Niektórzy uważają, że to wakacyjny żart, ale tam naprawdę coś dziwnego się dzieje. Piloty od samochodów masowo wysiadają. Na nagraniu słychac nawet, że głos zabiera policja, a gdyby nie działo się nic, pewnie odmówiliby komentarza.
W dodatku to serce miasta, koło Opery i hotelu Monopol, w którym mieszkało wiele sław (i niesła - jak Hitler)
Mój odnośnik