coś wskórać!
Jak poznajesz to że pies omija wejście pod skosy szerokim łukiem? Może po prostu nie ma potrzeby tam łazić...
Napisano 09.01.2016 - 18:57
1. Mogłaś nieświadomie puknąć szafkę i perfumy się przewróciły. Coś na półce mogło krzywo stać i sie przewrócilo zrucając jednocześnie perfumy.
Ja np. źle ułożyłem suszarkę na pułce i po kilku godzinach spadła razem i innymi rzeczami na ziemię kiedy otwierałem drzwi od łazienki.
2. To mógł być odgłos z telewizora, z zewnątrz, lub inny dźwięk, który ty zinterpretowałaś jako głos dziecka, równie dobrze mogły to być skrzypiące drzwi lub łóżko, cokolwiek.
3. Każdy dom wydaje przeróżne dźwięki, które brzmią różnie. Można je interpretować na wiele sposobów. To mogą być futryny, sprzęt (np. TV), schody, meble, rury, które są w ścianach i wiele innych. Trzeszczenie, skrzypienie, pukanie, stukanie.
Sprzęt często trzeszczy jeśli się rozgrzewa np. Telewizory czy monitory.
Pies omija skosy bo to zupełnie normalne, u mnie pies również zawsze je omijał, może dlatego, że pare razy w nie walnął
Co do ciemnej postaci, jak czasami się odwracasz to kantem oka wiele można zobaczyć, jest to zniekształcony obraz który nasz mózg interpretuje, podsuwa nam znane nam kształty czy obrazy bo tak działa. To normalne, nie ma u ciebie żadnych mrocznych postaci, nie martw się.
Nie masz się czym martwić. Ksiądz absolutnie zbędny. Jeśli jednak słyszysz różne rzeczy bądź co gorsza widzisz to na pewno możesz porozmawiać z psychologiem. To może być na skutek stresu chciażby.
Napisano 09.01.2016 - 19:45
Nie wiem co to jest i co zrobić.myslicie żeby udać się do księdza i coś wskurac? A i mój pies omija szerokim łukiem wejście pod skosy, które jest w moim pokoju.
Zdecydowanie trzeba coś wskórać!
Jak poznajesz to że pies omija wejście pod skosy szerokim łukiem? Może po prostu nie ma potrzeby tam łazić...
Napisano 09.01.2016 - 20:01
Pies nie chce przekroczyć progu kanapy...
Próg kanapy? Jak rany... A jest w ogóle coś takiego?
samoistnie, mimo że, były dostawie na koniec szafki, spadły perfumy
To znaczy, gdzie konkretnie były te perfumy, bo "dostawie na koniec szafki" niewiele mi mówi?
Skończyliśmy oglądać film około 2 w nocy. Gdy poszedł do swojego pokoju, a ja weszłam do łóżka, usłyszałam wołanie dziecka, dokładnie małej dziewczynki, rozpaczliwe wołanie "mamo"
Czy bardzo się pomylę kiedy zaryzykuję stwierdzenie, że ten film, który oglądaliście był horrorem, w którym akcja związana była z małą dziewczynką, którą dręczyły duchy albo, która sama duchem była? A jeżeli się pomylę, to możesz napisać jaki to był film?
...mam skosy. I codziennie słyszę pukanie bądź walenie e nie. Czasem 3 pukniecia, czasem szybkie walenie, jakby ktoś tam był uwięziony i chciał się wydostać.
Masz skosy, czyli, jak sądzę, mieszkasz w pokoju na poddaszu. To pięknie. Ale to pociąga za sobą pewne konsekwencje, bo za tymi skosami znajduje sie cos takiego jak konstrukcja dachu. Konstrukcja dachu zwykle jest drewniana. Co ja mówię - ona zawsze jest drewniana - nazywa się to więźba dachowa. Drewniane konstrukcje maja to do siebie, że pracują. A to może prowadzić do tego, że pracująca konstrukcja drewniana wydaje odgłosy. Czasem są one cichutkie, a czasem bardzo głośne. To zależy od tego jak pracuje drewno. Ot i cała tajemnica.
