Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jestem głupi i to akcpetuje


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
17 odpowiedzi w tym temacie

#1

Stilgar.
  • Postów: 252
  • Tematów: 49
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Dawno na to forum nie zaglądałem a to z tego powodu, że badzo dużo zmian zachodzi w mojej głowie od ostatniego roku. Jako, że mam 21 lat dużo rozmyślam, analizuje i planuje przyszłość. Jedną z najpiękniejszych rzeczy do jakich doszedłem to wniosku jest to, że jestem głupi a co najważniejsze, zaakceptowałem to i własnie ta akceptacja sprawiła, że staje się lepszy.

Kiedy sobie przypomne podstawówke, gimnazjum i troche liceum, swoją nieśmiałość, chęć zaimponowania, durne pomysły które w mojej głowie brzmiały na prawde fajnie, głupie teksty i nieumiejętność porozumiewania się, heh czasami mi za to wstyd :) Nigdy nie byłem Bogiem zagadek, zawsze miałem z nimi problemy, zadania na logike  leżały. Dobrze, że potrafiłem się uczyć i moje stopnie zawsze były ponad przeciętną.

Jeszcze idąć na studia, pierwsze miesięce wyglądały tak samo, później zaczęła się powolna akceptacja tego kim jestem, od wyglądu po zachowanie. Zaakceptowałem to, że jestem głupi, tak po prostu. Zacząłem być pokorny, szanowałem wszystko to co ktoś inny mówi bo to ja jestem ten głupi, cieszyłem się radami innych bo wiedziałem, że są lepsze niz moje. Ludzie sami zaczeli przychodzić mi się zwierzać, ogrom ludzi z którymi mieszkam po prostu przychodzi i żali się, wyjawia tajemnice a ja nauczyłem się słuchać, bo przecież milczenie jest złotem, szczególnie dla głupca. Przez to wiem co inni o mnie myślą, moja pewność siebie poszybowała w górę, nie jest jeszcze idealnie ale zrozumiałem, że nie można bać się trudnych tematów, trzeba rozmawiać, już nie pamietam kiedy ostatni raz skłamałem, a byłem kłamczuszkiem. Kontakty z dziewczynami mi się bardzo polepszyły, teraz wiem, że nie będę sam.

 

A to przez to, że zaakceptowałem siebie, zaakceptowałem swoją głupote której nie mam szans zmienić. Nikt nie jest lepszy ani gorszy, świadomość swojego miejsca na świecie jest cudowna.

 


  • 5

#2

nazarek88.
  • Postów: 77
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Może kiedyś nabierzesz takiej pewności siebie, że przestaną Cie obchodzić gorzkie żale innych i bedziesz miał dość roli pokornego słuchacza, który zawsze przytakuje.


  • 0

#3

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Moim zdaniem post który tu zamieściłeś świadczy raczej o tym że głupi nie jesteś. Wrażliwość i akceptacja siebie nie jest głupotą.


  • 0



#4

Stilgar.
  • Postów: 252
  • Tematów: 49
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Może kiedyś nabierzesz takiej pewności siebie, że przestaną Cie obchodzić gorzkie żale innych i bedziesz miał dość roli pokornego słuchacza, który zawsze przytakuje.

I własnie tu sie mylisz :) Uwielbiam słuchać ludzi, robie to z czystę przyjemnością, to nie jest tylko rola słuchacza który przytakuje, czerpie z tego radość i sie w to bardzo wczuwam. Słuchając ludzi można nauczyć sie na prawde wiele, to jest jak dobra książka z której samemu trzeba wyciągać informacje.


  • 0

#5

riseman.
  • Postów: 705
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zgadzam się z jednym przedmówcą. Głupiec by tego nie napisał. Głupcy się do takich rzeczy nie przyznają. Są zbyt pyszni, brak inteligencji czy elokwencji próbują nadrobić zewnętrznym blichtrem i bywaniem tu i tam tylko po to by być i się pokazać oraz szeregiem innych maskujących zachowań.

Być może myślenie analityczne i trafne wnioskowanie u Ciebie leży, skoro sam to stwierdziłeś, jednak nie nazywaj siebie od razu głupim, to pojęcie nie pasuje do tego jak (krótko, to fakt) opisałeś sam siebie.


  • 0



#6

falko.
  • Postów: 92
  • Tematów: 5
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Czyli, że znalazłeś coś w sobie i to jest głupota? No ja myslę, że na studiach wszelkie maski i fałsz spadają. Powodzenia w nauce! A gdybyś nie miał się do kogo porównywać to jaki bys był?


  • 0

#7

Stilgar.
  • Postów: 252
  • Tematów: 49
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Znam siebie na tyle dobrze, że jednak będę trwał przy swoim. Wiadomo, przez internet każdy może być kim chce, nawet mędrcem.

 

Głupiec, który wie że jest głupi, przynajmniej w tym jest rozumny. Głupiec, który siebie uważa za mędrca – ten to dopiero jest głupi.

Mam wystarczająco w sobie pokory i inteligencji aby to zaakceptować. Nie szukam tu żadnego dowartościowania, chciałbym tylko pokazać, że jednak rozwój duchowy, poznanie siebie jest bardzo istotne aby sie zmienić i być szczęsliwym. Warto poświecić czas, nie ważne ile trzeba byłoby go poświecić na poznanie siebie bo ten czas nie pójdzie na marne.

Jeżeli ktoś z was (a na pewno jest was tu wielu), nie czuje się szczęsliwy, prosta rada, poznaj i zaakceptuj siebie :):)


  • 0

#8

falko.
  • Postów: 92
  • Tematów: 5
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Nie przekonuje mnie ta kategoria "głupi" bo cię nie znam, Jesteś pogodzony, masz spokój, a z tego co piszesz wnioskuję że po prostu dałeś sobie spokój i odpowiadasz na pytanie kim jestem w najprostszy sposób. Jeśli nie spędziłeś z człowiekiem wystarczająco dużo czasu to nie masz wglądu żeby powiedzieć jaki on jest on jest. Dotyczy to też rodziców którzy patrzą a nie widzą swoich dzieci, I to jest głupota. Czarno - białe, dualne widzenie świata tj ludzi lub nawet siebie naprawde nie odkryje nic w nas samych.

Ale to nawet nie o to chodzi, może inni widzą wyrażniej kim tak naprawdę jesteśmy ale jeśli nie znajdziemy własnego sensu będziemy nieszczęśliwi.


Użytkownik falko edytował ten post 17.08.2014 - 20:58

  • 0

#9

Magda72.
  • Postów: 758
  • Tematów: 36
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Chyba nie jesteś taki głupi skoro tak się dobrze zakamuflowałeś że nie masz nawet nicku....
  • 0



#10

bolekilolek.
  • Postów: 1377
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Myślę, że autorowi może bardziej chodzić o to, że jest po prostu zwykłym człowiekiem ^_^ Niektórzy chcą być ponad "te durne społeczeństwo", często ma to swój wydźwięk w słuchaniu niekomercyjnej muzyki, nietypowych zainteresowaniach, można to nazwać w pewnym sensie hipsterstwem  :> Czasem jednak w końcu przychodzi ten moment w życiu, że uświadamiamy sobie, że tą niezwykłość należy pozostawić bohaterom filmów fantastycznych, my jesteśmy po prostu ludźmi takimi jak inni :) Można pozostać w pewnej części dalej taką jednostką, ale często musimy iść na ustępstwa, aby nie zwariować w tym świecie. 


  • 0



#11

Cmb.
  • Postów: 332
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Wiadomo, że akceptacja własnej osoby to podstawa ku byciu szczęśliwym, albo chociaż nie byciu rozgoryczonym swoim życiem, ale przyznawanie się przed sobą że się jest głupim nie mając ku temu konkretnych powodów jest sama w sobie głupotą. Raczej tutaj wychodzi jakaś fałszywa skromność. Bo każdy człowiek jest inny, to prawda, są ludzie wybitnie głupi, ale nie sądzę żeby to co opisałeś w temacie było jakimkolwiek dowodem głupoty. A to że ludzie mówią? Ludzie zawsze mówią - i mądry człowiek potrafi się do ich słów zdystansować - czyli de facto to zrobiłeś. Gdzie w tym głupota? Poza tym co napisałem w pierwszym zdaniu?

