Witam!
Otóż mam pewien problem od jakiegoś czasu...
Mam wrażenie, że czuję czyjąś obecność w domu gdy jestem sam, ale niestety nikogo nie ma. Którejś nocy (chyba z 3 dni temu położyłem się spać. Coś nie dawało spokoju, przewracałem się z boku na bok (nie wiem czy zasnąłem ale ... ) nagle obróciłem się i zamknąłem oczy i usłyszałem okropny pisk dziecka do mojego ucha które stało nade mną ... Chciałem otworzyć oczy ale tak się bałem, że nie mogłem, milion igieł w ciele i serduchu - gdy otworzylem oczy niczego już nie było, wybiegłem z pokoju a na zegarze ujrzałem godzinę 3:00 w nocy. Nie wiem co się dzieje, ale wiem, że coś jest cholera w tym mieszkaniu nie tak. Mama miała też podobne sytuacje, nagle gasł komputer, telewizor (podłączone w innych miejscach) i dźwięk jakby ktoś siadał i wstawał z kanapy - no masakra. Siostra kiedyś nwm czy była aż tak zaspana czy to było coś .... ale była w toalcie, gdy otworzyła drzwi śmiertelnie przerażona wbiegła do pokoju mówiąc, że widziała jakiegoś mężczyznę ... nie widziała twarzy ale wiedziała - to tak jak Ja gdy leżałem przerażony na tym łóżku z zamknietymi oczami. Później też siostrze przydarzyła się podobna sytuacja z tym, że chyba coś słyszała, śmiertelnie przerażona chciała włączyć muzykę i telewizor - nagle telewior nie chciał się włączyć a słuchawki w telefoni buczały i nie dało się nic włączyć gdzie wszystko działa cały czs do teraz bez zarzutu. Po ok. minucie wszystko wróciło do normy. Czy to wszystko jest normalne? Nie wiem co o tym sądzić, ale nadchodzi noc i jestem totalnie zesrany po tym co mi się zdarzyło, coś nie daje spokoju, czuje czyjaś obecność. Co robić w tej sprawie? Dodam, że nikt tu raczej nie zginął z rodziny na chwilę obecną nie - dzięki Bogu. Więc naprawdę nie wiem co robić, ma ktoś jakiś pomysł albo jest w stanie cokolowiek doradzić ? Mam dość... po prostu dość... Jak tak dalej pójdzie do w wieku 20 lat wysiąde z siwymi włosami na zawał bo serducho tamtej nocy waliło chyba z 1000/1000. Liczę na jakiekolwiek rady, może się jakoś przygotować, może coś zrobić, z kimś o tym porozmawiać? sam nie wiem.