12 odpowiedzi w tym temacie

[Czarna.]

Część chciała bym na tej stronce uzyskać odpowiedz na moje pytanie .Mianowicie chodzi mi o to czy jest jakieś wytłumaczenie samo włączającego się radia lub telewizora.Przytrafiło mi się pare razy(tylko w nocy) że włączyło sie radio .Po raz pierwszy jak byłam u cioci. Nie wiem jaki to był dokładnie dzień ale miałyśmy na następny dzień jechać na cmentarz bo była rocznica śmierci mojego dziadka który zmarł w tym mieszkaniu.Ja spałam w pokoju na końcu korytarza koło kuchni w której jest raidio. W nocy obudziła mnie muzyka na początku pomyślałam że to tel mojej cioci dzwoni ale po paru minutach zrozumiałam że to radio i musiałam wstać wyłaczyć. Najbardziej w takim zjawisku dziwi mnie to żeby włączyć radio trzeba np;przesunąć guzik albo nacisnąć.Jak myślicie czy to włączające sie radio mogło mieć związek z tym że mój dziadek przez to chciał przypomnieć o sobie?Może mieliście podobne sytuacje ?

Użytkownik Czarna. edytował ten post 28.12.2014 - 18:44

[pishor]

Część chciała bym na tej stronce uzyskać odpowiedz na moje pytanie .Mianowicie chodzi mi o to czy jest jakieś wytłumaczenie samo włączającego się radia lub telewizora.

Tak. jest to tzw funkcja budzika, pozwalająca zaplanować włączenie się tego typu urządzeń o określonej porze.

[Czarna.]

 

Część chciała bym na tej stronce uzyskać odpowiedz na moje pytanie .Mianowicie chodzi mi o to czy jest jakieś wytłumaczenie samo włączającego się radia lub telewizora.

Tak. jest to tzw funkcja budzika, pozwalająca zaplanować włączenie się tego typu urządzeń o określonej porze.

 

Wydaje mi się że to radio nie ma takiego czegoś jak budzik chyba że mówisz o telewizorze ale nie chodzi mi o takie sytuacje z ustawieniem budzika .

[szatkus]

Przesunąć guzik albo nacisnąć? Nie potrafię sobie tego zwizualizować, zwykle jest albo jedno albo drugie.

[pishor]

Wydaje mi się że to radio nie ma takiego czegoś jak budzik chyba że mówisz o telewizorze ale nie chodzi mi o takie sytuacje z ustawieniem budzika .

hmmm... Wydaje ci się - czyli tego nie sprawdziłaś? A od tego powinnaś zacząć.

Bo wiesz - jest to ciut bardziej prawdopodobne, niż to, że twój

dziadek przez to chciał przypomnieć o sobie.

 

A skoro już o tym.

 

Piszesz

Przytrafiło mi się pare razy(tylko w nocy) że włączyło sie radio

i wiążesz to z faktem wizyty na grobie dziadka

Nie wiem jaki to był dokładnie dzień ale miałyśmy na następny dzień jechać na cmentarz bo była rocznica śmierci mojego dziadka który zmarł w tym mieszkaniu

Było to

Po raz pierwszy jak byłam u cioci.

A co z pozostałymi kilkoma razami?

 

Rozumiem, że miały one miejsce w innych dniach? Też poprzedzających taką rocznicę? Również w tym samym mieszkaniu?

Problem dotyczył tego samego odbiornika (dla uściślenia - pisząc radio, masz na myśli KONKRETNIE radioodbiornik, czy może np. jakiś zestaw hi-fi, stereo, boombox, czy coś w ten deseń?)

 

I pytanie ostatnie. jak myślisz - PO CO dziadek miałby "przypominać" o sobie, skoro planowaliście dnia następnego wybrać się na jego grób?
 

Miałoby to sens, gdybyście nie pamiętali o rocznicy jego śmierci. Ale w takim przypadku, nie planowalibyście przecież wizyty na cmentarzu.

[Czarna.]

 

 

Wydaje mi się że to radio nie ma takiego czegoś jak budzik chyba że mówisz o telewizorze ale nie chodzi mi o takie sytuacje z ustawieniem budzika .

hmmm... Wydaje ci się - czyli tego nie sprawdziłaś? A od tego powinnaś zacząć.

Bo wiesz - jest to ciut bardziej prawdopodobne, niż to, że twój

dziadek przez to chciał przypomnieć o sobie.

 

A skoro już o tym.

 

Piszesz

Przytrafiło mi się pare razy(tylko w nocy) że włączyło sie radio

i wiążesz to z faktem wizyty na grobie dziadka

Nie wiem jaki to był dokładnie dzień ale miałyśmy na następny dzień jechać na cmentarz bo była rocznica śmierci mojego dziadka który zmarł w tym mieszkaniu

Było to

Po raz pierwszy jak byłam u cioci.

A co z pozostałymi kilkoma razami?

 

Rozumiem, że miały one miejsce w innych dniach? Też poprzedzających taką rocznicę? Również w tym samym mieszkaniu?

Problem dotyczył tego samego odbiornika (dla uściślenia - pisząc radio, masz na myśli KONKRETNIE radioodbiornik, czy może np. jakiś zestaw hi-fi, stereo, boombox, czy coś w ten deseń?)

 

I pytanie ostatnie. jak myślisz - PO CO dziadek miałby "przypominać" o sobie, skoro planowaliście dnia następnego wybrać się na jego grób?
 

Miałoby to sens, gdybyście nie pamiętali o rocznicy jego śmierci. Ale w takim przypadku, nie planowalibyście przecież wizyty na cmentarzu.

 

 

Inne przypadki były u mnie w domu tak pytałam się cioci dzwoniłam specjalnie dla cb to radio nie ma budzika.Możliwe że było to jakieś zakłucenie nie wiem ale nie wykluczone że to nie był dziadek . Wydaje mi się że to on ponieważ to było w jego mieszkaniu gdzie czasami różne rzeczy spadją z szafek albo np naczynia tłuką się w kuchni dlatego on przyszedł mi do głowy. Dałam tu post ponieważ chciałam sprawdzić czy innym też sie coś takiego przytrafiło.

Użytkownik Czarna. edytował ten post 28.12.2014 - 19:32

[pishor]

Inne przypadki były u mnie w domu

Czyli był to inny :radioodbiornik (radio), zestaw hi-fi, stereo, boombox . Zakładam, że też nie ma on funkcji "budzika" i włącza się identycznie jak radio cioci (czyli - żeby włączyć radio trzeba np;przesunąć guzik albo nacisnąć)?

 

Pozwól, że zapytam raz jeszcze:
 

A co z pozostałymi kilkoma razami?

Rozumiem, że miały one miejsce w innych dniach? Też poprzedzających taką rocznicę?

oraz
 

 

Jak myślisz - PO CO dziadek miałby "przypominać" o sobie, skoro planowaliście dnia następnego wybrać się na jego grób?

Miałoby to sens, gdybyście nie pamiętali o rocznicy jego śmierci. Ale w takim przypadku, nie planowalibyście przecież wizyty na cmentarzu.

 

I pytanie dodatkowe. Czy wtedy, kiedy "radio" włączało się w twoim mieszkaniu podobnie działo się z radiem w mieszkaniu cioci? Ono również się wtedy włączało?

[Czarna.]

 

Inne przypadki były u mnie w domu

Czyli był to inny :radioodbiornik (radio), zestaw hi-fi, stereo, boombox . Zakładam, że też nie ma on funkcji "budzika" i włącza się identycznie jak radio cioci (czyli - żeby włączyć radio trzeba np;przesunąć guzik albo nacisnąć)?

 

Pozwól, że zapytam raz jeszcze:
 

A co z pozostałymi kilkoma razami?

Rozumiem, że miały one miejsce w innych dniach? Też poprzedzających taką rocznicę?

oraz
 

 

Jak myślisz - PO CO dziadek miałby "przypominać" o sobie, skoro planowaliście dnia następnego wybrać się na jego grób?

Miałoby to sens, gdybyście nie pamiętali o rocznicy jego śmierci. Ale w takim przypadku, nie planowalibyście przecież wizyty na cmentarzu.