 

Odnośnie słuchania innych - tutaj niestety zachodzi kwestia subiektywna. Ja osobiście nie znoszę słuchać innych ludzi, chyba że mówią o czymś co mnie ciekawi. Wysłuchiwanie żali mnie totalnie irytuje, bo sam mam 23 lata - jakie problemy głównie mają ludzie w moim otoczeniu? A no to kogoś rzuciła dziewczyna (w tym wieku to pewnie była ta jedna jedyna  :facepalm: najlepiej jeszcze kilka lat młodsza żeby miała siano we łbie), to kogoś nie stać na jakieś nowe laptopy czy imprezowanie, to ktoś ma problem ze studiami bo sam je olał i wolał się napić zamiast nauczyć... Standard. Słuchanie o takich problemach mnie irytuje i nie mam ochoty. Oczywiście przyjaciół się słucha, ale przyjaciołom można też powiedzieć "stary, skończ pier*" i się nie obrażą. Natomiast słuchanie osób mniej mi bliskich wręcz mnie boli. Zwłaszcza że bardzo rzadko mają coś odkrywczego do powiedzenia - cóż, jak to zauważyłeś, ludzie są czasem głupi (nawet w większości), ale nie każdy to dostrzega. Oczywiście nie żebym się wywyższał - uważam się za trochę mądrzejszego niż przeciętny Kowalski, ale żadnym omnibusem też nie jestem. Jednak też mam sporą pewność siebie i nie boję się nazywać rzeczy po imieniu.


  • 0

#12

DreamDiver.
  • Postów: 28
  • Tematów: 2
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Niesamowite, jakbym czytał siebie, ale z subtelnymi różnicami. Jestem tylko rok młodszy, ale największą różnicą jest to, że ja jestem jeszcze na etapie akceptowania swojej głupoty. Nadal zmagam się z kompleksem ćwierćinteligenta. Cztery lata temu postanowiłem sobie, że coś zmienię w swoim życiu począwszy od wyglądu zewnętrznego do tego kim jestem w środku. Kiedy to pierwsze nie całkiem mi wyszło przez kłopoty zdrowotne myślałem, że nadrobię to inteligencją. Dopiero wtedy kiedy się nad tym skupiałem dostrzegłem, że nie jestem tym, za kogo się dotychczas uważałem. Odkąd pamiętam żyłem w przeświadczeniu, że to ja jestem ten lepszy. Pokorny chłopczyk, który zawsze dostawał dobre oceny w szkole, dla nauczycieli i kolegów zawsze był miły, nie przeklinał, zawsze był w stosunku do innych uległy, miał głupie pomysły, często czegoś nie pojmował. Pomyślałem, że przecież byłem wtedy dzieckiem, to nic dziwnego, ale potem przypominałem sobie kolejne etapy w moim życiu i zawsze było dokładnie tak samo. Zawsze byłem frajerem, który popełniał głupie błędy. Nie potrafię zliczyć sytuacji, o których mogę teraz powiedzieć "Jakim ja byłem idiotą. Ktoś inny na moim miejscu zrobiłby to tak jak należy. Wszystko przez moją głupotę". Może to dlatego, że nic nie wiedziałem i nie wiem o życiu, bo większość spędziłem bezproduktywnie przed komputerem. Z czasem w dużym stopniu zanikły u mnie wszystkie umiejętności, które konieczne są w dobrym życiu towarzyskim, a przede wszystkim umiejętność konwersacji. Zdrowie też nie pomaga, bo przez to tez chodzę codziennie przybity. No i tak od czterech lat próbuję coś w sobie zmienić, nawet zabrałem się przez ten okres za rozwój osobisty: techniki pamięciowe, szybkie czytanie, nauka języków takie tam, z mocnym postanowieniem stania się kimś, ale chyba nie tędy droga.

 

Najgorsze jest to, że ja już wszystkich przyzwyczaiłem do tego, żeby uważali mnie za osobę inteligentną. Zawsze dobrze się uczyłem w szkole, ale od pewnego czasu pojąłem, że oceny wcale nie są wyznacznikiem czyjejś inteligencji. Już sam fakt tego, że tak długo musiałem do tego dochodzić utwierdził mnie w przekonaniu, że jestem głupi. W szkole średniej uchodziłem za geniusza. Kiedy próbowałem wytłumaczyć kolegom z klasy i nauczycielom, że to nie tak jak myślą, zawsze to olewali i dalej żyli w przekonaniu, że jestem jakimś mega mózgiem. Nie pomagało to, że cała szkoła była pełna idiotów większych ode mnie, chociaż ogarnia mnie poczucie winy, że coś takiego piszę. Jednakże skłamałbym przecząc, że jest inaczej, bo mając średnią 4,5 byłem pierwszy w szkole. Nawet dostałem jakieś nagrody. Kiedy wychodziłem po nie czułem się okropnie, zamiast czuć się zaszczyconym było mi cholernie wstyd. Nienawidziłem tej szopki, nienawidziłem, że każdy uważa mnie za osobę inteligentną. Ja byłem po prostu gościem, który jako-tako się na te sprawdziany uczył, który nie miał na to olewki. Wszyscy myśleli, że mi na nauce zależy, ale ja miałem to głęboko w nosie i w nic nie próbowałem się angażować, bo kłóciło się to z moimi poglądami na mój temat. Nawet wynikło z tego powodu kilka sprzeczek z nauczycielami i wyszedłem w końcu na gbura i osobę aspołeczną, bo nie miałem ochoty brania udziału w jakimś konkursie czy przedstawieniu szkolnym.

 

Nawet mój najbliższy przyjaciel uważa, że jestem inteligentny. I nie jest to jego chęć poprawienia mojego samopoczucia, on naprawdę tak myśli. Ale znowu dochodzi tutaj czynnik kontrastujący, bo w naszej paczce przyjaciół jest nieco mniej pojętny osobnik, który jednak nadrabia swoją towarzyskością i charakterem. Często się z niego śmiejemy, czasem padają trochę ostrzejsze słowa, ale i my i on to akceptujemy bo jesteśmy dobrymi znajomymi. I tak o tym szybko zapominamy... no... może poza mną, bo w takich sytuacjach zawsze wewnętrznie nazywam siebie hipokrytą. Śmieję się z czyiś cech, które dostrzegam także u siebie. Anyway, z tego powodu znowu wychodzę na tego "lepszego". 

 

Krótko mówiąc, zaczynam mieć powoli dość łudzenia się, że jestem w stanie być kimś, że jestem tym mądrym. Czuję się kretynem i jestem kretynem. Męczy mnie to udawanie.

 

Chyba czas skończyć ten blok tekstu. Nie ukrywam, że od dłuższego czasu chciałem to z siebie wyrzucić i tak jakoś padło na to forum, na ten wątek ze względu na post OP... Ludzie nie lubią jak ktoś się żali, rozumiem, ale po prostu czułem taką potrzebę niezależnie od reakcji forumowiczów. Peace.


Użytkownik KwazaR edytował ten post 17.08.2014 - 23:53

  • 0

#13

Stilgar.
  • Postów: 252
  • Tematów: 49
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

 

Odnośnie słuchania innych - tutaj niestety zachodzi kwestia subiektywna. Ja osobiście nie znoszę słuchać innych ludzi, chyba że mówią o czymś co mnie ciekawi. Wysłuchiwanie żali mnie totalnie irytuje, bo sam mam 23 lata - jakie problemy głównie mają ludzie w moim otoczeniu?

 Słuchanie to też sztuka, miałem podobnie jak ty, z czasem zacząłem być aktywnym słuchaczem, pytam, drążę, wyciągam informacje i uczę się za cudzych błędach, jest jest na prawdę wspaniałe, trzeba kilka takich rozmów przeprowadzić i nabrać wprawy bo nikt nigdy z własnej woli nie powie wam tego co was samych ciekawi tylko zawsze bedzie chciał się żalić.

 

Tak jak pisałem wczesniej, znam siebie, na forum każdy może być kazdym, nad tekstem mozna przysiąść, staranie go poprawić nawet pokopiować coś co nie jest nasze. Na tej podstawie nie wolno oceniać. Nie mowie ze jestem totalnym kretynem ale pewnie jestem przeciętnym osobnikiem.


  • 0

#14

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jak dla mnie to nie tyle "świadomość bycia głupim" tylko pokora, wynikła ze świadomości własnych ograniczeń. Na to nie łatwo jest się zdobyć.


  • 1



#15

nerka123.
  • Postów: 47
  • Tematów: 7
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

tak jakbym czytał coś co sam napisałem, lecz ująłbym to troche inaczej. Rozumiem Cię doskonale :)


  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych