Dopiero to zauwazylem ale w opisach wilkołaków jest wiele podobnego do chapacabry. Czesto wspomina sie o tym, ze wilkolaki atakowaly równiez zwierzeta i wystepowaly na obszarze calego swiata . Czy niewydaje sie wam, iz te wszystkie historie o chupacabry, wilkolakach i wampirach maja cos wspólnego . Mozliwe jest iz maja wspólne zródlo , przez lata zmieniane przez ludzi legendy dotycza jednego zwierzecia które stara sie nad wyraz unikac ludzi . Gdy przyjrzymy sie wilkołakowi i chupacabry sa duze podobieństwa - Wilkołactwo często nazywane było likantropią. Jednak mianem likantropii określa się także pewną chorobę psychiczną. Przypadki tej choroby odnotowywano jeszcze przed narodzeniem Chrystusa. Ta dolegliwość psychiczna objawia się tym, iż chory myśli, że jest zwierzęciem lub też w każdej chwili może się w nie zmienić. Likantrop najczęściej myślał, że jest wilkiem, ale w innych częściach świata, także niedźwiedziem, czy tygrysem. Chory często posuwał się nie tylko do jedzenia surowego mięsa, ale też morderstw, kanibalizmu, czy picia ludzkiej krwi. --(,,link zaczerpalem z-chupacabra ? - film")jak widac na tym filmie jest przedstawiony czlowiek pijacy krew zwierzecia ( przynajmniej moim zdaniem przypomnia czlowieka ) Ponieważ istnieje jeszcze bardzo wiele innych przykładów likantropii można uznać, że to ta choroba jest głównym źródłem legend o wilkołakach. Jednak muszę przyznać, że niedawno zacząłem interesować się wilkołakami i uważam , że choroba psychiczna nie jest w stanie wytłumaczyć powstania legendy mającej tak wiele wersji, i pochodzącej jednocześnie ze wszystkich zakątków świata. - to tlumaczy iz ludzie w ameryce mogli stworzyc legende o chypacabrze ktorej opis jest bardzo podobny do wilkołaka . Jezeli przeanlizowac wiele historii o potworach i zwierzętach mozna je wszystkie podciągnac pod chuparacy ?? Czemu nikt wcześniej niewdzial podobieństwa??
inf na temat likantropi- zaczerpnąłem z artyk[b]ułu White Wolfa.
Obejrzałem ten film i jakoś nie wiedziałem niczego co by było zwiazane z likantropią... Dla mnie dwóch facetów swieci latarką po krzkach, marudzą, że mają ostatnią baretię w kamerze, lecą przekleństwa ... i to wszystko...
A ja czytałem, że wilkołactwo wzięło się od czego innego, i wampiryzm od czego innego.
Nie pamiętam jak ta choroba się nazywa, ale powoduje nadmierny porost włosów na całym ciele, w tym twarzy, co w wiekach średnich mogło być uznane za dowód konszachtów z diabłem, więc tacy osobnicy trzymali się raczej na uboczu społeczności <jeśli wogóle mieli z nią jakąś styczność>, możliwe, że życie w odosobnieniu skutkowało pewnymi zmianami psychicznymi, a od tego już niedaleko do wilkołactwa.
Co do wampiryzmu - jest to inna choroba, porfiria, która odpowiedzialna jest za zaburzenia wytwarzania hemu <części składowej hemoglobiny>. Chory cechował się bladością, wrażliwością na światło, obkurczenie dziąseł, co skutkowało wydłużeniem kłów, oraz pragnieniem krwii.
Mity te są wspólne dla większości cywilizacji, ponieważ wszyscy ludzie mają bardzo podobny materiał genetyczny <podobno wszyscy pochodzą od jednego szczepu, nie wypowiadam się, bom nie jest pewny> więc wyżej wymienione choroby mogły przytrafiać się na całym świecie.
Co do Czupakabry... hyhm... może to kosmita? :-D
_________________
Jestem kosmitą, przyznaję bez bicia... :wow:
Nie jestem wariatem... najwyżej socjopatą... :wow:
IRKEN ROX! :wow:
Ten filmik wystawiany jest już 3 raz, i to nie wilkołak tylko "Fallen Angel" jak to na tym forum było, że dziwna istota i pewnie to obcy znaleziony w hiszpańskim lesie Jak się później okazało , był to raczej fake.
W moim artykóle chodzi o to iz istnieje tak wiele podobienstw w opisach tych zwierzat lub potworów jak kto chce ,ze prawdopodonie chodzi o jedno zwierzatko od którego wziela sie cala masa historii o wilkolakach , wampirach, chupacabry itp ... opisy spotkan z tymi stworzeniami pokrywaja sie wiec mozliwe ze chodzi o jednego potworka w najbliższym czasie przedstawie porównanie obserwacji ... ;-) ;-)
Zgadzam sie z Gerkramem niewiem jak wy ale ja bym sie ostro wydygal jakbym zobaczyl takie cos w lesie jeszcze noca! :shock: kurde ja to bym sie chyba posral ze strachu;]
no w sumie w każdej legendzie lub micie jest ziarno prawdy...
A moze są takie prawdziwe wilkołaki:D
kiedyś czytałem,ze złapali coś takiego jak wilkołak u ruskich,ale więcej nic nie było:(