Skocz do zawartości


Zdjęcie

moje jedyne dziwne doświadczenie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
11 odpowiedzi w tym temacie

#1

Denaturat833.
  • Postów: 5
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam, zjawiskami paranormalnymi interesuje się raczej nie bardzo, i mam dość sceptyczne podejscie do tej kwestii. Jednakże czasami lubię posiedziec na tej stronie oraz poczytać to i owo. Przy okazji takiego siedzenia postanowiłem napisać swoją krótką dziwną historie która miała miejsce gdy miałem około lat 15 (teraz mam 28, ale pamiętam ja doskonale). To była zima, godzina grobo po północy, duży pokój gościnny w którym zarywalem kolejną nieckę grając w Total war. Obok pokoju gościnnego duży salon w którym stała ubrana na święta choinka. W obu pokojach ułożony jest parkiet , przejście miedzy pokojami jest swobodne niczym nie oddzielone . I właśnie w tym przejściu oddzielajacym dwa pokoje parkiet ma drobną wadę, a mianowicie gdy staje się na nim charakterystycznie trzeszczy. Choinka o której wczesniej była mowa znajdowała się jakiś metr od miejsca w którym ten parkiet ma wadę . A wiec , gram sobie w najlepsze .. a tu nagle ,, trzask ,, ..... pierwszą moją myślą było to ze któryś z domowników wstał za potrzebą , odwracam głowę a tu nikogo nie ma -.- w dodatku jedna bombka znajdująca się nisko na choince obraca się jak by właśnie ktos przechodząc zawadzil ja noga. Oczywiście widząc to szybko dalem dyla do swojego pokoju :) ......... i tyle z moich paranormalnych doświadczeń :-) ale przyznam się ze do dziś wytłumaczyć tego nie potrafię o.o
  • 0

#2

ServusSnajper.
  • Postów: 240
  • Tematów: 4
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Może mieszkasz na Śląsku? Ja tak i się przywyczaiłam, że dom w nocy wydaje odgłosy xD A może to kot przebiegł? Czasem różnice temperatur wywołują trzeszczenie... Albo złudzenie słuchowe, a bombką poruszył wiatr. Wczoraj jechałam z kolegą autem i miałam wrażenie, że jedzie przezroczysty samochód z przeciwka. Takie rzeczy to u mnie codzienność. :)
  • 0

#3

GreeneK.
  • Postów: 14
  • Tematów: 2
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

U mnie też często coś stuka ( a może ktoś ) ale w sumie to mi to nie przeszkadza :D A co do twojej historii to muszę przyznać że całkiem fajna z mojego punktu widzenia a najlepsze to że ta bombka się obracała no wprost cudowne... Pozdrawiam :)
  • 0

#4

Padael.

    Tauri

  • Postów: 1017
  • Tematów: 73
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeśli miałeś w domu zwierzęta to w nich widziałbym podejrzanych.
  • 0



#5

Denaturat833.
  • Postów: 5
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

mieszkam w Polsce centralnej , typowa wieś , zero kopalń . Nigdy nie słyszałem żadnych dziwnych odgłosów w moim domu. Wiatr? raczej nie , co prawda choinka staląa dość blisko drzwi tarasowych ale po pierwsze owa bombka zataczala dość spore kręgi i musiałby być to raczej mocny podmuch skierowany centralnie na nią , co przy zamknietych drzwiach jest malo prawdopodobne , a po drugie wszystkie inne bombki w jej poblirzu stały nieruchomo . zwierząt w domu brak. mysz? za mała by spowodować taki chalas . :) . jeszcze może bym zrozumiał sam trzask , różnica temperatur itp, no ale jakim prawem ta jedna jedyna bombka wisząca około 30cm nad parkietem zaczeła się poruszać ?

Użytkownik Denaturat833 edytował ten post 03.08.2013 - 22:44

  • 0

#6

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Parkiet - to drewno. Zima - to grzejące kaloryfery. Drewno + ogrzewanie = rozsychanie. Rozsychanie - to odgłosy.
Ruszająca się bombka - to działanie wyobraźni. Bo bombka wisi zwykle na gałęzi choinki (sztucznej, żywej - nieważne). Żeby wprawić w ruch bombkę (trącając ja nogą) trzeba najpierw potrącić gałązkę na której wisi. Jeśli ruszyła się TYLKO bombka, to jest małe prawdopodobieństwo, że potrąciła ją osoba/ duch przechodząca... Wszystko... :roll:
  • 0



#7

Denaturat833.
  • Postów: 5
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

wiem co widziałem i nie była to moja wyobraźnia , miałem wtedy około 15 lat a nie 8 i było to jak najbardziej realne . nie wiem jaki rodzaj energii wprawił ja w ruch , na pewno nie był to wiatr ani nikt z domowników . :P mieszkam w domu juz 28 rok i nigdy później ani wczesniej parkiet w tym miejscu nie wydawał sam z siebie takich odgłosów :P

Użytkownik Denaturat833 edytował ten post 03.08.2013 - 23:14

  • 0

#8

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

cóż...
Mówisz - masz... "jedyne dziwne doświadczenie" :roll:
Ale ducha bym w to nie mieszał...




  • 0



#9

daxx.
  • Postów: 558
  • Tematów: 116
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Też mam parkiet, już prawie 30 letni. Po wprowadzeniu się do mieszkania robiłem z nim porządek bo rozlazł sie tu i ówdzie. Poprzedni właściciele - prominenci z poprzedniej epoki nic w mieszkaniu nie robili. W kilku pokojach trzeba było zerwać parkiet i ułożyć na nowo, w jednym wystarczyło go w kilku miejscach przymocować kilkoma kołkami do podłogi. Jednak podłoga potrafi wydawać trzaski wynikające z naprężeń, zmian temperatur i wilgoci.

W jednym pokoju u mnie słychać często jakby woda kapała. Podejrzane są rury od kaloryfera. Stoisz, słuchasz woda kapie ale wszystko suche. W rurach też raczej nie kapie bo w zimie kaloryfery są całe wypełnione wodą to co najwyżej było by szum słychać. A złudzenie kapania jest i w lato i w zimie.

Moja teściowa ma dom na wsi, lekko mówiąc zaniedbany. Drewniana podłoga ugina się mocno podczas chodzenia i wprawia w drżenie meble. Do tego trafić sie może mysz, tam dopiero jest paranormal activity

U mojego kolegi cały dom się trząsł jak przejeżdżał tramwaj na ulicy prostopadłej do jego ulicy. Odległość jakieś 50 metrów.

Trzy różne mieszkania, każde ma swoją przeszłość, każde inne odgłosy wydaje.
  • 0



#10

Denaturat833.
  • Postów: 5
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

może da się to racjonalnie wytłumaczyć ale ja nie potrafię :P niby głupota ale zastanawiał się nad tym do dziś :)
  • 0

#11

WYP3H.
  • Postów: 98
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Pewnie ktoś chodził po górze, lub na dole i otworzył okno.
  • 0

#12

daxx.
  • Postów: 558
  • Tematów: 116
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

może da się to racjonalnie wytłumaczyć ale ja nie potrafię :P niby głupota ale zastanawiał się nad tym do dziś :)

Chyba każdy z nas ma podobne historie.

Ja sam pamiętam 2 zdarzenia, których nie potrafiłem wtedy wyjaśnić. Dziś jestem w stanie sobie je wytłumaczyć. Tylko czy naprawdę? A może chcę tylko oszukać umysł, zatrzeć niewiarygodne wspomnienia? Może jako młodzi ludzie mamy bardziej otwarte umysły, a z wiekiem zdolność postrzegania niesamowitych zdarzeń zanika.
  • 0





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych