To wydarzyło się w zeszły weekend, ale dopiero dzisiaj odważyłem się o tym napisać. Wiem, że zawsze zamykam takie tematy… hmm zamykałem.
To była zwykła sobota, jak co tydzień wpadła rodzinka oglądaliśmy x-faktora i świetnie się bawiliśmy fakt, że wypiliśmy trochę alkoholu, ale nie były, to ilości, które mogły skutkować wypatrzeniu późniejszych wydarzeń.
Wszystko zaczęło się około godziny 23.00… mój brat miał już nieźle w czubie i postanowiłem go położyć do łóżka. Wróciłem do salonu, przerzucając nerwowo kanały tv, czułem jakąś dziwną obecność. Generalnie byłem jakiś taki nie swoi. Postanowiłem zajrzeć na VRP, tu też jakaś dziwna cisza tylko Masturbis toczył jakieś przepychanki na SB, ale to nic dziwnego pomyślałem… Masturbis już taki jest. Poczułem się głodny udałem się go kuchni w tej samej chwili usłyszałem huk, to moja pijana siostra spadła z łóżka. Posiliwszy się wróciłem do salonu. W głowie zaczęły się kłębić dziwne myśli, a jak brat się udusi , przecież jest taki pijany. Wyskoczyłem jak z procy i pobiegłem do drugiego pokoju… leży i spokojnie pochrapuje. Uspokojony usiadłem przed telewizorem dziwne uczucie powoli zaczęło odchodzić aż tu nagle jak nie huknie, jak nie zadrgnie wszystko zaczęło się trząść niczym w filmie „2012”. Przerażony uciekłem do łazienki, schowałem się w wannie oraz przykryłem stołem, to dziwne uczucie, że o czymś zapomniałem… Brat! Jednak po chwili wszystko ustało, a brata znalazłem przy lodówce pijącego piwo na kaca.
Teraz pytanie do Was, co to mogło być ? Dodam, że mieszkam na śląsku i tąpnięcia odpadają.
Pomocy !!!