Witajcie, chciałbym się z Wami podzielić tym co przydarzyło mi się minionej nocy. Mam przeczucie, że nie zrobi to na Was szczególnego wrażenia, ale muszę to z siebie wyrzucić i chyba od tego też jest to forum.
W nocy przebudziłem się (ok 3:10 - tak wiem, wszystko na tym forum zdarza się o tej godzinie, wybaczcie) w zasadzie tylko po to żeby przewrócić się na drugi bok, jednak usłyszałem, że ktoś mnie woła. Nie było to dość wyraźne, jednak swoje imię rozpoznałem. W pokoju obok śpi moja mama (drzwi były otwarte), stwierdziłem więc, że pewnie zrobiła to przez sen. Jednak mimo wszystko odwróciłem się w stronę jej pokoju by sprawdzić czy wszystko jest w porządku. Wtedy właśnie zobaczyłem stojącą w progu mojego pokoju jakąś sylwetkę. Przyznam, że zaspanymi oczami nie widziałem dość ostro. Najpierw zauważyłem, że postać ta ma białe kontury, stoi prostopadle do progu i macha wyprostowaną ręką (skierowaną do mnie) w dół o jakieś 15-20 stopni. Później zobaczyłem, że trzyma w niej jakieś klucze. Następnie rozpoznałem w tej postaci moją mamę, ale co najdziwniejsze widziałem jej twarz i to w co była ubrana, ale widziałem też to co było za nią (zatem była w pewnym stopniu przeźroczysta). Kątem oka widziałem łóżko mamy i wydawało mi się, że jednak się w nim znajduje. Wtedy zrobiłem chyba najgłupszą rzecz jaką mogłem zrobić (wtedy na to nie wpadłem, pomogła dopiero chłodna analiza), wyrwałem się z łóżka i ruszyłem sprawdzić czy ona na pewno tam jest. Bałem się strasznie patrzeć na wprost, więc skierowałem twarz w podłogę. Ostatnie co zobaczyłem to to jak te białe kontury postaci znikają w podłodze. Mama oczywiście spała.
Wiem, że po jednej opowieści nie można stwierdzić czy była to postać z innego świata, ale czy mogłem po prostu śnić na jawie? Jeśli zaspanymi oczami nie widziałem zbyt dokładnie to mogło mi się to przewidzieć, jednak te znikające kontury w podłodze jakoś nie pasują.
Odpowiadając na pytania, które jak widziałem pojawiają się w podobnych tematach:
-interesuję się sprawami paranormalnymi,
-oglądałem ostatnio (nie pierwszy raz w ciągu kilku ostatnich lat) na YT serię "Nawiedzone domy"
-nie wywoływałem duchów,
-nie słyszałem o podobnych przypadkach w mojej rodzinie
-nie zażywałem narkotyków
-o 21 wypiłem jedno piwo
Użytkownik Świstak edytował ten post 10.06.2014 - 00:09