 

I pytanie dodatkowe. Czy wtedy, kiedy "radio" włączało się w twoim mieszkaniu podobnie działo się z radiem w mieszkaniu cioci? Ono również się wtedy włączało?

 

Ja mam boombox i żeby włączyć trzeba przesunąć guzik u cioci tak samo . Raz włączyło się u cioci a dwa razy u mnie w domu te nie poprzedzały żadnej rocznicy było to nawet niedawno z dwa tyg temu . zawsze włączało się w nocy między 1-4 coś w tym stylu.Po prostu się włączało i trzeba było wstać żeby wyłączyć przesunąć guzik.I niemam pojęcia czemu dziadek miałby przypominać  dlatego że było to w ten dzień skłoniło mnie żeby tak myśleć.

[Wszystko]

Ktoś kiedyś pisał o podopnych przypadkach z telewizorem. To jest kwestia elektroniki a nie zjawisko paranormalne, więc z takimi pytaniami lepiej się udawać na inne fora. Ale urgon pisał że się zna, więc może coś napisze.

[pishor]

Raz włączyło się u cioci a dwa razy u mnie w domu te nie poprzedzały żadnej rocznicy było to nawet niedawno z dwa tyg temu .

W takim razie, kwestię "przypominania dziadka o sobie" można śmiało wykluczyć.

Dwa, na trzy przypadki miały miejsce poza mieszkaniem, w którym zmarł (jeśli miałoby to mieć jakiekolwiek znaczenie) i dwa, na trzy przypadki nie miały żadnego związku z rocznicą jego śmierci.

Nic nie wskazuje też na działanie innych duchów (ani miejsce, ani różny czas występowania "zjawiska" - chodzi mi o rocznicę śmierci dziadka). A jedyną jego wspólną cechą jest czas (późna pora nocna) i fakt, że obydwa sprzęty, na których ono wystąpiło wyłączają się w podobny sposób.

Wskazywałoby to jakiś problem "techniczny" (np niedokładne przesunięcie suwaka wyłączania, który po jakimś czasie "odskakuje" powracając na pozycje "on".

Jak widzę, Wszystko już się dopisał w temacie, w podobny sposób, więc tylko podpiszę się pod jego słowami i radą.

[Czarna.]

 

Raz włączyło się u cioci a dwa razy u mnie w domu te nie poprzedzały żadnej rocznicy było to nawet niedawno z dwa tyg temu .

W takim razie, kwestię "przypominania dziadka o sobie" można śmiało wykluczyć.

Dwa, na trzy przypadki miały miejsce poza mieszkaniem, w którym zmarł (jeśli miałoby to mieć jakiekolwiek znaczenie) i dwa, na trzy przypadki nie miały żadnego związku z rocznicą jego śmierci.

Nic nie wskazuje też na działanie innych duchów (ani miejsce, ani różny czas występowania "zjawiska" - chodzi mi o rocznicę śmierci dziadka). A jedyną jego wspólną cechą jest czas (późna pora nocna) i fakt, że obydwa sprzęty, na których ono wystąpiło wyłączają się w podobny sposób.

Wskazywałoby to jakiś problem "techniczny" (np niedokładne przesunięcie suwaka wyłączania, który po jakimś czasie "odskakuje" powracając na pozycje "on".

Jak widzę, Wszystko już się dopisał w temacie, w podobny sposób, więc tylko podpiszę się pod jego słowami i radą.

 

W sumie masz racje dzięki

[#Stanowski2025]

Ah te problemy z elektroniką. Mi telewizor sam się ściszał a nie był to duch tylko wtyczka EURO wyszła lekko z gniazda w telewizorze.

[Darax1991]

Ah te problemy z elektroniką. Mi telewizor sam się ściszał a nie był to duch tylko wtyczka EURO wyszła lekko z gniazda w telewizorze.

te wtyczke wyjmuje duch ! 

 

Ja cierpie na bezsennosc, kiedy wszyscy spią "wydaje" mi sie, a moze nie... ze slysze rozmowy miedzy-ludzkie.. ciezko mi zasnac hmm to napewno PSYCHOZA..

 

 

A Co do radia i Tv, wyłącz z gniazdka i sprawdz czy sie włączy..  :-)