Nic za frajer nie ma. Laptop / telefon / samochód firmowy dla pracownika jest tylko wtedy gdy generuje zyski i nie jest to dar od serca ze strony szefa tylko czysta biznesowa kalkulacja. Szkoda tylko że w naszych rodzimym kraju samochód służbowy jest odbierany przez 90% ludzi jako pewna forma awansu! No widzicie. Całe te zapitalanko w pracy ma dwie strony. Inaczej widzi się wszystko ze stołka sługusa (tj. pracownika) a inaczej ze stołka szefa. Dawno temu zatrudniłem pewną osobę do handlu częściami na giełdach. Kupiłem Seata Incę i pewien chłopak ganiał po giełdach handlując bebechami. Pierwszy mój tekst był taki:
"handluj dobrze to będziesz miał wóz na weekendy i w ogóle dla siebie do domu". Chłopak rozhandlował mi ponad 70 anglików rozbebeszonych na części w czasie 5 miesięcy! Powiedzcie, ile straciłem? Seat kosztował może 6000. Paliwo w czasie prawie pół roku ponad 10000zł. Służbowy telefon z abonamentem nolimit jakieś 3000zł. Pensja i zusy z bajerami 35000zł. Dostał też smartfona z promocji za dokładnie 899zł by się cieszył. Wiecie jakie zyski mi wygenerował? Ponad 160.000zł w suchym a sprzedał prawie wszystko bo tylko rozbite ćwiartki karoserii mi zostały. Na koniec nie chciał mi się latać i bawić w złomowanie Inci którą lekko zajeździł więc dałem mu ją gratis na zakończenie umowy. Auto służbowe to tylko element układanki, często wrzucane w koszta. O czym w ogóle mowa? Czy ktoś z Was dostał naprawdę prawdziwe auto służbowe czy szrota ze stajni Ford Focus/Fiat Panda???? Kasa wydana na te oblachowane 4 kółka to zaledwie ułamek zysków generowanych przez owe kółka. Inaczej to się widzi będąc szefem. My tak naprawdę mamy gdzieś te komórki, laptopy czy samochody a Wy się jaracie.
Dostanie człowieczek Incę w spadku i sie cieszy a inny mądry zagląda na otomoto i widzi że owa Inca 4 koła stoi! Ludzie!
Samochód służbowy to tak naprawdę kłopot! Więcej obowiązków za te samą kasę a przecież jeździć można swoim. Popatrzcie na tych wszystkich przedstawicieli handlowych. Co z tego że jeździ po Polsce 2 letnim Focusem w chwili gdy non stop nie ma go w domu a pensyjka non stop na podobnym poziomie? Premia za załatwione kontrakty/umowy? Premia takowa to norma w całej EU lecz pracownik taki dostanie zaledwie 1% albo i nie zysków z kontraktu który załatwił! Jara się bo paliwo firmowe które jest odliczane od dochodów i wrzucane w tzw. koszta uzyskania dochodu? Ludzie, dajcie na luz. Telefon? Telefon jest narzędziem pracy tak samo jak wiertarka czy śrubokręt! Często jest tańszy i to sporo od dobrej wiertarki! O czym tu w ogóle mowa? Nadstawiać garba, niszczyć zdrowie by jeździć czyimś autem??????
Dobrej klasy Forda Focusa po 2005r można mieć już za 8-9-10tys.zł! Często poleasingowca od firm mozna wyrwać w tym roczniku już za 6 koła!
Co to jest 3 pensje na własne auto w dzisiejszych czasach?
Laptop dobrej klasy (4 rdzenie, 4GB, 500GB, dobra nVidia) w markecie stoi od 1300 do 1900zł!
Telefon? Super Huawei P8 kupujesz gotówką bez promocji w markecie za 900zł!
Czy telefon, auto i laptop to naprawdę szczyt marzeń?
Musicie zrozumieć jedno: te dodatki premiowe w w/w formach to taki mały trik by pobudzić Was do harówki i nic więcej.
Ludzie sobie flaki wyrywają za awanse i nagrody czyli za coś co jest "kupy porannej" warte ...
Musicie nauczyć się jednej rzeczy.
