Skocz do zawartości


Zdjęcie

Przedziwni napastnicy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
10 odpowiedzi w tym temacie

#1

Gagatek.
  • Postów: 233
  • Tematów: 17
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wiadomo, że niejedna farma była oblegana na w różnych czasach, miejscach i przez różnych napastników Ale oblężenie, które przeżyła rodzina Suttonów nocą 21 września 1955 roku na swojej farmie w Kelly- Hopkinsville w Kentucky, może z powodzeniem przejść do historii oblężeń jako bez wątpienia najdziwniejszy wypadek tego rodzaju. Chociaż ofiary widziały swoich napastników, po dziś dzień nie wiedzą, kim byli, a jeśli chodzi o ścisłość, nie potrafi tego powiedzieć nikt. Najbardziej przerażające było to, że oblegający nie byli ani ludźmi, ani nie należeli do żadnego ze znanych gatunków zwierząt! Wszystko zaczęło się dość niewinnie. Jeden z członków jedenastoosobowej rodziny Suttonów wrócił na farmę z wiadomością, że w pobliżu widział lądowanie dziwnego obiektu latającego. Dwóch uzbrojonych mężczyzn wyszło przed dom, żeby zobaczyć, kto nadchodzi... Do drzwi powoli zbliżała się niezwykła postać: mały, otoczony poświatą człowieczek, z olbrzymimi, okrągłymi jak talerzyki oczami i rękami uniesionymi nad głową, tak jak robi to ktoś, "kogo właśnie obrabowują" . Bardziej prawdopodobne, że gestem tym istota chciała pokazać, że nie ma żadnych złych zamiarów. Suttonowie należeli jednak do tych zdecydowanych i twardych ludzi z Kentucky, którzy "najpierw strzelają, a pytanie, kto idzie, zostawiają na potem". Obaj mężczyźni wystrzelili prawie jednocześnie, gdy świetlista istota znajdowała się około sześciu metrów od nich, jeden ze strzelby kaliber 22, drugi z rewolweru. Według określenia jednego ze strzelających, rozległ się dźwięk, "jakbym trafił w wiadro".
Istota wykonała szybki ruch i cofnęła się w ciemność. Nie minęło wiele czasu, gdy nowy stwór pojawił się w oknie i został przywitany strzałami. Mężczyźni wyszli na ganek, żeby zobaczyć, czy kule trafiły napastnika. Gdy idący przodem zatrzymał się pod wystającym okapem, postępujący za nim dostrzegli, jak z dachu opuszcza się ręka z dłonią zakończoną pazurami i dotyka jego włosów. Do napastnika znajdującego się na dachu oddano kilka strzałów i jednocześnie otworzono ogień do drugiego stwora, który niespodziewanie pojawił się na gałęzi pobliskiego drzewa. Ten ostatni został trafiony, ale nie spadł, lecz spłynął na ziemię i czmychnął. Nieskuteczność strzałów najwyraźniej przeraziła Suttonów, którzy zabarkowali się w domu i ze strachem obserwowali okna, za którymi od czasu do czasu pojawiali się niesamowici goście. Po upływie trzech godzin, około dwudziestej trzeciej, cała rodzina zebrała się na odwagę i wybiegła na dwór. Jedenaście osób wcisnęło się do dwóch samochodów i pojechało do miasta po policję. Po powrocie policja wraz z Suttonami przeszukała teren, jednak nic nie znaleziono. W tej sytuacji policjanci wrócili do miasta, zaś znękani farmerzy zabarykadowali się w domu.
Gdy zapadły ciemności i zapanowała cisza, dziwaczne stworzenia pojawiły się ponownie. Tym razem obyło się już bez incydentów, chociaż cała rodzina nie zmrużyła oka do świtu, kiedy to istoty odeszły tam, skąd przybyły. Zostały opisane jako niewielkie, delikatnej budowy ciała, z okrągłymi i wielkimi jak spodki oczami, rozstawionymi na piętnaście centymetrów. Głowy istot były kuliste i kompletnie łyse. Nikt nie był pewien, czy stwory miały szyję, nikt nie potrafił opisać wyglądu nosa, zaś usta prawdopodobnie tworzyły cienką, poziomą kreskę. Szczególnie osobliwe były ręce - prawie dwukrotnie dłuższe od nóg, z olbrzymimi dłońmi. Kim lub czym były te niezwykłe stworzenia, niepodobne do niczego znanego na Ziemi, i czego tu chciały? Czy przybyły z innego układu gwiezdnego? Sugerowałaby to relacja jednego z Suttonów, który na krótko przed rozpoczęciem oblężenia widział lądujący nie opodal obiekt latający. Kimkolwiek były, nie wydaje się, by chciały wyrządzić komuś krzywdę. Uniesione do góry ręce pierwszego zbliżającego się do drzwi cudacznego gościa wskazują na to dość wymownie.

http://ufo.active.pl - (strona już nie istnieje, a materiał ze strony miałem zgrany na płycie :P )
  • 0

#2

ziabojler.
  • Postów: 217
  • Tematów: 8
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czytałem o tym. Świetna historia.
  • 0

#3

KAZAN.
  • Postów: 74
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Gość w dom, bóg w dom - nie dla Ciebie obcy :P
  • 0

#4

AlienGrey.

    I know

  • Postów: 639
  • Tematów: 78
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Również o tym czytałem w jakiejś książce, którą siostra wypożyczyła dla mnie, gdy jeszcze uczęszczała do szkoły... PODSTAWOWEJ(!), bez kitu!

W piątej, czy w szóstej klasie siostra układała książki w bibliotece i znalazła małą książkę o UFO :smile:
  • 0



#5

pandemia.
  • Postów: 440
  • Tematów: 21
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

...co za brak tolerancji dla obcych.... Wstyd mi za Was Ziemianie!!!
  • 0

#6

OKAMI.
  • Postów: 3
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dobrze że nie kropnęli szaraczków bo by wojna wszechświatowa była :)
  • 0

#7

muHa.
  • Postów: 123
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Też o tym czytałem w jakiejś książce. Nazwali tam te istoty Koboldami, było nawet zdjęcie.

Ale z tego co pamiętam to te stworzenia zachowywały się dosyć agresywnie, rzucały kamieniami w dom czy coś :P
  • 0

#8

Heiser.
  • Postów: 260
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ale z tego co pamiętam to te stworzenia zachowywały się dosyć agresywnie, rzucały kamieniami w dom czy coś :P


Haha, przebyły miliardy kilometrów i rzucały w dom...kamieniami?
No sorry...nie mieli innego sposobu na przestraszenie mieszkańców ? ;)
  • 0

#9

muHa.
  • Postów: 123
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No sorry...nie mieli innego sposobu na przestraszenie mieszkańców ? ;)


A może to mieszkańcy tego domu rzucali kamieniami w te koboldy, mogłem się pogubić, a to bardzo prawdopodobne.

W każdym razie, ktoś w kogoś rzucał kamieniami. :mrgreen:
  • 0

#10

Heiser.
  • Postów: 260
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Myślę, że raczej tak jak mówisz teraz ;)

Za to jedno mnie zastanawia...

Nieskuteczność strzałów najwyraźniej przeraziła Suttonów, którzy zabarkowali się w domu i ze strachem obserwowali okna, za którymi od czasu do czasu pojawiali się niesamowici goście.


Zabarykadowali się w domu, a nie zabili okien albo coś?
Przecież napastnicy mogli po prostu wybić szybę i "wpełznąć do środka" :|
  • 0

#11

NO_NAME.
  • Postów: 614
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

mieli szczęście że ci kosmici nie mieli ochoty na bójke by było po farmie.
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych