Napisano 23.06.2013 - 22:58
Wartościowy Post
Napisano 23.06.2013 - 23:41
Napisano 23.06.2013 - 23:58
Wartościowy Post
Napisano 24.06.2013 - 00:13
Napisano 24.06.2013 - 01:47
Napisano 24.06.2013 - 10:07
Wartościowy Post
Napisano 24.06.2013 - 11:29
...jestem Ateistą, od zawszę...
Co do boga, siedzę w tym sporo, był czas gdy szczerze wierzyłem, na prawdę szczerze.
Użytkownik erebeuzet edytował ten post 24.06.2013 - 11:31
Napisano 24.06.2013 - 11:41
"Ja ostatnio dostaje wiele pomocy gdy sie modle i prosze Boga o pomoc. Nie mam watpliwosci ze Bog mnie slucha i mi pomaga na swoj sposob."
"Co do boga, siedzę w tym sporo, był czas gdy szczerze wierzyłem, na prawdę szczerze. Ale mimo próśb, bóg mnie nie słuchał, tylko miałem odczucie ,,gnojenia przez los'' więc odpuściłem proszenie kogokolwiek o pomoc, i wziąłem wszystko w swoje ręce."
Czyli wnioskując z powyższego wiara w "boga" opiera się tylko o prośby i jest tak silna jak moc ich spełniania, gratuluje wam waszej wiary. Nie wierzę w te wszystek bzdury wciskane nam od dzieciństwa (ale nie jestem też ateistą) a sam akt przymuszania dzieci do jakiejkolwiek religii uważam za legalną pedofilię, to nie bóg spełnia wasze zachcianki a wy sami, myśl zmienia rzeczywistość a jedynym "bogiem" jest wszechświat, AMEN.
- jak można w ogóle coś takiego wywnioskować?wiara w "boga" opiera się tylko o prośby i jest tak silna jak moc ich spełniania
Tego człowieka powinno się zamknąć w pokoju bez klamek.. Każdy rodzic ma prawo wychowywać swoje dziecko w kwestii Boga tak jak chce a porównywanie tego do pedofilii to bardzo niskie i ********* zagranie.Nie wierzę w te wszystek bzdury wciskane nam od dzieciństwa (ale nie jestem też ateistą) a sam akt przymuszania dzieci do jakiejkolwiek religii uważam za legalną pedofilię
Napisano 24.06.2013 - 14:06
"Ja ostatnio dostaje wiele pomocy gdy sie modle i prosze Boga o pomoc. Nie mam watpliwosci ze Bog mnie slucha i mi pomaga na swoj sposob."
"Co do boga, siedzę w tym sporo, był czas gdy szczerze wierzyłem, na prawdę szczerze. Ale mimo próśb, bóg mnie nie słuchał, tylko miałem odczucie ,,gnojenia przez los'' więc odpuściłem proszenie kogokolwiek o pomoc, i wziąłem wszystko w swoje ręce."
Czyli wnioskując z powyższego wiara w "boga" opiera się tylko o prośby i jest tak silna jak moc ich spełniania, gratuluje wam waszej wiary. Nie wierzę w te wszystek bzdury wciskane nam od dzieciństwa (ale nie jestem też ateistą) a sam akt przymuszania dzieci do jakiejkolwiek religii uważam za legalną pedofilię, to nie bóg spełnia wasze zachcianki a wy sami, myśl zmienia rzeczywistość a jedynym "bogiem" jest wszechświat, AMEN.
Czy ktoś może wytłumaczyć temu małemu człowieczkowi aby zabrał swój jad i kąsał gdzie indziej.
Wyciągnął moją wypowiedź z kontekstu następnie podsumował ją wypowiedzią Adriska, a na końcu potraktował ją jako jedną i dodał swoją filozofię. Efekt totalne kłamstwo i manipulacja!
Gdzie ja napisałem że- jak można w ogóle coś takiego wywnioskować?wiara w "boga" opiera się tylko o prośby i jest tak silna jak moc ich spełniania
Tego człowieka powinno się zamknąć w pokoju bez klamek.. Każdy rodzic ma prawo wychowywać swoje dziecko w kwestii Boga tak jak chce a porównywanie tego do pedofilii to bardzo niskie i kur... zagranie.Nie wierzę w te wszystek bzdury wciskane nam od dzieciństwa (ale nie jestem też ateistą) a sam akt przymuszania dzieci do jakiejkolwiek religii uważam za legalną pedofilię
Mam prośbę podejdź do ściany i walnij w nią głową z całej siły..
Napisano 24.06.2013 - 15:21
"Ja ostatnio dostaje wiele pomocy gdy sie modle i prosze Boga o pomoc. Nie mam watpliwosci ze Bog mnie slucha i mi pomaga na swoj sposob."
"Co do boga, siedzę w tym sporo, był czas gdy szczerze wierzyłem, na prawdę szczerze. Ale mimo próśb, bóg mnie nie słuchał, tylko miałem odczucie ,,gnojenia przez los'' więc odpuściłem proszenie kogokolwiek o pomoc, i wziąłem wszystko w swoje ręce."
Czyli wnioskując z powyższego wiara w "boga" opiera się tylko o prośby i jest tak silna jak moc ich spełniania, gratuluje wam waszej wiary. Nie wierzę w te wszystek bzdury wciskane nam od dzieciństwa (ale nie jestem też ateistą) a sam akt przymuszania dzieci do jakiejkolwiek religii uważam za legalną pedofilię, to nie bóg spełnia wasze zachcianki a wy sami, myśl zmienia rzeczywistość a jedynym "bogiem" jest wszechświat, AMEN.
Czy ktoś może wytłumaczyć temu małemu człowieczkowi aby zabrał swój jad i kąsał gdzie indziej.
Wyciągnął moją wypowiedź z kontekstu następnie podsumował ją wypowiedzią Adriska, a na końcu potraktował ją jako jedną i dodał swoją filozofię. Efekt totalne kłamstwo i manipulacja!
Gdzie ja napisałem że- jak można w ogóle coś takiego wywnioskować?wiara w "boga" opiera się tylko o prośby i jest tak silna jak moc ich spełniania
Tego człowieka powinno się zamknąć w pokoju bez klamek.. Każdy rodzic ma prawo wychowywać swoje dziecko w kwestii Boga tak jak chce a porównywanie tego do pedofilii to bardzo niskie i kur... zagranie.Nie wierzę w te wszystek bzdury wciskane nam od dzieciństwa (ale nie jestem też ateistą) a sam akt przymuszania dzieci do jakiejkolwiek religii uważam za legalną pedofilię
Mam prośbę podejdź do ściany i walnij w nią głową z całej siły..
Hhahahah "wielki człowieku" (tak na marginesie jakże to miłe uczucie po raz kolejny utwierdzić się w przeświadczeniu tego że niektóre podmioty wierzące we własnej świadomość uważają się za lepszych/oświeconych względem niewierzącego pogaństwa, że dzięki swojej wieże są wyjątkowi i niby nie ma w tym nic złego, ale to tylko perspektywa bo tak na prawdę co nas różni, jesteśmy materialni z krwi i kości ) troszkę się zagalopowałeś mówisz żeby:
"Czy ktoś może wytłumaczyć temu małemu człowieczkowi aby zabrał swój jad i kąsał gdzie indziej."
A sam:
"Mam prośbę podejdź do ściany i walnij w nią głową z całej siły.." (hahahahah oczywiście wszystko w imię miłości dla bliźniego swego)
I kto tu strzela jadem, rozumiem że nie zgadasz się z przedstawianymi prze zemnie poglądami ale mam do nich takie samo prawo jak ty do wiary w swojego Jezusa/Jahwe/Antychrysta i w żadnej części swojej wypowiedzi nie kazałem ci strzelać baranki w ścianę z tego powodu że uważam je za bzdurne. Te dwa zdania które zacytowałem wydała mi się sednem całej wypowiedzi i dlatego się czepiłem ale zaraz zaraz poczekaj, przecież to forum, zawsze kilkoma słowami możesz przedstawić swoje racje i całkowicie odmienić moje postrzeganie twojej wiary, tylko czy potrafisz ??
