Coz... macie racje niepotrzebnie sie tym niepokoje, ale tak sobie usiadłem i wspominałem najróżniejsze momenty z dzieciństwa i nagle pomyslałem wlasnie o tym zdarzeniu.
Wiadome jest rowniez, ze czlowiek uwierzy dopiero gdy zobaczy i przekona sie na wlasnej skórze, to tu rodzi sie pytanie dlaczego ludzie wierza w Boga? Nigdy nikt go przecież nie widzial, a jednak duzo ludzi w niego wierzy.
Lubie bardzo czytac ksiazki, ktore maja w zawartych tekstach duzo przemocy, glownie lubie czytac Horrory, filmy rowniez ogladam i przewaznie sa to tez horrory, lubie poczuc gęsią skórke, siedzac w duzym pomieszczeniu w calkowitych ciemnosciach i wczuć sie w film
To tak troche bylo o sobie, ale powrócmy do tematu
Byłem spotkac sie z Facetem, ktory jest ode mnie starszy o rok i w zyciu doswiadczyl rowniez tego samego co ja. Doswiadczyl on tego samego w wieku 8 lat. Zadzwonilem do niego, aby sie spotkac i porozmawiac o tym, to spotkalismy sie... zeby go troche zmylic, to dalem mu 7 roznych zdjec ktore przedstawialy rozne ufoludki i powiedzialem, zeby wskazał mi tą postac co i on ja widzial, oczywiscie byla ona sposrod tych 6 i zgadnijcie ktora postac on wskazał?! tak... pokazał palcem za pierwszym razem odruchowo, ze to byla ta sama co zobaczylem ja. Pytałem rowniez w jakich oolicznosciahc to sie wydarzylo, to odpowiedzial, ze ujrzał postac po przebudzeniu i rowniez ma swiadka (Matke), tak wiec to dzialo sie naprawde, co prawda widzial tą postac tylko on, bo matka jej nie widziala, matka jest tylko dowodem na to, ze to nie był zaden sen na jawie, czy cos w tym stylu.
Ps. W jego zyciu rowniez bylo duzo bólu (Wypadki) Zupelnie jak w moim przypadku.