Coś tam jednak ludzie gadają.
Jak każda tego typu budowla również i pałac w Klemensowie ma swoje legendy i historie. Podobno w jego piwnicach została żywcem zamurowana ciężarna księżna oskarżona o mezalians a samobójstwo popełniła jej piastunka, która skacząc ze środkowego balkonu nie godziła się na los jaki spotkał Księżną.
Lokalna ludność przekazuje sobie z pokolenia na pokolenie inne informacje mówiące o tym że w Pałacu zamurowano nie jedną, ale dwie kobiety w stanie błogosławionym . W całym okalającym pałac parku znajduje się kilka podziemnych lochów prowadzących do budynku jednak do chwili obecnej nie pozwolono ich odmurować.
Podobno nocą w pałacu usłyszeć można płacz dziecka i jego matki dobiegający z lochów. Ci co widzieli zjawę opisują ją jako ubraną na biało kobietę bądź też zakonnicę. Późnym wieczorem można tu również usłyszeć odgłosy kroków niewidocznego bytu przemierzającego parkowe alejki oraz śmiech dobiegający z pałacowych korytarzy.
źródło