36 odpowiedzi w tym temacie

[D.B. Cooper]

Pewnie, że mamy
Nie ma to jak pospacerować po lesie i nazbierać koszyk grzybków, a jak trafi się "Kurka", lub "Sowa", no to już mogę stwierdzić, że wypad się udał.
Co do tzw. niejadalnych, to np. "Olszówka", niby trujak, a żyję. Jadłem, aczkolwiek nie zbieram.

[D.B. Cooper]

Hej, wszyscy wiemy gdzie rosną "halucyny" , więc wydaje mi się, że to przechwalanie się, co kto jadł i jakie ma działanie, to nie ten wątek. "Jajecznica na Kurkach"

[Makbet]

Sowa

Sów już od kilku lat nie zbieramy. Czasami ktoś starszy do koszyka włoży. Aczkolwiek, przyjęło się u nas( na grzyby jeździmy całym międzypokoleniowym wachlarzem rodzinnym - wszelkie babcie, wujki, ciotki ), że to grzyb podobny do innego z rodziny trujących, więc raczej omijamy. Jednakże, Kozaczki albo Borowiki wciąż na potęgę znajdywane

[Robakatorianin]

Czego ja się głupi spodziewałem w temacie o grzybach znaleźć-grzybów?!?!

Generalnie nie lubię grzybów, zapach smażonych czy gotowanych wywołuje u mnie mdłości. Jednak zbierać bardzo lubię, od olszówek aż po trujące szatany (sprawdzam czujność kucharzy ). W mych okolicach jest sporo lasów i dużo miejsc "pewniaków" w których można znaleźć dobre okazy-o ile zwierzyna nie wydepcze lub inni grzybiarze nie będą pierwsi.

Może jakaś wymiana doświadczeń? (w grzybach jadalnych i legalnych)
Pora wymarszu, rodzaj lasów-typ grzybów, naczynia, noże itp. U mnie lasy mieszane więc i grzyby wszelakie, zbieram do koszyka wiklinowego lub do dużej (sztywnej) torby materiałowej-nigdy do reklamówek. Grzyb odcinam nożem, fragment korzenia zostawiam na "rozmnożenie". Grzyby idą głównie na suszenie i bezpośrednie spożycie.

Ma ktoś jakieś sprawdzone metody na uczynienie użytecznymi grzybów z robakami? Czasem robaczywych jest 3/4 zbiorów-jakby dało radę to spożytkować to by było fajno.

[Panjuzek]

Kliknij w to pole, aby otworzyć szybką odpowiedź

Sowa

Sów już od kilku lat nie zbieramy. Czasami ktoś starszy do koszyka włoży. Aczkolwiek, przyjęło się u nas( na grzyby jeździmy całym międzypokoleniowym wachlarzem rodzinnym - wszelkie babcie, wujki, ciotki ), że to grzyb podobny do innego z rodziny trujących, więc raczej omijamy. Jednakże, Kozaczki albo Borowiki wciąż na potęgę znajdywane

Uwielbiam sowy. Smażone na masełku ze szczyptą soli MMMMMMNIAM. Faktem jest że są bardzo podobne do muchomora sromotnikowego ale jest myk. Sromotnik nie rośnie na łące a sowa w lesie. (zdarzają się wyjątki) Jak chcesz zbierać sowy nie rób tego w lesie i na pograniczu. oczywiście nic nie zastąpi znajomości budowy morfologicznej obu grzybów, więc w razie jakichkolwiek wątpliwości lepiej nie brać.
W sumie trujących grzybów jest niewiele. Większość jest po prostu niesmaczna , trudna w przygotowaniu, lub psychoaktywna.
A tak nawiasem mówiąc, to wszystkie grzyby są jadalne. Tylko niektóre jeden raz. A co do olszówek. Nie pamiętam dokładnie i nie chce mi się szukać. Ale zawierają jakąś truciznę która odkłada się w organiźmie. Efekt może być taki że ktoś kto całe życie jadł olszówki, może zatruć się jedną. taka kropla która przelewa czarę.

[noxili]

Jak chcesz wycieczkę kilkugodzinną w plener to zbieraj to

Mozga trzcinowata rośnie wszędzie w polsce przy wodzie a da ci 20 minut czegoś co nazwać można tylko innym światem.
Zawiera DMT i też można go wyekstrahować.
W cale nie za dużo
DMT nie uzależnia i masz kilkunastominutowy odlot po czym jesteś normalnie zdolny do pracy etc.
No i oczywiście WW mozga to zwykła trzcina zupełnie nie wzbudzająca podejrzeń kogolokwiek, możesz sobie to przy oczku wodnym zasadzić jak masz

Gasiłem z jednostka spore zarosla czegoś naprawde bardzo podobnego (po ciemku to trudno rozpoznać). Dymu nawdychaliśmy sie naprawde sporo i bylismy nieco rozluźnieni. Do tej pory zastanawiałem sie dlaczego . Wcześniej obstawiałem jako przyczynę dym z roślin rodziny selerowatych : szaleju i innych cykutowatych. Tego też troszkę tam rosło.

Chwila grzebania w necie i kopara mi opadła:
Ja to hoduję w ogródku tylko w wersji ozdobnej biało - zielonej!!!
To bardzo popularna trawa ozdobna!!

[Easy_Rider]

Kilka dni temu wybrałem się do lasu i znalazłem 3 sztuki
borowika ponurego, potocznie zwanego "siniakiem".

Ten grzyb nie wygląda mi na borowika ponurego - nie ten kształt kapelusza i powierzchnia trzonu. Zdjęcie wskazuje, że znalazłeś jadalnego borowika ceglastoporego (Boletus erythropus), nazwy ludowe: gniewus, pociec, ceglak. Potwierdza to również miejsce i pora występowania. Przyznam jednak, że sam będąc grzybiarzem od kilkudziesięciu lat, nie zbieram tych grzybów, gdyż można je łatwo pomylić z innymi z rodziny borowikowatych - niejadalnymi lub słabo trującymi. Nie polecałbym również zbierania tych grzybów innym, chyba, że ich zbieranie wynika z lokalnej tradycji.

[Astro1004]

Sowa to jest jak rozumiem inna nazwa kani.Jeśli tak to także uważam,że jest to chyba najsmaczniejszy z grzybów.Co do możliwości pomylenia z sromotnikiem,to ja jakoś nigdy nie mam wątpliwości czy jest to kania czy muchomor.

[Romczyn]

Heh to ja już taki temat mogłem zakładać 2 tygodnie temu, ale jakoś mi do głowy nie przyszło

[Babobij]

Podobno jakaś Kania smietnikowa przeniosła się do lasu i jest trująca , ktoś tam zmarł w zeszłym roku. Przez te bzdury nie jadłem Kań w zeszłym roku.

[nazarek88]

Byłem na grzybkach wczoraj i to dość późno ale udalo mi sie nalapac nieco prawdziwków pod dębami, o których chyba reszta grzybiarzy zapomniała poniewaz las przeczesany był jak regały promocyjne w biedronce
Nie zrobilem niestety zdjec za to dzis po 16stej z biegu po pracy wybralem się w inne rejony i proszę:

Sezon na podgrzybka się zaczął

Użytkownik nazarek88 edytował ten post 23.09.2013 - 19:26

[Slimok]

ładne sztuki ja mam zamiar wybrac sie w weekend z rana wiec wrzuce takze jakies fotki

[Zaciekawiony]

Ja w tym roku szczęścia do grzybów nie mam, ale siostra... Pojechała w niedzielę wędkować i przy okazji zebrała trzy torby grzybów. Głównie maślaczki i kozaki.