Skocz do zawartości


Zdjęcie

Boeing Malaysia Airlines zaginął


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
293 odpowiedzi w tym temacie

#1

ultimate.

    Animam debeo !

  • Postów: 500
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

08910920618613536763.jpg

08.03.2014


 

Linie lotnicze Malaysian Airlines dzisiaj w nocy straciły łączność z samolotem, na którego pokładzie znajdowało się 227 pasażerów i 12 członków załogi - podano w oświadczeniu przewoźnika lotniczego.

Samolot pasażerski Boeing 777-200 leciał z Kuala Lumpur do Pekinu.

Podano, że ostatni kontakt z samolotem miał miejsce nad Morzem Południowochińskim 220 kilometrów od brzegu. Na razie nie potwierdzono, że samolot uległ katastrofie.

Władze Malezji już rozpoczęły akcję poszukiwawczo-ratunkową. W poszukiwaniach zaginionego samolotu uczestniczy również Wietnam.

www.tvn24.pl

 

Od tego czasu trwa bez przerwy akcja poszukiwawcza. Pojawia się, jednak coraz więcej niewiadomych, między innymi ta, że samolot mógł, zostać porwany. W dniu dzisiejszym diametralnie zmieniono, obszar poszukiwań. Członkowie rodzin pasażerów, twierdzą, że telefony krewnych są nadal aktywne i można się z nimi łączyć (oczywiście nie odbierają). Dodatkowo sprawa z skradzionymi paszportami. Wszystko, to złożone w całość, jest naprawdę bardzo dziwne. Chciał bym dodać, że mówimy tu o ewentualnej katastrofie Boeing-a 777, mówi się, że to najbezpieczniejsza maszyna na świecie.

Czytałem, że dokładnie ten egzemplarz miał w przeszłości "incydent" i zahaczył o inna maszynę pod czas kołowania. Uszkodzeniu uległo skrzydło. Po naprawie uszkodzeń, samolot wylatał bardzo wiele godzin i wszystko wydawało się być w porządku.

Cały świat zastanawia się, co mogło się stać. A co Wy o tym myślicie ?

 

 


  • 0



#2

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A co tu można pomyśleć - katastrofa spowodowana albo zamachem albo próbą przejęcia samolotu.

Kwestia tych skradzionych paszportów nie pozostawia złudzeń (gdyby nie to to można by podejrzewać jeszcze przypadkowe zestrzelenie)

Rozumiem przypadek - jeden ze złodziei wsiada ze skradzionym paszportem na pokład samolotu. OK.

Ale dwa takie przypadki, na dodatek dotyczące samolotu, który następnie znika w tajemniczych okolicznościach?

Porwanie raczej wykluczam, bo jak się porywa samolot to w jakimś celu. A żeby ten cel osiągnąć, to trzeba się z kimś skontaktować.

Brak kontaktu przez kilka dni oznacza brak celu porwania - a więc i samego porwania również.

Nikt przecież nie porywa samolotu dla samego porwania.

Ponadto Boeing 777 to jednak kawałek samolotu jest - na lotnisku typu "łączka" nie wyląduje. A gdyby był porwany "po cichu", to pewnie by musiał, bo na lotnisku oficjalnym pewnie by go szybko zlokalizowali i przyskrzynili.

Jednym słowem - kiepsko to wygląda.


  • 0



#3

Connor.

    Kings Never Die

  • Postów: 1674
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Bardzo proste. Desmond nie zdążył wpisać kodu, w związku z czym przyciąganie elektromagnetyczne przyciągnęło maszynę i ta się rozbiła. Jako że na wyspie działa stacja The Looking Glass, to zakłóca ona jakiekolwiek sygnały z wyspy, w związku z czym nie można maszyny odnaleźć ani skontaktować się z żadnym z rozbitków. Analogicznie- rozbitkowie też nie mogą się z nikim skontaktować.

 

A tak poważnie, to jako tako śledzę to wydarzenie, ale mam wrażenie, że nie skończy się ono za dobrze, bowiem maszyna już pewnie jest dawno rozbita. Myślę, że przy porwaniu samolotu zostałby on już wykryty, więc to raczej odpada. Dziwne tylko, że dopiero po incydencie stwierdzono, że dwóch ludzi poruszało się ze skradzionymi paszportami. 


  • 4



#4

Kazuhaki.
  • Postów: 589
  • Tematów: 176
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 6
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przypomniało mi się jak kiedyś cudem uniknąłem śmierci. Byłem na wakacjach w Turcji. Mieliśmy już wracać, kiedy postanowiliśmy zostać jeszcze tydzień.

Samolot, którym mieliśmy lecieć w pierwszym tygodniu rozbił się. Od tej pory nie latam samolotami, ale wracając do tematu.

Może faktycznie był to zamach terrorystyczny, zabrali samolot i trzymają gdzieś pasażerów i załogę, ale z drugiej strony tak wielkiej maszyny trudno nie zauważyć, więc trudno byłoby uprowadzić samolot i bezpiecznie nim wylądować. Albo samolot po prostu zatonął. Wydaje mi się to bardziej prawdopodobne.


Użytkownik Kazuhaki edytował ten post 11.03.2014 - 22:22

  • 0



#5

voice.
  • Postów: 200
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Wprawdzie już dawno oglądałem The Event i nie jestem pewny, czy to dokładnie ten serial, ale wydaje mi się, że to właśnie w nim była podobna sytuacja, gdzie 'porwano' samolot.

 

Oczywiście tematyka serialu całkowicie S-F, obcy wyglądający jak ludzie starający się przejąć kontrolę nad ziemią. Sam samolot został użyty później do próby zamachu na biały dom.


Użytkownik voice edytował ten post 11.03.2014 - 22:22

  • 0

#6

ultimate.

    Animam debeo !

  • Postów: 500
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dziwne tylko, że dopiero po incydencie stwierdzono, że dwóch ludzi poruszało się ze skradzionymi paszportami. 

To nie jest dziwne, tylko przerażające. Po co te wszystkie kontrole ? Ściąganie butów i takie tam ? Następny mój lot przysporzy mi nie małego stresu :)


  • 0



#7

Akinci.
  • Postów: 318
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ojciec Chińczyka, który był na pokładzie zaginionego boeinga 777, słyszał sygnał w jego komórce. "Czas ucieka, musicie szukać ludzi!" - krzyczał 50-latek na konferencji prasowej przedstawicieli Malaysia Airlines w Pekinie, zorganizowanej dla krewnych pasażerów.

 

Takie sygnały nieodbieranego telefonu słyszało jeszcze kilkoro innych krewnych i przyjaciół pasażerów feralnego lotu MH370. Według nich można nawiązać połączenie z telefonami komórkowymi, ale bez jakiejkolwiek odpowiedzi.

Wykrzykujący na konferencji prasowej mężczyzna żądał od przedstawicieli malezyjskich linii wyjaśnień, dlaczego wciąż słyszy sygnał w komórce swego syna, gdy wybiera jego numer - donosi CNN.

Przedstawiciel Malaysia Airlines Hugh Dunleavy przyznał, że jego firma miała podobne efekty, gdy próbowała dodzwonić się na telefony komórkowe członków załogi boeinga.

Siostra jednego z pasażerów powiedziała "International Business Times", że w poniedziałek po południu słyszała sygnał w telefonie swego starszego brata. - Jeśli mogę się połączyć, policja mogłaby zlokalizować (telefon) i jest szansa, że mój brat wciąż mógłby żyć - dodała.

 

 

http://www.tvn24.pl/...yna,406776.html

 

 

 

Moim skromnym zdaniem, to może być jakiś przypadek typu Trójkąt Bermudzki.


Użytkownik Akinci edytował ten post 11.03.2014 - 22:57

  • 1

#8

Chasm.
  • Postów: 73
  • Tematów: 1
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Telefony to jeszcze nic. Podobno niektóre z osób zaginionych były aktywne na chińskim portalu społecznościowym ...

Jeśli telefony działają - raczej nie mogą być pod wodą. Niemniej skoro działają, to może jakieś bystrzaki wpadną na pomysł, żeby je namierzyć? (Byle szybko, smartfony nie są mistrzami długości działania baterii...)


