Pracownicy hotelu, ubrani w tradycyjne arabskie stroje i z przedmiotami przypominającymi karabiny w rękach, pojawili się na basenie hotelu w Icmeler. Mieli ze sobą również baniak z napisem "paliwo". Jak relacjonowali przerażeni turyści, animatorzy chodzili wśród wczasowiczów, udawali, że do nich celują, a ponadto oblewali płynem ze zbiornika i wyjmowali zapalniczkę.
Turyści wpadli w panikę, zaczęli krzyczeć i uciekać, przekonani, że grozi im śmiertelne niebezpieczeństwo. Dopiero gdy dotarli do menedżera hotelu, okazało się, iż cała akcja to "żart" przygotowany przez pracowników obiektu. – Pokazywaliśmy zdjęcia naszym znajomym, mieszkającym w innym hotelu. Byli zniesmaczeni – opowiadają Brytyjczycy, z którymi rozmawiał "The Sun".
- To położyło się cieniem na naszych wakacjach. Nie wymeldowaliśmy się, ale staraliśmy się spędzać jak najwięcej czasu z dala od tego miejsca – relacjonuje jeden z turystów. Obsługa hotelu przeprosiła za swój niezbyt udany dowcip i zapewniła, że nie było jej intencją urazić kogokolwiek. Obiecano także, że podobna sytuacja się nie powtórzy.
(http://wiadomosci.on...w-hotelu/z8b0pc)
Użytkownik Snaker edytował ten post 19.08.2015 - 13:09