Raz widziałam tam jakąś czarna postać.
Tam, to znaczy gdzie? Jak wyglądała ta postać? Co robiła? Kiedy i w jaki sposób zniknęła?
I pytanie ostatnie, związane z tytułem tematu - a dlaczego DEMON? Skąd się wziął w całej tej historii demon?
Napisano 09.01.2016 - 20:10
A brat dla żartu lub w celu przestraszenia w swoim komputerze czy telefonie znalazł w necie zwrot mamo wykonywany przez dziecko, co nie jest trudne i puścił go głośno.
Czy sugerujesz, że w skosach jest ktoś uwięziony? Drewno pracuje jak wspomniał Pishor i wydawanie dźwięków i trzasków jest naturalne, szczególnie, że dach dzieli powierzchnię wewnętrzną domu od warunków zewnętrznych zawsze innych niż te wewnątrz, chodzi głównie o różnicę temperatur. Każdy materiał pod wpływem temperatury kurczy się lub rozszerza.
Co do zwierząt to mój pies potrafi szczekać na cień lub worek w którym z pewnością nie ma demonów.
A przy okazji, zdradzisz nam ile masz lat?
Użytkownik Padael edytował ten post 09.01.2016 - 20:12
Napisano 16.01.2016 - 18:21
Cześć!
Nie jestem osobą, która jest mocno wierząca. Nie za bardzo wierzę. Miałam kilka sytuacji paranormalnych
1. Gdy miałam 12 lat i myłam zęby, samoistnie, mimo że, były dostawie na koniec szafki, spadły perfumy, z dużą siła, jakby ktoś je zrzucił specjalnie. Oczywiście się rozbily.
2. To było w te wakacje. Nikogo nie było oprócz mnie i mojego brata. Skończyliśmy oglądać film około 2 w nocy. Gdy poszedł do swojego pokoju, a ja weszłam do łóżka, usłyszałam wołanie dziecka, dokładnie małej dziewczynki, rozpaczliwe wołanie "mamo". Zakrylam mocniej uszy i nagle brat wparowal mi do pokoju przestraszony, czy też to słyszałam.
3. Ta sytuacja trwa do dziś. mam skosy. I codziennie słyszę pukanie bądź walenie e nie. Czasem 3 pukniecia, czasem szybkie walenie, jakby ktoś tam był uwięziony i chciał się wydostać. Raz widziałam tam jakąś czarna postać. Nie, nie śmierdzi tam stęchlizną. Nie wiem co to jest i co zrobić.myslicie żeby udać się do księdza i coś wskurac? A i mój pies omija szerokim łukiem wejście pod skosy, które jest w moim pokoju.
Zainstaluj kamerę z dobrym dźwiękiem tak by obejmowała te skosy.
Jak coś się nagra (audio/wideo) to można będzie na spokojnie przeanalizować materiał a nie snuć domysły.
p.s. Może masz pod skosami tunel czasoprzestrzenny do alternatywnego wszechswiata jak w tym filmie http://www.cda.pl/video/17497895
Teoria strun i fizyka kwantowa dopuszczają możliwość ich istnienia...
Użytkownik robertcb edytował ten post 16.01.2016 - 18:28
Napisano 17.01.2016 - 01:39
Cześć!
Nie jestem osobą, która jest mocno wierząca. Nie za bardzo wierzę. Miałam kilka sytuacji paranormalnych
1. Gdy miałam 12 lat i myłam zęby, samoistnie, mimo że, były dostawie na koniec szafki, spadły perfumy, z dużą siła, jakby ktoś je zrzucił specjalnie. Oczywiście się rozbily.
2. To było w te wakacje. Nikogo nie było oprócz mnie i mojego brata. Skończyliśmy oglądać film około 2 w nocy. Gdy poszedł do swojego pokoju, a ja weszłam do łóżka, usłyszałam wołanie dziecka, dokładnie małej dziewczynki, rozpaczliwe wołanie "mamo". Zakrylam mocniej uszy i nagle brat wparowal mi do pokoju przestraszony, czy też to słyszałam.
3. Ta sytuacja trwa do dziś. mam skosy. I codziennie słyszę pukanie bądź walenie e nie. Czasem 3 pukniecia, czasem szybkie walenie, jakby ktoś tam był uwięziony i chciał się wydostać. Raz widziałam tam jakąś czarna postać. Nie, nie śmierdzi tam stęchlizną. Nie wiem co to jest i co zrobić.myslicie żeby udać się do księdza i coś wskurac? A i mój pies omija szerokim łukiem wejście pod skosy, które jest w moim pokoju.
Z reguly nie czepiam się błędów i literówek-kazdy je robi, ba tylko cyborgi nie popelniają błedów ale jest ich tu tak dużo (głównie pozjadane litery i jakies dziwne wyrazy) ze trudno zrozumiec sens niektórych zdań. Czasami skladnia lezy i kwiczy np. w ostatnim zdaniu. To tak na marginesie. Przechodzac jednak do sedna. Mowisz ze nie jestes wierząca a pierwsza rzecz jaka ci przyszla do glowy to....demon?! No serio....
Napisano 17.01.2016 - 11:03
Przechodzac jednak do sedna. Mowisz ze nie jestes wierząca a pierwsza rzecz jaka ci przyszla do glowy to....demon?! No serio....
Należy rozróżnić niewierzących w religie dogmatyczne i niewierzących w istnienie czegoś więcej niż materia.
Napisano 26.01.2016 - 10:47
Porozwieszaj krzyże, idź do kościoła skrop pokój wodą święconą i jak zrobi się armageddon to znaczy że demon, może zwykły duch tylko kogo i dlaczego teraz daje znać.
Zgadzam się z większością te głosy może powodować nawet konstrukcja budynku czy rury kanalizacyjne, mieszkam w starym budownictwie i powiem ci że u mnie to dopiero słychać dźwięki że o kratce wentylacyjnej w kuchni nie wspomnę.
Napisano 26.01.2016 - 11:15
Trochę skrzypnięć, dziwnie zachowujący się pies i od razu wniosek, że to demon. Gdyby takie sytuacje świadczyły o obecności sił nieczystych to 95% ludzi na świecie miałoby w domu armię demonów. Perfumy pewnie stały na brzegu szafki i grawitacja zrobiła swoje. Bądź spokojna, nie masz w domu żadnego demona.
Napisano 26.01.2016 - 15:27
1. Opisane sytuacje nie świadczą o działalności paranormalnej - mniej horrorów oglądaj, bo chyba za bardzo szkodzą Twojej wyobraźni.
2. Jak miałaś 12 lat, czyli (ktoś wcześniej pytał) ile masz teraz? Może źle zapamiętałaś.
3. O 2 w nocy skończyłaś oglądać film i dziewczynka wołała mamę? Urocze. Często robię żarty moim znajomym i rodzinie po oglądaniu filmów (zwłaszcza horrorów), a puszczanie dźwięków z telefonu to klasyka.
4. Materiały budowlane pracują... Mieszkanie jakie mam w bloku też "wydaje" dźwięki, ale nie twierdzę, że to duch zmarłej, poprzedniej lokatorki (ale serio tu babka zmarła). To normalne i naturalne, że mieszkając na poddaszu słychać dziwne hałasy. Masz dachówkę metalową, czy z czegoś innego? Może to ptak, albo wiatr, albo deszcz, czy cokolwiek innego.
5. Cienie - tak nasz mózg jest dziwny.
6. Mój pies na przykład nie lubi jak jest cicho i wtedy szczeka, a to nie znaczy o aktywności "demona".
7. Tak jak wyżej, skąd od razu założenie, że to demon?
Użytkownik SzklanaPanienka edytował ten post 26.01.2016 - 15:28
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych