Skocz do zawartości


Zdjęcie

Duch?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
6 odpowiedzi w tym temacie

#1

nikhatlak.
  • Postów: 12
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jako, że jestem nowy to się przywitam, opowiem co nieco i przejdę do głównego tematu.
A wiec witam, a tu kilka słów o mnie:
Na duchach i zjawiskach paranormalnych się nie znam, nigdy się tym poważniej nie interesowałem. Mozna powiedzieć, że dużą część dzieciństwa spędziłem w 'nawiedzonym' domu. Dobry znajomy moich rodzicow kupił dom, na górze, niedaleko Nowego Sącza. Chłop pewnie stojący na ziemi, leśnik, niejedno w życiu widział, ale pewnej nocy przyjechał do moich rodziców (za Kraków, więc kawałek drogi) przerażony i opowiadał nieprawdopodobne historie, ze cos widzial słyszał itp. Dom był nawet święcony i po tym wszystko ustało. Jako dzieciak spędzałem tam mnóstwo czasu, bawiąc się z jego synami, lecz osobiście nie przeżyłem tam nic dziwnego. Co trzeba przyznać dom miał klimat, na górze we wsi, wszędzie las zero sąsiadów. Dotychczas dziw a historia spotkała mnie raz. Podczas wyprowadzki z mieszkania do domu bliżej Krakowa siedziałem sam w, już pustym, mieszkaniu. Karnisz był zawieszony na dwóch hakach, wisiał na własnym ciężarze i nagle spadł na ziemię. Nie powiem, przestraszyłem sie jak cholera, a był to środek dnia. Rodzice stwierdzili, że dziadek, który był mi niezwykle bliski, wyprowadza się razem z nami. Nie jestem osobą strachliwą, nie widzę ducha w każdym szmerze itp., ale wtedy naprawdę czułem się dziwnie. A teraz do rzeczy:
po wybudowaniu domu wspomnianego wyżej, mieszkałem tam tylko rok, pk czym przeniosłem się do samego Krakowa, do mieszkania po dziadkach. Gdy rodzice wyjeżdżali gdzieś, przenosiłem sie i opiekowałem Domem. Dom drewaniany, drewno pracuje, więc zawsze są tam jakieś dźwięki i hałasy. Nigdy w tym domu pewnie się nie czułem, ale to mozna wytłumaczyć tym, że nigdy do niego nie przywykłem. Ostatnio mialem problemy w życiu, nie chciałem martwić rodziców, lecz pewnego dnia spadły ze ściany dwa zdjęcia, moje i zmarłego w/w dziadka. Uznałem to za znak, powiedzialem rodzicom o problemie i uznaliśmy, że lepiej jak na jakiś czas wrócę do nich. Tak też zrobilem. Ok 2 tygodni temu ze ściany spadł obraz, nie był on dobrze powieszony, więc się tym nie przejąłem, prawdopodobnie nie ma on nic wspólnego z całością. Mam siostrę, 7 lat, oczywiście caly jej pokój wypełniony jest zabawkami. Przedwczoraj mechaniczny konik z przełącznikiem 0/1 sam się włączył i narobił hałasu, było to ok godziny 19. Jednak sytuacja, która sprawił, ze zdecydowałem się to wszystko opisać, wydarzyła sie dziś w nocy, przed 1 w nocy. Wróciłem po pracy około 19, miałem dosyć, bo siedziałem tam 12, położyłem sie i zasnąłem. Wstałem chwilę po 00 i stwierdziłem, ze czas sie umyć i cos zjeść. W domu był tylko tata, który spał. Poszedlem do wanny i usłyszałem dźwięk schdzenia po schodach do kuchni. Stwierdziłem, że to ojciec, czesto tak robi. Wychodząc z wanny uslyszalem wyraźny dźwięk chrapania z pokoju taty. Popatrzyłem w dół schodów i zobaczyłem jakby postać, ale po zapaleniu światła nic już na dole nie było. Rano zapytałem ojca, czy wstawał w nocy i zaprzeczył
Co o tym sądzicie?
  • 0

#2

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Halucynacje spowodowane zmęczeniem, a reszta to zwykłe spadanie przedmiotów.
  • 0



#3

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie, no - dlaczego od razu halucynacje? To mógł być inny domownik, sąsiad, krewny, złodziej (ciekawe czy coś nie zginęło z domu?), a nawet... odbicie w lustrze.

Jednym słowem, wszystko - Wszystko.

A dlaczego wszystko? Bo informacji pozwalających na chociażby próbę zgadywania, co też to mogło ciemnieć na dole schodów, jak zwykle w takich tematach - jak na lekarstwo.

Zamiast tego poznaliśmy historię przestraszenia gajowego (nadal nie wiem jaki ma to związek z ciemna postacią), mogliśmy zgadywać, czy dom gajowego, to ten sam dom , w którym mieszka autor (ja nie zgadłem), oraz domyślić się, że stwierdzenie "siedzieć w pracy 12" oznacza "pracować 12 godzin (tu muszę się pochwalić, że się domyśliłem - ale pewności nie mam).


  • 1



#4

Claire.
  • Postów: 294
  • Tematów: 12
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Sorry, ale w Twojej historii nie ma absolutnie nic wiarygodnego, dziwnego i paranormalnego. Gdybym ja miała opisywać takie perypetie ze swojego życia to pisałabym tutaj przynajmniej kilka razy dziennie. Tak to jest, że ciągle mi coś spada, ginie w tajemniczych okolicznościach, słychać też dziwne dźwięki... Taki jest ten świat. Nic niezwykłego. Po prostu życie.

Jak chcesz coś udowodnić, pokazać,  ożywić to forum to nagraj, zrób zdjęcie, pokaż jakikolwiek dowód. Bez tego nie ma sensu marnować energii na pisanie. To nic nie znaczy. Napisać można wszystko.  Wartość tutaj ma tylko to co jest oparte na jakimkolwiek dowodzie. 

Jeśli faktycznie coś jest na rzeczy, to nie będziesz miał najmniejszego problemu aby takowy dowód zdobyć. 

Jeśli nie wrócisz już na forum to znaczy, że sam doskonale zdajesz sobie sprawę, że tylko Ci się wydawało.


  • 0

#5

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Takie opowieści że ktoś widział kogoś w nocy, potem zniknął na tym forum można znaleźć tysiące, tak samo że spadające obrazy i inne rzeczy, nic nowego. Ja sobie nie przypominam żeby u mnie jakieś obrazy spadały czy coś takiego, no a u niego spadają seryjnie jeden za drugim.


  • 0



#6

nikhatlak.
  • Postów: 12
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tylko, że mi się takie rzeczy często bie zdarzają, dlatego na nie zwracam uwagę. Nie mówię przecież, że to na pewno dych, wzywajcie egzorcystę. Najprawdopodobniej był to zwykły zbieg wypadków, jednak jeżeli coś, przynajmniej dla mnie, niewyjaśnionego dalej się będzie działo, to postaram się zdobyć jakieś dowody.
  • 0

#7

Maktor.
  • Postów: 18
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wiesz jak to działa ? Na początku się dziwisz , potem zaczynasz się sam siebie nakręcać, aż zaczynasz w to wierzyć, ja nie mówię jak było, nie było mnie tam, mogę ci powiedzieć ze swojego doświadczenia że jak sam tego nie sprawdzisz to możesz się tylko domyślać i nakręcać się jeszcze więcej. Na spokojnie przemyśl i zbadaj . 


  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych