A więc tak jakieś 5 może 10 minut temu wyszedłem z psem jak co wieczór. Na początku nic się nie działo lecz w pewnym momencie pies pociągną mnie w stronę drzewa(ok. 15m), na początku myślałem że krąży tam jakiś pies widziałem tylko zarys cienia, wycofałem się o jakieś 2 metry. To staneło na dwóch łapach oparte o drzewo i po chwili po prostu znikneło. Obszedłem drzewo ulicą bo myślałem że to coś schowało się za drzewem lecz nic tam nie było. Poszedłem tam jeszcze raz z bratem obszedliśmy drzewo lecz nic tam nie było na drzewie też nic nie było. Brat mówi że to był duch jakiegoś psa. Co wy o tym myślicie?
Jutro dam zdjecie tego drzewa i obrysuje w którym miejscy był cien
Biorąc pod uwagę Twoją reputację oraz że za baaardzo podobny temat dostałeś ostrzeżenie - dla mnie ściema.
Obszedliśmy?? Serio? 
Kronikarz
Użytkownik Kronikarz Przedwiecznych edytował ten post 29.12.2013 - 00:04