Wielka bitwa rozegrała się w wirtualnej galaktyce Nowego Edenu w grze EVE Online. Wzięły w niej udział ponad cztery tysiące graczy, co jest nieoficjalnym rekordem liczby osób uczestniczących jednocześnie w jakiejkolwiek grze.
Poprzedni rekord ustanowiono przed dwoma laty, również w EVE Online. Wówczas do walki stanęło nieco ponad 3,6 tysiąca ludzi. Żadne inne gry sieciowe nie gromadzą tylu graczy w jednym wirtualnym miejscu. Stanowi to potężne wyzwanie dla serwerów. Podczas ostatniego starcia systemy musiały spowolnić czas rozgrywki, aby sprzęt poradził sobie z obciążeniem. Wirtualna bitwa zwolniła wtedy około dziesięciokrotnie.
Do wielkiej bitwy doszło w niedzielę wieczorem czasu polskiego. Naprzeciw siebie stanęły dwa wielkie sojusze graczy o skrótowych nazwach CFC i TEST. Członkowie obu z nich wywodzą się głównie z popularnych amerykańskich serwisów Something Awful i Reddit.
CFC zaatakowało region komputerowego kosmosu zajęty przez TEST. Sojusz ten jest mniej liczny i zasobny, został więc zepchnięty do defensywy. W niedzielę jego dowództwo podjęło decyzję o wyjściu do samobójczego boju. Jak deklarują, zrobili to by "odejść z hukiem" i "honorem".
Starcie rozegrało się w mającym mało wdzięczną nazwę układzie 6VDT-H, który sojusz CFC właśnie zajmował. Początkowe relatywnie małe starcie (jak na świat EVE) kilkuset osób, w miarę napływania posiłków przerodziło się w gigantyczną bitwę. Według oficjalnych danych firmy CCP, twórców EVE Online, wzięło w niej udział co najmniej 4070 pilotów.
Walka trwała osiem godzin, głównie ze względu na spowolniony czas, nieunikniony wobec przeładowania serwerów. Zgodnie z przewidywaniami sojusz TEST przegrał. Zniszczono łącznie około 1,5 tysiąca statków.
Nikt jeszcze nie oszacował strat w wirtualnej walucie ISK, ale szacowane są na setki miliardów jej jednostek. Oznacza to, że gracze mogli stracić równowartość od kilku do kilkunastu tysięcy dolarów.
Obie strony starcia 6VDT-H deklarują, że, pomimo realnych strat finansowych, było warto, bo świetnie się bawiły.
Źródło: TVN24