Średnia płaca za Waszą pracę w całej EU jest wyższa o 100/150/200/300% jak w Polsce. Musicie przestać się nabierać na slogany firmowe typu kierownik / zastępca kierownika bo 'szmalowo" nie ma to nic wspólnego z takim stanowiskiem. Pracownik stacji paliw zarabia obok mnie (znajomy) 2200zł a drugi znajomy jest tam kierownikiem za 2400. 200zł więcej i pełna odpowiedzialność na głowie. Cieszy się mordką bo on jest teraz Pan kierownik który musi poświęcić minimum 20-30 godzin więcej pracy na pilnowanie ekipy i interesu. Gdzie jest te 200zł?
Nie nabierajcie się na bajery o które walczycie. Nie masz auta i awansu? Masz spokój bo kasy z tego nie ma no chyba że kogoś zadowoli przedział 500-1000 który można sobie w toalecie na rolkę po przyklejać.
Kolejna, dość brutalna i przykra sprawa jest taka że jeśli jako młody człowiek płaczesz nad tym że nie masz auta które kosztuje 8tys.zł, nie masz laptopa który kosztuje 1500zł i nie nosisz smartfona który kosztuje 900zł to kim Ty jesteś?
Serio pytam? Czym jest Twoja praca i kim Ty jesteś że w czasie np. roku czy dwóch nie byłeś w stanie na to zarobić?
Nie wstyd?
Jesteś młody, masz pole do popisu! Masz zdrowie, siłę, chęci!! Ucz się, staraj, załóż firmę, kombinuj! Bądź dyrektorem u siebie a nie lokajem u kogoś. Proste. Gdybym był pracownikiem u kogoś to ze względu na wiedzę i doświadczenie zarabiał bym dziś w Warszawie około 5000zł.
Dużo?
Rata za ziemię i materiał na postawienie domu to 7500zł miesięcznie! Koszt utrzymania 2 dzieci to minimum 1500-2000zł na miesiąc. Koszt utrzymania 2 samochodów łącznie z AC/OC i ratami to kwoty rzędu 24000zł rocznie czyli 2000 miesięcznie. Media za wodę, gaz, prąd i podatki od gruntu + ogrzewanie to suma sumarum około 350zł na miesiąc. A gdzie jedzonko? A gdzie urlopu? A gdzie lekarze? A gdzie cała reszta?
O jakich bajerach awansowych w XXI wieku w kraju Unii z dzisiejszymi cenami My w ogóle mówimy???
Samochód? Smartfon?
he he
------
Dadzą Polakowi awans z mianem: kierownik, dorzucą 200-500zł premii, dorzucą smartfona, złom na czterech kołach i Polak uradowany wyskakuje pod niebiosa! Tymczasem powinni płacić wszystkim pensje na takim samym poziomie jak np. w Niemczech a wiecie dlaczego?
Bo media i żarcie w Polsce są często droższe jak w EU! Koszt życia jest wyższy a pensje o 100/200/500% niższe dlatego są awanse, nagrody, premie i służbowy szmelc by Wam oczka zamydlić.
Pogadać o realiach życia będziemy mogli dopiero wtedy gdy przysłowiowy akwizytor śmigający 24h/7 po kraju służbową Fabią będzie zarabiał 20-25tys.zł czyli skromne 4-5tys. euro które zarabia akwizytor na zachodzie albowiem obaj Ci akwizytorzy mają dosłownie takie same koszta utrzymania/życia. Dlaczego kasjerka w Lidlu w Niemczech (Polka, znajoma) ma podstawę 940 euro a ta sama kasjerka w Warszawskim Lidlu (też znajoma) ma 1800zł? Lidl to Lidl, prawda? Jedna marka w jednej Unii!
-----
Przestańcie nabierać się na te wszystkie triki, starszy Wam radzi. Darujcie sobie pseudo premie, pseudo awanse i dodatki służbowe!!
Tylko wtedy gdy przestaniecie się tym interesować to biznesowe krawaciarstwo zacznie płacić bo zrozumie że liczy się tylko $$$ a nie dobry bajer.
Użytkownik wariat edytował ten post 14.03.2016 - 08:33