Co do "próśb" to masz racje może lekko nad interpretowałem ale sam stwierdziłeś że:
"Ja ostatnio dostaje wiele pomocy gdy sie modle i prosze Boga o pomoc"
I chyba był byś tak samo małym człowieczkiem jak ja gdyby nie modlitwy i boska pomoc, widzę w tym jakiś głębszy sens, ale przecież dzięki wolnej woli możemy robić wszystko i nic, sami dla siebie być sterem, statkiem i kapitanem, ty będziesz się modlił dalej bo to nadaje twojej rzeczywistości koloru a ja dalej będę uważał to za bzdury proste.
Co do religijnej pedofilii to nie musisz się tak pieklić, a może denerwuje cie to że skonfrontowałem to co tyle dla ciebie znaczy (religię) ze słowem "tabu" które nie wiem może w twoim środowisku jest gdzieś głęboko wciśnięte w zakamarki świadomości a owe zakamarki odwiedzasz tylko po to żeby uświadomić samego siebie kim nie jestem, żeby znowu urosnąć ponad parapety i błyszczeć jak świeżo oszlifowany metal, jeszcze ciepły lecz z czasem marznący od środka. Mówisz o prawach rodziców względem ich dzieci i wiary, to że wiadomo rodzice chcą najlepiej dla swoich pociech bla bla bla i wychowują ich dajmy na to przykładnych katolików ale co z prawami samych dzieci przecież one nie są w stanie pojąc tego (nie są świadome) o czym mówi biblia, o czym ględzi facet w czerni z ambony, po co to wszystko. Patrząc na to z oczu dzieci to bardziej obowiązek niż "wiara". Wiara powinna być czymś wyjątkowym dla każdego człowieka, powinien ją nosić świadomi w sercu i umyśle każdego dnia nie tylko od niedzieli do niedzieli czy od święta do święta, każdy musi do nie dorosnąć samemu/na własnych warunkach a nie w gronie ludzi którzy zawsze pozwiedza ci co jest białe a co czarne, którzy wskażą ci palcem kurs a twój ukształtowany od dzieciństwa umysł przyjmie go za jedyną prawdę na świecie. Wiara nie jest materialna, nie powinna być polem żarliwych dyskusji (bo to twój skarb) ani żadnych innych pochodnych kwestii nie związanych z wiarą, wiara to szczęście, twoje miejsce na ziemi i we wszechświecie nikt ci jej nie odbierze tak samo jak godności a już na pewno nigdy nie będzie sam bo to "coś" siedzi w tobie, mała prosta myśl.
Stary w zyciu dzieja sie rzeczy niewytlumaczalne ale powim Ci tak jak czlowiek ma problem to prosi Boga o pomoc. Jak jakims cudem nagle problem sie rozwiaze za pomoca genialnego pomyslu czy dzialania osoby trzeciej to czlowiek sobie wmawia ze to nie Bog tylko przypadek.
tak na marginesie jakże to miłe uczucie po raz kolejny utwierdzić się w przeświadczeniu tego że niektóre podmioty wierzące we własnej świadomość uważają się za lepszych/oświeconych względem niewierzącego pogaństwa, że dzięki swojej wieże są wyjątkowi i niby nie ma w tym nic złego, ale to tylko perspektywa bo tak na prawdę co nas różni, jesteśmy materialni z krwi i kości ) troszkę się zagalopowałeś mówisz żeby:
Napisano 24.06.2013 - 16:58
Użytkownik Anti Virus edytował ten post 24.06.2013 - 17:25
Napisano 25.06.2013 - 15:37
Użytkownik Jakubina17 edytował ten post 25.06.2013 - 15:37
Napisano 27.06.2013 - 15:04
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych