Mam podobne odczucia co fussy. I również uważam, że trzeba poczekać i zobaczyć czy będzie jakaś odezwa ze strony autora tematu, bo bez współpracy z nim oraz (marzenia) z autorką zdjęcia do niczego nie dojdziemy, a wszystko co można było na podstawie zdjęcia i obecnie znanych nam informacji wywnioskować już zostało wywnioskowane.