Skocz do zawartości


Zdjęcie

Atak ze strony ducha


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
21 odpowiedzi w tym temacie

#1

Reko.
  • Postów: 155
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jakieś pół roku temu zmarła moja babcia. Dziadek został sam. Mieszka on na wsi, dom położony jest blisko lasu. W tym rejonie dziwne dla kogoś zjawiska nikogo nie dziwią. Stały się one normalnością. W niektórych domach, rodzinach, duchy to tylko folklor, słyszeli o nich ale nie wierzą bądź wierzą a nie widzieli. Dla mnie duchy i dziwne zjawiska to "normalka".

Można by powiedzieć, że duchy w mojej rodzinie "towarzyszą" od pokoleń.

Pewnego dnia jak to w weekend postanowiłem odpocząć sobie na wsi i przenocować tą jedną noc w domu mojego dziadka tam gdzie zmarła babcia.

Dziadek już wcześniej mówił o dziwnych zjawiskach zachodzących po śmierci babci. Np. widział jak szafa sama się otworzyła i zamknęła, w nocy około 23.00 usłyszał 3-krotne silne uderzenia o stół. Siedząc na ławce na dworzu pod wieczór.

Z jednej strony skusiło mnie to, że może doświadcze czegoś niewytłumaczalnego.

Więc dzień minął dobrze. Świeże powietrze, śpiew ptaków i ogólnie było dobrze. Jednak jak to bywa, dzień się zaczął to sie i skończyć musi. Jest około 21.00, jak to na początek października, jest już ciemno. Dobrze, jeszcze jakiś film w tv i spać!

Film się skończył czas iść spać. Na wsi w nocy jest kompletnie ciemno. Dosłownie. Kłade się spać. Nagle zaczyna mi brakować powietrza. Zaczynam się dusić, jest coraz gorzej! Nic nie widze bo jest bardzo ciemno! Boże, umieram?! Co się dzieje?? Udało mi się usiąść. Nagle spostrzegłem, że moje obie dłonie znajdują się na szyji i że to ja sam się dusze!!

Oderwałem ręce od szyji, przeczywam w pokoju czyjąś obecność. Jakby kilku osób. Wstaje, próbuje zapalić światło, nic z tego NIE MOGE ZNALEŹĆ WŁĄCZNIKA!! Przypadkiem na stole złapałem zapalniczke i zapaliłem ją. Stało się jaśniej, udało mi się zapalić światło. Jest już jasno. Boże, to tylko zły sen.

Wracam do łóżka. Spię jak wcześniej i mam dziwny sen. Śni mi się coś dziwnego. Jakaś postać której nie jestem w stanie sobie przypomnieć. To mógł być gołąb. Ten gołąb kazał mi się powiesić. Bałem się bardzo bo poczułem, że to nie jest sen i że to co mi rozkazało się powiesić jest złe. Miałem wrażenie, że to nie duch, coś gorszego, tak nieczystego, że sama myśl o tym wywołuje u mnie dreszcze.

Wstałem zapaliłem światło. Czułem obecność czyjąś. Boje się, to dalej się tu znajduje. Obserwuje mnie. Jak to teraz pisze, przechodzą mnie dreszcze. Ubrałem się i wróciłem do domu.

Czułem, że jeśli to dłużej potrwa, moge się już nie obudzić...
  • 0

#2

godot1981.
  • Postów: 61
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

smierc to zycie a zycie to smierc... duchy to inna forma enegrii.. oni sa blisko... znam takie "przypadki"...
  • 0

#3

Reko.
  • Postów: 155
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Znasz takie przypadki, to opisz je bliżej, czemu coś próbowało nakłonić mnie do samobójstwa?
  • 0

#4

godot1981.
  • Postów: 61
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

z tego co wiem duchy nie przyczynily sie nigdy do niczego.. niespokojna dusza ktora nie poszla w zaswiaty chce cos powiedziec albo czegos nie zalatwila i domaga sie zalatwienia tych spraw.. .. tak mi sie wydaje ale kazdy to moze odebrac inaczej.. a ja wiem ze tak jest...
  • 0

