Tak mnie jakoś wzięło - magia wieczoru może...
Nieważne.
Pomyślałem sobie, że założę se taki swój temat  - mało perspektywiczny ale na tą chwilę bardzo dla mnie ważny 
Dziś miałem fajny dzień, zakończony fajnym filmem - w którym może szału nie ma i dolnych partii ciała nie urywa ale za to jest bardzo optymistyczny i fajnie jest nim fajny dzień zakończyć.
Ten film to Sekretne życie Waltera Mitty
A skoro już poruszyłem ten temat, to od razu dorzucę film drugi - który w tej kategorii jest u mnie number one, i zawsze mi humor poprawia - ile razy bym go nie oglądał.
To oczywiście (i tu chyba nie ma żadnego zaskoczenia?) - Nietykalni
Tak, że ten....
Dziękuję za uwagę w tej kwestii.
P.S.
Oba filmy oczywiście polecam (jakby ktoś nie miał przyjemności oglądać ich wcześniej) - bo fajne są i nastrajają bardzo optymistycznie do życia.





 
	 
					
 
			
				
			










 
				
				
			




 
				
				
			 
			
				
			






 
				
				
			
 A oglądając 2 trailery prawie sie popłakałam
 A oglądając 2 trailery prawie sie popłakałam  Jestem pozytywnie zaskoczona doborem. Bałam sie że jakieś komedie mi tu pokarzecie. Dziś odkrylam że na mojej dzielnicy popelniono dwa morderstwa na młodych kobietach-jedno prawdopodobnie dziś lub wczoraj a drugie jakiś tydzień temu. Niby rzadko wychodze z domu 0_0 ale jednak. Jestem troszke podcieta tym i innymi problemami.
  Jestem pozytywnie zaskoczona doborem. Bałam sie że jakieś komedie mi tu pokarzecie. Dziś odkrylam że na mojej dzielnicy popelniono dwa morderstwa na młodych kobietach-jedno prawdopodobnie dziś lub wczoraj a drugie jakiś tydzień temu. Niby rzadko wychodze z domu 0_0 ale jednak. Jestem troszke podcieta tym i innymi problemami. 
				
				
			 
			
				
			


 
				
				
			
 > Generalnie film nie za ciekawy ale wielkie uznanie to dla mnie własnie scenografia bajeczna po prostu i dosyc ciekawy sposób opowiedzenia dosc nudnej historii <takie podkolorowanie jak w czyichś opowieściach żeby brzmiało ciekawiej>
 > Generalnie film nie za ciekawy ale wielkie uznanie to dla mnie własnie scenografia bajeczna po prostu i dosyc ciekawy sposób opowiedzenia dosc nudnej historii <takie podkolorowanie jak w czyichś opowieściach żeby brzmiało ciekawiej>






