Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy da się stworzyć bombę z antymaterii?


  • Please log in to reply
2 replies to this topic

#1

Aequitas.
  • Postów: 466
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Dołączona grafika


W książce pod tytułem Anioły i demony Dana Browna tajna organizacja iluminatów kradnie dużą ilość antymaterii z laboratoriów z Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych CERN w Genewie, by zdetonować w Watykanie bombę z antymaterii i w ten sposób zniszczyć Stolicę Apostolską. Pomysł Browna, aby antymaterii użyć jako broni, wywołuje wśród fizyków jedynie rozbawienie. Odtwórca głównej roli w ekranizacji Tom Hanks ii reżyser Ron Howard, zostali wprawdzie przyjęci w CERN-ie, ale dyrektor ds. badań, Sergio Bertolucci, musiał wyjaśnić jedno: - Literatura, filmy i nauka chcą wprawdzie opisać coś nadzwyczajnego, ale nauka musi trzymać się przy tym rzeczywistości. Bomby z antymaterii to czyta fikcja. Przynajmniej na razie.

ANTYMATERIA NISZCZY MATERIĘ

Z fikcją literacką zgadza się to, że kiedy materia i antymateria wchodzą ze sobą w kontakt, wzajemnie się unicestwiają - naukowcy nazywają to zjawisko anihilacją. Materia i antymateria przestają istnieć, czemu towarzyszy emisja fotonów - swego rodzaju wyładowanie energetyczne. Są to właściwe idealne podstawy do stworzenia broni. Problem polega na tym, że antymateria wchodząc w kontakt z materią, natychmiast zanika. W 1995 roku badaczom z CERN-u udało się po raz pierwszy uzyskać cząstki antymaterii (konkretnie antywodór). Było to zaledwie kilka atomów, które istniały tylko ułamki sekund - po czym anihilowały po kontakcie z materią urządzenia służącego do ich wytwarzania. przełom nastąpił w 2011 roku. W CERN-ie udało się wtedy stworzyć antywodór i utrzymać go przez ponad 16 minut. Aby jednak przy obecnie dostępnej technologii uzyskać wystarczającą ilość antymaterii do wyprodukowania ładunku wybuchowego, urządzenia musiałyby działać przez miliony lat! Wymagałoby to olbrzymich nakładów energii. Co więcej, przechowywanie antymaterii jest niezwykle trudne. Wytworzone w trakcie eksperymentu atomy antywodoru nie anihilowały tak długo, ponieważ były zawieszone w specjalnie skonfigurowanym polu magnetycznym. Choćby dlatego podrzucenie do Watykanu pojemnika z antymaterią jest po prostu niemożliwe.
Naukowcy zajmują się antymaterią przede wszystkim dlatego, że stanowi ona dla nich niezgłębioną tajemnicę. Podczas Wielkiego Wybuchu narodził się zarówno materia jak i antymateria - a następnie rozpoczęła się anihilacja. Dziwić może jednak to, że w wyniku tego procesu pozostało więcej materii niż antymaterii. Z tej nadwyżki powstały galaktyki i planety.
Dlaczego akurat materia wygrała ten pojedynek? Tę właśnie zagadkę próbują rozwikłać naukowcy z CERN-u.

Źródło: Świat Wiedzy EXTRA 1/2012

Użytkownik Aequitas edytował ten post 02.04.2013 - 17:13

  • 3

#2

ThePrz.
  • Postów: 171
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

"Dziwić może jednak to, że w wyniku tego procesu pozostało więcej materii niż antymaterii. Z tej nadwyżki powstały galaktyki i planety. " Mnie dziwi inne założenie - dlaczego skoro widzimy tylko kawałek wszechświata tzw. "obserwowalny wszehświat", zakłada się że tej antymaterii tam nie ma?
A może istnieje lustrzane odbicie naszego świata złożonego z antymaterii, symetryczne względem punktu gdzie nastąpił wielki wybuch, lecz nigdy go nie dojrzymy gdyż jest zbyt daleko.
  • 0

#3

Aequitas.
  • Postów: 466
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Też się zastanawiałem nad czymś podobnym. Zamiast starać się tutaj coś wyprodukować, po prostu wkleję zawartość Wikipedii.

Interesującym zagadnieniem jest ewentualna obecność naturalnych skupisk antymaterii we Wszechświecie. Symetria pomiędzy zwykłą materią (koinomaterią) i antymaterią w naturalny sposób rodzi hipotezę, że Wszechświat powinien zawierać je w jednakowej ilości.

Poszukiwanie kosmicznej antymaterii jest utrudnione przez równość mas cząstek i antycząstek oraz symetrię oddziaływań elektromagnetycznych ze względu na transformację C (zamianę cząstek na antycząstki). Powodują one, że obserwacje promieniowania elektromagnetycznego i oddziaływania grawitacyjnego odległego obiektu nie pozwalają na określenie czy jest on zbudowany z koinomaterii, czy z antymaterii.

Z bezpośrednich obserwacji wiadomo, że cały Układ Słoneczny i jego najbliższe otoczenie zbudowane są ze zwykłej materii. Analiza pierwotnego promieniowania kosmicznego pokazuje, że jest to prawdą również dla odleglejszych obiektów. W zakresie energii pomiędzy 1 GeV a 50 GeV antyprotony stanowią mniej niż 0,01% docierających do Ziemi cząstek pierwotnego promieniowania kosmicznego, a ich liczba i rozkład energii są zgodne z obliczeniami przeprowadzonymi przy założeniu, że są one cząstkami wtórnymi, produktami zderzeń pierwotnego promieniowania z cząsteczkami gazu międzygwiazdowego. Wynika z tego, że całe pierwotne promieniowanie kosmiczne w zakresie średnich energii składa się z koinomaterii, co wskazuje, że obiekty je emitujące również są z koinomaterii zbudowane.

Dla promieni kosmicznych o bardzo wysokich energiach (pochodzących w większości spoza naszej galaktyki) identyfikacja antyprotonów jest znacznie trudniejsza. Dysponujemy jednak wynikami pomiarów wskazujących, że i w tym zakresie energii protony stanowią, jeżeli nie całość, to przynajmniej znaczną większość cząstek. Pokazuje to, że także w Grupie Lokalnej i innych pobliskich gromadach galaktyk koinomateria jest w przewadze.

Pośrednim argumentem za tym, że cały obserwowany Wszechświat jest zbudowany ze zwykłej materii, są negatywne próby zaobserwowania promieniowania powstającego podczas anihilacji koinomaterii i antymaterii. Gdyby we Wszechświecie istniały duże skupiska antymaterii, musiałyby też istnieć obszary graniczne, gdzie zwykła materia wyrzucona z galaktyk spotykałaby się z antymaterią wyrzuconą z „antygalaktyk” i dochodziłoby do anihilacji i uwolnienia znacznych energii w postaci promieniowania. Promieniowania takiego jednak nie obserwujemy, co świadczy, że obserwowany Wszechświat nie zawiera znaczących obszarów zbudowanych z antymaterii.

Tak więc, według aktualnego stanu wiedzy, Wszechświat wydaje się być niesymetryczny, zawierać więcej barionów niż antybarionów. Większość uczonych skłania się ku hipotezie, że asymetria ta została wytworzona na bardzo wczesnym etapie życia Wszechświata (krótko po Wielkim Wybuchu) w procesie zwanym bariogenezą.

Źródło: Wikipedia.pl


Tutaj zawarte jest wszystko więc jakikolwiek komentarz jest raczej zbędny.
Pozdrawiam :)

Użytkownik Aequitas edytował ten post 02.04.2013 - 20:32

  • 1



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych