Moim zdaniem skazaniec sam powinien sobie zarobić na zupełnie wszystko, od papieru toaletowego po kromkę chleba. Dlaczego osoba, która dopuściła się złamania prawa, zamiast kary żyje sobie za cudze pieniądze? Druga rzecz, za przestępstwa ponosi się konsekwencje, a jak sama nazwa wskazuje więzienie, to prosto ujmując zakład gdzie się izoluje przestępców od osób, które żyją zgodnie z prawem i nie dopuściły się czynów zakazanych. I to jest kara za ich postępowanie. Dlatego powinni nie mieć możliwości studiowania - właśnie za karę. Powinni wiedzieć, że sami zmarnowali sobie wiele lat życia, przez swój rozum i wolę i nie powinni mieć do nikogo o to pretensji. Jak chcą się edukować niech czekają teraz aż opuszczą mury zakładu karnego.