Użytkownik Chasm edytował ten post 11.03.2014 - 23:13

  • 0

#9

Kazuhaki.
  • Postów: 589
  • Tematów: 176
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 6
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Telefony to jeszcze nic. Podobno niektóre z osób zaginionych były aktywne na chińskim portalu społecznościowym ...

Jeśli telefony działają - raczej nie mogą być pod wodą. Niemniej skoro działają, to może jakieś bystrzaki wpadną na pomysł, żeby je namierzyć? (Byle szybko, smartfony nie są mistrzami długości działania baterii...)

Jeżeli samolot nie został uszkodzony to do środka woda nie wleci. Największym problemem jest tlen, a otworzenie drzwi samolotu pod wodą jest praktycznie niemożliwe


Użytkownik Kazuhaki edytował ten post 11.03.2014 - 23:19

  • 0



#10

Slimok.
  • Postów: 233
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

A mnie to zalatuje Wietnamcami.... Ukradli samolot - ludzie w niewoli i za jakiś czas sie okaże.

 

 

Ogólnie za dużo sie dzieje na świecie teraz żeby wierzyć w "magiczne zniknięcie takiego bydlaka jak ten boeing" - do tego telefony i portale społecznościowe.

 

Moim zdaniem ludzie w niewoli a wietnam ma nowego boeinga ...


  • 0

#11

hubiii p.
  • Postów: 500
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Up . i co z nim zrobili ? w jungli trudno takim kolosem wylądować bez uszkodzenia. Dostanie sie do kabiny pilota też nie jest łatwe, szczegolnie po 11.09. Nawet jeśli ktos próbował by sie dostać to piloci powinni wysłać sygnał alarmowy, połączyć się z bazą etc. Trudno mi gdybać, czas pokaże...


  • 0

#12

Simson.
  • Postów: 172
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Telefony -po pierwsze wyłącza się je na pokładzie, po drugie sygnał wołania nic nie znaczy - impulsator wywołuje pomimo wyłączonego telefonu,zwłaszcza po niepoprawnym wylogowaniu komórki np. przez wyjęcie baterii czy zniknięcie z zasięgu BTS.

[ktoś kto jest bardziej obeznany w telekomunikacji może to wyjaśnić szerzej]

Po drugie jak samolot znika z radaru nagle bez wysyłania danych o awarii czy wołaniu o pomoc to moim zdaniem świadczy o zestrzeleniu.

Po trzecie wreszcie - niech ktoś spróbuje kupić bilet na fałszywy paszport ..... To kpina z poważnych ludzi (ktoś kto często lata to wie o czym mówię)

Ta sprawa cuchnie


  • 0

#13

Kazuhaki.
  • Postów: 589
  • Tematów: 176
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 6
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Telefony -po pierwsze wyłącza się je na pokładzie

 

Teraz samoloty posiadają własną sieć i telefony mogą być włączone co wiąże się z tym, że pasażerowie mają dostęp do internetu.

Poza tym telefony mają tryb samolotowy.


Użytkownik Kazuhaki edytował ten post 12.03.2014 - 00:50

  • 0



#14

Mattiex.
  • Postów: 85
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Portale społecznościowe - zapisanie zalogowania, włączenie przez brata/siostrę/rodzinę. Wystarczy ze na stałe jest zalogowany na gmailu, a google robi swoje ( g+ aktywne, hangout też )

 

Telefon akurat dla mnie jest zagadką, mimo wszystko po wyłączeniu awaryjnym sygnał utrzymuje się przez kilka min max 2 godz, ale nie kilka dni. 

 

Co do nagłego zniknięcia z radaru i brak informacji od pilotów również dla mnie wiążę się z zestrzeleniem tak jak powiedział Simson


  • 0

#15

hummin.
  • Postów: 220
  • Tematów: 11
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Dla mnie to jest nieprawdopodobne, że w dobie dzisiejszej techniki telekomunikacyjnej nie da się takiego samolotu namierzyć, to jakiś absurd.


  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych