Skocz do zawartości


Zdjęcie

Sumienie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
8 odpowiedzi w tym temacie

#1

Sventer.
  • Postów: 241
  • Tematów: 37
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Witam, chciałbym poruszyć pewien temat, którego chyba nie ma tym forum. A mianowicie sumienie, chyba każdy wie czym jest ale jak do tego podchodzić? Jak wy do tego podchodzicie. Czy poczucie winy jest słuszne i jak na to patrzeć z etycznego bądź duchowego punktu widzenia?

Ktoś pomyśli po co ten temat. Powiedzmy, że jestem w sytuacji w której będę musiał podjąć decyzję niezgodną z swoim sumieniem, własną moralnością. Nie chcę wymieniać co to jest, bo jest zbyt krępujące i mogłoby wzbudzić nie pokój u nie których ludzi. Szczerze mówiąc jeszcze nic takiego nie zrobiłem ale na samą myśl mam wyrzuty sumienia. Jak sobie z nimi poradzić?

A może ktoś już był w takiej sytuacji i wie jak postąpić. Życie czasem nas zmusza do podjęcia trudnych decyzji.
  • 0



#2

Krzys19911.
  • Postów: 345
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Nie rób tego, co kłóci się z Twoim sumieniem. Sprawa jest właściwie prosta, ale pewnie nie dla Ciebie, skoro używasz już takich określeń jak "muszę" (prawda jest taka, że nic nie musisz). Moim zdaniem kręgosłup moralny to podstawowa sprawa jeśli chodzi o podejmowanie wszelkich decyzji. Jeśli nie mamy skrzywionego kręgosłupa, to nie powinniśmy robić nic niemoralnego. Nie znam wagi tego, co chcesz zrobić, ale jeśli to jest sprawa "ciężkiego kalibru", to sumienie może Cię potem gryźć do końca życia.

Tak jak napisałem, sprawa jest prosta- nie powinniśmy robić nic niemoralnego, nawet kosztem pogorszenia naszej sytuacji życiowej. Jeśli musiałbym zrobić coś niezgodnego z moim sumieniem, bo inaczej stanie się ze mną coś złego, to bez wahania wybieram drugą opcję. Nie ma tu naprawdę miejsca na rozważania.
  • 0

#3

Connor.

    Kings Never Die

  • Postów: 1674
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dołączona grafika

I tyle.

A mówiąc tak serio, to skoro wiesz, że będziesz się czuł winny, to nie rób tego. A jak nie masz wyjścia to to zrób i zastosuj się do zasady powyżej. Czasem działa.

A jak sobie radzić? No nie wiem, mi przechodzi samo.
  • 0



#4

kamilus.
  • Postów: 1231
  • Tematów: 106
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeśli masz później cały czas żałować decyzji, to po prostu jej nie podejmuj. Ewentualny zysk z jej podjęcia na pewno będzie mniejszy niż przyszłe, prawdopodobnie codzinne i dość częste, wyrzuty sumienia.

Skoro już teraz temat nie daje Ci spokoju, to potem, po fakcie, będzie znacznie gorzej. A lepiej zapobiegać niż leczyć...
  • 0



#5

Ksiądz Cerber.

    Siostra Zakonna

  • Postów: 404
  • Tematów: 12
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Jeśli masz wybór między złem, a złem - wybierz po prostu "mniejsze zło". Czasem nie da się podjąć decyzji bez ponoszenia jakichkolwiek negatywnych konsekwencji. Potwierdzam też to, co mówią moi przedmówcy - jeśli już teraz męczą Cię wyrzuty sumienia, to z czasem one Cię zniszczą.
  • 0



#6

p0lybius.
  • Postów: 111
  • Tematów: 1
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Jeżeli "wina" jest subiektywna, i tylko Ty będziesz sie zle czuł, nie będzie jakiś większych skutków ubocznych, to można się zastanawiać.
Ale jeżeli to coś jest złe, i nie jest to tylko jeden pogląd, ale wiesz że mogą być duże konsekwencje, to nie warto.
  • 0

#7

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Powiedzmy, że jestem w sytuacji w której będę musiał podjąć decyzję niezgodną z swoim sumieniem, własną moralnością. Nie chcę wymieniać co to jest, bo jest zbyt krępujące i mogłoby wzbudzić nie pokój u nie których ludzi.


Jednak bez wiedzy (nawet bardzo ogólnej), czego rzecz dotyczy, trudno doradzić coś sensownego.
Generalnie, słuszna jest rada Krzys'a19911 "Nie rób tego, co kłóci się z Twoim sumieniem" ale ma rację również Connor pisząc "...jak nie masz wyjścia to to zrób" - oczywiście pod warunkiem, że nie skrzywdzisz tym kogoś innego.
Pytanie, czy to, co ty uważasz "poważny" problem jest nim rzeczywiście - to co dla jednych jest normą inni postrzegają jako rzecz nienormalną i niemoralną.
Ja generalnie wyznaję zasadę Słonimskiego "Jeśli nie wiesz, jak należy się w jakiejś sytuacji zachować, na wszelki wypadek zachowuj się przyzwoicie" ale nawet to czasem nie pomaga na spokój duszy - jednak wiem przynajmniej, że sumienie mam czyste.
  • 1



#8

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Może to pomoże:
Nie rób drugiemu co tobie niemiłe

Podejrzewam problem w stylu: chcesz zabić ojca tyrana, zaręczyć się z kobietą nieakceptowaną przez mamusię-co będzie skutkować zawałem serca, utłuc gościa który Cię upokorzył. Mniejszymi pierdołami raczej byś sobie głowy nie zawracał-chyba, ale to indywidualna kwestia rozpatrywanego problemu i osobowości.
  • 2

#9

Sventer.
  • Postów: 241
  • Tematów: 37
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Dzięki wszystkim za odpowiedź, to miłe że jak potrzebuje się kogoś kto Cię wysłucha to przynajmniej w internecie takich ludzi idzie znaleźć. Na szczęście zrezygnowałem z tej decyzji, troszkę swoim kosztem ale póki co jest dobrze. Mam nadzieje, że wszystko się ułoży.

Chciałbym się też odnieść do obecnej rzeczywistości, która pomiata prostymi ludźmi na co dzień. Oglądając telewizję czy słuchając radia często słyszymy takie brednie, kłamstwa wciskane ludziom jakby za jakimś przyzwoleniem. Zastanawiam się ile potrzeba tego wewnętrznego dialogu aby Ci ludzie wreszcie zaczęli samodzielnie myśleć, a nie tylko schematycznie.

Mimo, że czasem część z nas staje w trudnej sytuacji to mamy wybór, tak jak powiedzieliście powyżej w pełni się zgadzam ale dodam coś od siebie. Dopóki mamy wybór, i jeśli wybieramy to "mniejsze zło" bądź też rezygnujemy z zła, a wybieramy dobro poświęcając się to chyba można powiedzieć, że jestem(jesteśmy) dalej wolnymi ludźmi, którzy nie podporządkowują się stereotypowym schematom systemu, kultury, społeczeństwa.

Podsumowując sumienie to taka lampka ostrzegawcza i nie ważne w co się wierzy, ważne żeby istniało to w nas, co chroni nas przed popełnianiem zła.

Pozdrawiam

PS: Przepraszam moderatora, który ten temat tu przełożył, bo go gdzieś kompletnie indziej chciałem zacząć, mój błąd.

Użytkownik Sventer edytował ten post 03.12.2013 - 07:08

  • 1





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych