wszystko ma racje bo na podstawie wiedzy medycznej jaka posiadamy tak jest jak pisze.
jednak spotkać można czasem małe róznice dajace wyjście na nowa wiedzę.
wychodzę z założenia ze nie można negować ani potwierdzać tego czego sie samemu nie poznało lub nie posiadło wiedzy z 100% źródła, natomiast trzeba słuchać i mówić to co się już wie.
Nauka zmienia się i rozwija, wszyscy, którzy opierają się na nauce zmieniają swoją wiedzę wraz z rozwojem tejże nauki.
Jest też, niedoceniana oficjalnie i powszechnie, wiedza duchowa oraz intuicja a to one naprowadzają naukowców na właściwą ścieżkę poznania. Można to nazywać geniuszem. Spotkałam się w medycynie z wypowiedziami cenionych naukowców, którzy opowiadali genialnych diagnostykach. Twierdzili, że byli to ludzie którzy posiadali wspaniałą intuicję. Pozwalała ona im trafnie diagnozować. Natomiast inni posiadający identycznie dane naukowe nie potrafili równie trafnie tego dokonac.
Weźmy na przykład Edisona który był multi wynalazcą, kiedy miał jakiś problem, którego nie mógł rozwiązać siadał wygodnie i wstanie pół snu pół drzemki rozwiązywał go. Oczywiście nie była i nadal nie jest to metoda naukowa, ale po przez wyciszenie zmysłów otwierał się na głos intuicji.
Użytkownik Aidil edytował ten post 19.06.2014 - 07:34