29-letnia Polka brutalnie zgwałcona w okolicy ośrodka dla uchodźców w Lininie w gminie Góra Kalwaria
"Ta kobieta w sukience dla naszych mężczyzn i dzieci była naga!"
Do internetu trafił film, na którym widać, jak Syryjczycy z ośrodka dla uchodźców w Górze Kalwarii atakują 29-letnią Polkę, która nie chciała ubrać się zgodnie z zasadami islamu. "Tu jest państwo islamskie" – mówią. – Przeprowadziliśmy już rozmowy z tymi ludźmi. Nie wyolbrzymiajmy tego zajścia. W specyficznej sytuacji tych ludzi łatwiej o konflikty.
"Islamska agresja"
Zajście z ośrodka przez wielu komentatorów oceniane jest jednoznacznie. To argument w dyskusji o przyjmowaniu uchodźców z Afryki i Bliskiego Wschodu. Prawicowy publicysta Łukasz Warzecha wskazał je jako dowód na tezę, że "agresywny islam" zagraża Polsce. "Pokazani na filmie z ośrodka w Lininie Czeczeni nie są zapewne członkami al-Kaidy ani bojownikami Państwa Islamskiego, ale ich sposób rozumowania jest tym bardziej wstrząsający (...). Tam, gdzie mieszkają muzułmanie, ma być po muzułmańsku. Zasada dostosowania się do reguł gospodarza jest w ich kręgu kulturowym obca"
Postawa islamistów pokazuje jeszcze jedną możliwość - wyjazd w celu podboju innego kraju. W celu zagarnięcia jego terytorium i zniewolenia społeczeństwa. Kto się nie podda ten wróg. Rdzenni mieszkańcy dostrzegając zagrożenie, manifestują oraz zrzeszają się pod antymuzułmańskimi hasłami. Unia Europejska, głucha i ślepa próbuje nakazać krajom członkowskim przyjęcie kolejnej porcji wątpliwych chrześcijan - z pobudek rzekomo humanitarnych.
Co do zachowania muzułmanów, Piechota przekonuje, że w ośrodku, w którym przebywa 150 osób różnych kultur i wyznań "ciężko jest uniknąć konfliktów". – Ktoś ma gorszy humor i szuka zaczepki... Poza tym to specyficzna społeczność i specyficzna sytuacja, bo te osoby czekają na rozpatrzenie wniosku o status uchodźcy. W takich warunkach łatwiej o konflikty, które normalnie nie miałyby miejsca – twierdzi.
Polka znajduje się w stanie ciężkim w podwarszawskim szpitalu
Polka odniosła obrażenia głowy, tułowia oraz dróg rodnych. Znajduje się w stanie ciężkim, ale stabilnym. Lekarze dobrze rokują jej stan zdrowia. Została objęta opieką psychologa policyjnego. Policja próbuje ustalić sprawców dzięki nagraniom z telefonów komórkowych wykonanych przez oprawców.
Do ataku doszło w sąsiedztwie obozu dla uchodzców w Lininie: