Skocz do zawartości


Zdjęcie

Droga Bimini


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
Brak odpowiedzi do tego tematu

#1

ufo1987.
  • Postów: 357
  • Tematów: 79
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 14
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Droga Bimini


Bimini Road, czasem nazywana Bimini Wall, to dość osobliwa kamienna struktura znajdująca się zaledwie 5 m pod powierzchnią wody u wybrzeży Wysp Bahama. Od momentu kiedy ją odkryto w 1968 r., jest ona źródłem wielu kontrowersji, która dzieli zainteresowanych tym tematem na dwie grupy. Jedni uważają, że budowla została wykonana przez człowieka i ma 12-19 tys. lat a drudzy że jest to naturalne zjawisko geologicznie, z którym ludzie nie mają nic wspólnego. Dr Eugene Shinn należy do tej drugiej grupy i wszelkie próby wyjaśnienia pochodzenia struktury mówiące o tym, że stworzono ją ludzką ręką – uważa za romantyczne podejscie “new age”. Nauka – w jego pojęciu – nie potwierdza bowiem istnienia w tym rejonie kultury zdolnej nie tylko stworzyć tak dużą kamienną budowlę, ale w ogóle istnieć w tak zamierzchłych czasach. W przeciwnym obozie znajduje się dr Greg Little, który uważa, że nauka celowo unika badania takich miejsc jak Bimini Road, bo może to uderzyć w obecny naukowy paradygmat, zaciekle broniący się przed nowymi ideami a zwłaszcza odkryciami i wiążącymi się z nimi fundamentalnymi zmianami w zapisie historycznym. Wg Grega Little’a dr Shinn nie ma przede wszystkim odpowiedniej wiedzy archeologicznej, potrzebnej do wyrażania w tak kategoryczny sposób pełnej oceny zjawiska. Shinn jest emerytowanym geologiem i uważa on, że głazy powstały na skutek łączenia się ze sobą piasku i innych materiałów wyrzucanych przez morze, które uległy scementowaniu i tylko przypadkiem ułożyły się w sposób przywodzący na myśl celowe działanie człowieka. Kiedy poziom wody w oceanie się podniósł, skały znalazły się pod wodą. Shinn nie wyjasnia jednak na czym miałby polegać proces scementowania się piasku i dlaczego miał on miejsce tylko w okolicy wyspy Bimini.

Dołączona grafika

Tymczasem sama Droga Bimini nawet dla laika wygląda na strukturę zorganizowaną i stworzoną w sposób celowy. Archeolog William Donato nurkował w tym miejscu dziesiątki razy i nie ma wątpliwosci, że Bimini Road to antyczny falochron majacy chronić przed morskimi falami starożytne osiedle. Pod woda znaleziono także resztki budowli skladajace sie z kilku rzędow położonych na siebie obrobionych kamieni – rzecz niemożliwa do stworzenia wyłącznie siłami natury. Ich ogledziny wykazały ślady obróbki narzędziami. Nektóre z głazów miały wykute wewnątrz otwory i zapewne slużyły jako kotwice dla cumujących tu statków.Analiza składu chemicznego głazów użytych do stworzenia ściany wykazała także, że nie pochodzą one z okolic Bimini i zostaly tu przywiezione – już po obróbce – z innego miejsca.
Dr Shinn z kolei przedstawił wyniki badań rdzenia pobranego z niektórych kamieni i tzw. upad warstwowy (kierunek największego spadku warstwy) miał się znajdowac od strony głębszej wody, co potwierdzałoby jego teorie na temat naturalnego powstania formacji. Jednak, gdy zapoznano się z danymi uzyskanymi przez Shinna okazało się, że dotyczyło to tylko 4 zbadanych przez niego próbek skał (pobrano 17 takich próbek). Shinn miał wówczas odpowiedziećc, że celowo w taki sposób przedstawił badania po to, aby powstrzymać teorie różnych szaleńców o sztucznym pochodzeniu Bimini Road w co on sam głęboko wątpi. Pobieranie próbek przeprowadzono także w sposób amatorski i miało to miejsce podczas wakacji naukowca, które spedzał na Bahama. Tym samym jego analiza nie mogła zostać opublikowana w fachowym magazynie naukowym, bo nie spełniała wymogów takiej pracy.

Dołączona grafika

To co jednak irytuje Shinna najbardziej to fakt, ze Little jest finansowany przez Edgar Cayce Foundation, która jest przez naukowców uwazana jest za instytucje o podejrzanych metodach i celach. Cayce w jednej ze swoich wizji dostrzegł legendarną Atlantyde zatopioną w karaibskich wodach własnie u wybrzeży Bahama. Little i jemu podobni uważają że tzw Bimini Road jest częścią tej zaginionej cywilizacji i dowodem na istnienie Atlantydy. Mimo wielu zaproszeń, żaden z instytutów naukowych nie chce wysłać swoich ludzi aby sami zbadali kontrowersyjną konstrukcję. Z góry utrzymują, że całość to ściema, nie warta naukowego czasu ani pieniędzy.

Dołączona grafika



ŹRÓDŁO:
nowaatlantyda
  • 0





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych