W piątek tam tym tygodni wziąłem prysznic coś było po 1w nocy najpierw słyszałem stuk tak jakby ktoś stuknoł w umywalke to zakreciłem wode rozglądam się będąc w kabinie prysznicowej nikogo nie ma włączyłem spowrotem wode i zawór poszedł woda się lała, musiałem iść do piwinicy zakrecić wode. Póżniej w poniedziałem w nocy coś przed 3 w nocy poszedłem się załatwić to była grubsza sprawa, sam kosz na śmieci się zamknoł aż tak trzasnoł. Jak coś jeszcze zobacze to wam napisze.
/Connor