#5

Mystiqe.
  • Postów: 140
  • Tematów: 7
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Hmm ciekawe... Moze ten duch probuje Ci opisac swoja historie, ze sam sie powiesil, moze daje Ci jakies znaki, bys odkryl kim jest... Duchy na ogol nie ingeruja w nasze zycie bez powodu, tam musialo sie coz zdarzyc, moze sprobuj sie dowiedziec czegos o tym miejscu, nie sadze, by to byla Twoja babcia. Przedewszystkim staraj sie pokonac strach tzn. nie spij przy zgaszonym swietle, nie daj sie pokonac wlasnej psychice, lepsza od strachu jest nienawisc, pokaz temu czemus, ze go tu nie chcesz, ze sie go nie boisz... U mnie to pomoglo tzn. zaczalem wyklinac jak ciagle slyszalem stuki itd. zawsze pomagalo, ale tez nie jestem specem w tej dziedziny i to chyba zalezy od rodzaju ducha, w koncu nie chcemy go jeszcze "wzmocnic".
  • 0

#6

ciemność.
  • Postów: 1937
  • Tematów: 21
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Reko, w domu Twojego dziadka znajdują się być może duchy zmarłych osób, czy jakieś byty astralne. Czerpią one energię, sprawiają że można się słabo poczuć. W skrajnych przypadkach mogą zabić. Na Twoim miejscu postarał bym się zapytać na głos czy w pokoju ktoś jest. Możesz zapytać jak możesz im pomóc. Być może duchy uwieszone są w astralu i nie wiedzą co robić. Pójdź na grób babci, pomódl się. Pomódl się w tym domu za wszystkie istoty, które tam są. Jeżeli to nie pomoże to możesz iść do księdza.
  • 0



#7

Medyq.
  • Postów: 7
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mam pytanie wspomniałeś o śmierci babci ;( myślisz że ma to jakiś związek z jej śmiercią
  • 0

#8

Reko.
  • Postów: 155
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ten dom ma około 100 lat. Kiedy pra dziadek go budował, na działce pod budowe nie było nic, tylko "goła ziemia".

Co do agresji to on chyba tego chce. Kilka dni później jak tam nocowałem, położyłem się spać około 22.00. Na początku się bałem. Bardzo. Serce waliło mi jak oszalałe. Potem jednak w pokoju usłyszałem tykanie zegarka. Uspokoiło mnie to bardzo. Tak bardzo, że zasnąłem bez problemu. Rano uświadomiłem sobie, że tam przecież w tym pokoju zegarka nie ma!

Babcia umarła na raka więc związku z duchami to nie ma. Przed jej śmiercią nic takiego miejsca nie miało.

Innym razem gdy spałem tam, coś w szafie przy ścianie się ruszało. Tak jakby ktoś przesuwał ubrania w środku.
  • 0

#9

PHANTOM.
  • Postów: 92
  • Tematów: 11
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

gdzieś czytałem ,że jeśli duch kogoś bardzo lubił to może chcieć tego kogoś zabrac do siebie sam widzialem ducha mojej zmarłej babci która wołała mojego 6-ścio letniego brata z drugiej strony może to być poltergeist
  • 0

#10

Afganka.
  • Postów: 102
  • Tematów: 8
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nagle spostrzegłem, że moje obie dłonie znajdują się na szyji i że to ja sam się dusze!!

Jest taka choroba, która sprawia że nie ma się władzy nad swoimi rękami i zdarzają się właśnie takie rzeczy... Czytałam o tym gdzieś, ale nie pamiętam gdzie... W nautulisie albo na jakiejś stronie o tematyce medycznej...[/code]
  • 0

#11

Reko.
  • Postów: 155
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

O żadnej chorobie tu mowy nie ma. Raczej już u dziadka nie przenocuje :)
  • 0

#12

ciemność.
  • Postów: 1937
  • Tematów: 21
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

kuba543, raczej nie poltergeist. Jego misją jest zrobienie jak najwięcej hałasu i rozwalanie czego popadnie. Ataki na ludzi się zdarzają, ale to rzadkość. Jeśli już, to głównie ciągną za włosy, szarpią za ubrania rozdzierając je itd. Nie robią krzywdy.
  • 0



#13

spa10.
  • Postów: 47
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Gratuluje odwagi, ja po takim czymś już nigdy bym tam nie wrócił =P

A czy to jest duch, lub duchy, to nie mam pojecia...
Jak sam napisałeś... tam czycha coś złego... coś bardzo złego....... na to wygląda :hmm:
  • 0

#14

Tiamat.
  • Postów: 3048
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

O żadnej chorobie tu mowy nie ma


Kazdy chory tak mowi :D ale nie to zebym cos sugerowal, nie wiem co to moglo byc.
  • 0

#15

Taco.
  • Postów: 159
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jesli z babcia sie lie lubiliscie, to moze byc i duch babci, ale i inne duchy, moze wtedy Cie duchy zaatakowaly a to tykanie to babcia by Ci spokoić, ale rownie dobrze dzwiek mogl dochodzic z innego pokoju ^_^
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych