Witajcie
często mam takie sny, w których odczuwam ból. W różnych sytuacjach, np gdy ktoś mnie postrzeli, ktoś mnie zabije. Raz miałem taki sen, że jakiś duch chciał mnie opętać i jakby wyjąć z ciała i wtedy ból w klatce był nie do opisania. Kiedyś miałem taki okres w życiu, że noc w noc przez jakiś miesiąc śniła mi się jakaś kobieta i w momencie gdy się pojawiała w śnie to ogarniał mnie lęk, strach i paraliż. Przez ostatnie dwa dni miałem taki sen, że trzymałem się czegoś ( nie pamiętam już czego ) i jakaś była potężna siła, która chciała mnie wyjąć z ciała. Odczuwałem to tak jakby mi cała czaszka miała oderwać się od reszty ciała. Ból również bardzo bardzo silny. Jak udało mi się wybudzić(koło 4 w nocy a o 3 szedłem spać) drzwi od pokoju były otwarte pomimo tego, że jak szedłem spać były zamknięte. Lecz raczej nie zwracam na to uwagi, bo wychodzę z założenia, że to któryś z domowników po prostu je otworzył.
No i właśnie te bóle są przeważnie potworne, ciężkie do opisania i tego typu sny przydarzają mi się jak chodzę spać późno tj. 2-3. Jak idę spać wcześnie, czyli jak na mnie 24-1 to raczej nie ma problemów, rzadko kiedy wtedy mi się takie przytrafią. Wyjątkiem były te sny z tą istotą (kobietą) co mnie praktycznie co noc dręczyło.
Jak się pozbyć tych snów podczas gdy chodzę spać późno? Czy to przejaw zmęczenia i nic się nie da wtedy z tym zrobić? Sny jak umieram to jeszcze ujdą, ale najgorsze są te jak dzisiejszej nocy, czyli jakby ktoś chciał mnie wyjąć czy coś tego typu. Wtedy te bóle są nie do opisania wręcz.
