15 replies to this topic

[Rozgwiazda]

Witam!

 

Czy na forum jest osoba z którą mógłbym skontaktować się w sprawie elektryki i nieco fizyki?

Dokładniej to chodzi mi o uziemianie piorunów, zasady konstrukcji itp.

 

Pozdrawiam!

[Urgon]

AVE...

Wszystko znajdziesz w stosownych normach. Rzuć okiem na ten dokument:
http://www.dos.piib....at.szkol._2.pdf

[Rozgwiazda]

@Urgon

Dzięki wielkie, myślę, że się przyda.

Mimo to interesuje mnie jedna rzecz: czy drut (miedziany, metalowy itp) musi być zakopany na odpowiednią głębokość przekraczającą coś ponad 0,4m?

Czy jeśli zakopany będzie jedynie na 2cm to piorun nie zostanie uziemiony?

 

Nie chodzi mi o zakładanie takiej instalacji (kwestia bezpieczeństwa) lecz projekt który chodzi mi po głowie i zastanawiam się nad opatentowaniem go.

[Urgon]

AVE...

Drut musi mieć odpowiednią grubość, by przetrzymał uderzenie pioruna, musi też być wkopany na odpowiednią głębokość by sięgał warstw zawierających wodę, co zwiększa przewodność, w końcu powierzchnia kontaktu musi być odpowiednio duża, by zachować jak najniższą rezystancję do gruntu. Z zasady też nie ogranicza się do jednego wkopanego przewodnika, lecz montuje kilka by był margines bezpieczeństwa. Nie można tych norm lekce sobie ważyć.

[NTM]

to przypadkiem nie jest taka wieeeelka pętla z metalowej taśmy, co jest wkopana na jakiś metr (albo i lepiej) w glebę?

 

 

tak tylko pytam

[Rozgwiazda]

@Urgon

Ok, a w przypadku mokrej gleby? (w czasie deszczu lub w okolicy, gdzie jest nagromadzona duża ilość wody np: torfowiska)

 

"Z zasady też nie ogranicza się do jednego wkopanego przewodnika, lecz montuje kilka by był margines bezpieczeństwa"

Mokra gleba w czasie deszczu + kilka przewodników i wbite w glebę max 5cm. W teorii może zadziałać ale w praktyce niekoniecznie?

 

Mój projekt opiera się właśnie na konstrukcji która wykorzystywana byłaby na terenach podmokłych lub mocno wilgotnych lub/i w czasie deszczu.

Na razie nie mogę zdradzić szczegółów, ponieważ nie wiem czy to wyjdzie

[Urgon]

AVE...

Normy opracowano na bazie wiedzy technicznej i doświadczenia. Gdyby można było wkopywać uziemienie tylko 5cm wgłąb, to by tak każdy robił dla oszczędności. Ale najwidoczniej to za mało, stąd te normy. Nie ma sensu kombinować.

[Rozgwiazda]

Czyli nici z mojego projektu. Dziękuję za wyjaśnienia, pozdrawiam serdecznie. Pomyślę jeszcze nad jakimś rozproszeniem ładunku lub/i jego zmniejszeniem bez wkopywania się w glebę (cóż, muszę trochę poczytać bo brak mi wiedzy)

Użytkownik wiktor_44 edytował ten post 26.09.2015 - 20:28

[mylo]

Moja znajoma w zeszłym semestrze robiła dyplom licencjacki który był małym namiotem z odgromnikiem, robili testy w komorze wysokich napięć. Uziemienie było bardzo płytkie i działało. 

Normy... Zwykle działa to tak że przyjdzie człowiek który nie wie że się nie da i okażę się że się da.

[Zaciekawiony]

5 cm to wierzchnia warstwa gleby, która po kilku dniach bez deszczu robi się raczej sucha. Bezpieczniej jest wkopać drut głębiej, zależnie jeszcze od przewodności gleby, tak aby sięgał do warstw które są wilgotne cały czas. Ponadto drut wkopany głębiej w ziemię ma z nią na swojej długości większą powierzchnię kontaktu, co zwiększa możliwość odprowadzenia ładunku.

 

Myślę że "opcja minimum" to półmetrowy pręt stalowy, po prostu wbijany w ziemię, bez kopania, najlepiej po jednym na narożnik budynku, bo wtedy ładunek rozdziela się na cztery. Przy glebach mało zwięzłych może dałoby się wbić bez kopana dłuższy.

Ale oczywiście najlepiej mieć profesjonalną instalację. Już czytałem o takich przypadkach gdy instalacja zawodziła, bo na przykład drut odgromnika kończył się w betonowej wylewce i nie wchodził na prawdę w ziemię, albo istniały przerwy przy łączeniu różnych kawałków.

 

Mimo upływu ponad 200 lat nadal krążą różne mity, powodujące że ludzie nie instalują odgromników. Na przykład, że piorunochrony przyciągają pioruny dlatego lepiej go nie mieć jeśli sąsiedzi nie mają, albo odwrotnie - jeśli sąsiedzi po dwóch stronach mają to nie trzeba mieć.  Zdarzają się też błędy instalacji, na przykład przyczepianie druta nie na hakach tylko uwiązywanie do różnych wystających elementów na ścianie, a to do anteny, a to do barierki balkonu... I potem ludzie się dziwią, że odgromnik był a telewizor eksplodował.

[Rozgwiazda]

@Zaciekawiony

"5 cm to wierzchnia warstwa gleby, która po kilku dniach bez deszczu robi się raczej sucha"

 

Dlatego też chodzi mi o czas w którym pada deszcz i gleba jest ciągle wilgotna a nawet bardzo wilgotna.

 

@Córa Koryntu

Szkoda, że nie wiesz na ile wbity był ten odgromnik.

Użytkownik wiktor_44 edytował ten post 28.09.2015 - 14:36

[Zaciekawiony]

Mimo wszystko, wbicie pręta głębiej to lepszy efekt rozkładu ładunku i żaden wielki trud.

[Tesla]

W skrócie uziom piorunochronu pogrąża się dość nisko żeby był poniżej  warstwy przemarzającej, przy okazji w momencie rozpraszania wyładowania w gruncie jest mniejsze ryzyko powstania napięcia krokowego, o wartości która może zrobić krzywdę. W normach jest to dobrane tak ( grubość przewodów, rezystancje, sposób prowadzenia) żeby narobić jak najmniej szkód  przy możliwie małych nakładach i żeby łatwo szło to powielić. W górach czasami można spotkać uziomy prowadzone między kamykami gdzie warunki z normy nie są do końca dotrzymane, a "jakoś" to działa, bo ciężko zrobić instalację lepiej.

 

A co do pomysłu kolegi: pewnie w tym kierunku już eksperymentowano   na dokładkę z wyładowaniami atmosferycznymi nie ma żartów i jak ktoś chce się bawić z nimi czy eksperymentować to lepiej uważać i trzeba dobrze wiedzieć co się robi bo stawka na szali jest naprawdę wysoka.....

 

Proponuję poczytać o teorii wysokich napięć tworzeniu i przebiegu wyładowań atmosferycznych

[Rozgwiazda]

@Tesla

Dzięki za odpowiedź.

 

Może w ciągu 2 lat lub więcej zobaczycie mnie w telewizji

[Urgon]

AVE...

Mam nadzieję, że nie w roli zdobywcy nagrody Darwina? Przy Twoim obecnym poziomie wiedzy to całkiem możliwe.