Może to być cokolwiek. Najbardzej przypomina fotke lecacego samolotu od tyłu. Być może dwu lub trzypłata.
]()
Cokolwiek , Sterowiec, samolot,ptaszek , owad.
Odciśnięty ślad czegoś w czasie wywoływania. Moze być odciśniety ślad papierosa, albo cokolwiek. Wywołujący był wyjątkowym flejtuchem. Pozostawił nawet odcisk swojego palucha(uciaptanego w oleju lub utrwalaczu) na negatywie.Sa białe linie papilarne a gdyby uciaptał w wywoływaczu były by czarne.Wywołałe w swym labolatorium setki (może tys) filmów i takie błedy czasem się zdarzały.
Linie papilarne .
Zdjęcie złozono (zagieto) w górnej części w czasie wywoływania .W zagięciu powstało symetryczne sklejenie. Tak wygląda to po zakończeniu wywoływania i utrwaleniu i wysuszeniu. PS ekspozycja na starych negatywach by otrzymać takie zdjęcie w nocy musiała trwać ze statywu co najmniej minutę i dłużej.Kiedyś obiektywy były ciemniejsze a negatywy duzo mniej czułe.
Tło sfotografowano w pochmurny dzień. Obiekt zaś sfotografowano z silnym oświetleniem od strony aparatu , Lampa nieco z góry .
Fake , ordynarna sklejka.
Aparat jest tak ustawiony że wszystkie obiekty na fotce położone dalej niż kilkanaście metrów sa mniej lub więcej NIEOSTRE I ZAMGLONE. Obiekt jest zaś ostry . Wiec albo jest to maleństwo blisko albo uszkodzenie negatywu(drapniecie emulsji na .negatywie).
Osobiście wymyśliłem wersję że to pet papierosa wystrzelony z lewej dłoni gościa bez kapelusza.Dłoń jest poruszona , starymi petami po wypaleniu "strzelali" dość często palacze starszych pokolień. WIdziłem kilka razy ten odruch.Pet leciał nawet 10 m.