11 replies to this topic

[sprt]

Zalozylem ten temat, gdyz chce dowiedziec sie jakie Wy macie poglady na ten temat.
Otóz nie rozumiem ludzi, ktorzy nie marzą, których nie interesuje piekna strona tego swiata. Niektorzy zyja sobie z dnia na dzień, nie mysla o niczym niecodziennym. Dlaczego wiekszosc godzi się na takie "zwykłe" życie (praca,sen,praca,sen) ? Jezeli nawet marzą to na pewno nie sa to skomplikowane marzenia. Wydaje mi się ze kazdy moze poprafic jakosc swojego życia poprzez chec poznawania swiata, ktory zostal stworzony wlasnie dla nas. Dlaczego niektorzy nie maja swoich zainteresowan, pasji? Mamy tak niewiele czasu na przezycie zycia. Czy was też nurtują takie pytania dlaczego wiekszosc zyje rzeczywistoscia? Jak dla mnie człowiek może osiągnąć wszystko co tylko zechce i nic nie może go powstrzymać w spelnianiu marzeń. Potrzeba tylko troche wytrwalosci i zaparcia. Z czego to moze wynikac, a może jak uswiadomic innym ze człowiek moze uczyc sie cale zycie i spelnic swoje kazde marzenie? Szlak jasny mnie trafia kiedy widzę ludzi ktorzy biora udzial w ciaglej rutynie, chociazby spedzajac kazdy wolny czas przed TV, a w zasadzie coraz to glupszymi programami emitowanymi w telewizji. Ludzie narzekają i zazdroszcza, a sami nie daza do upragnionego celu.
Zapraszam do dyskusji i czekam na wasze odpowiedzi!
Pozdrawiam

[Connor]

"Człowiek poświęca swoje zdrowie, by zarabiać pieniądze, następnie zaś poświęca pieniądze, by odzyskać zdrowie. Oprócz tego, jest tak zaniepokojony swoją przyszłością, że nie cieszy się z teraźniejszości. W rezultacie nie żyje ani w teraźniejszości, ani w przyszłości; żyje tak, jakby nigdy nie miał umrzeć, po czym umiera, tak na prawdę nie żyjąc."

- Dalajlama

Ciężko jest spełniać marzenia i poznawać świat bez większej ilości pieniędzy. Jednocześnie trzeba siebie i rodzinę wyżywić i opłacić dach nad głową.

[PTR]

Skąd Ci się wzięło takie twierdzenie że ludzie tylko narzekają i zazdroszczą innym, a sami nie dążą do upragnionego celu?

W moim otoczeniu nie znalazłem żadnej takiej osoby. Każdy się realizuje w jakiś sposób. A to o czym piszesz to są niczym nie poparte pierdoły
Dobrze convers zauważył, może patrzysz na "innych" przez pryzmat swojego życia?

[Mika’el]

Skąd Ci się wzięło takie twierdzenie że ludzie tylko narzekają i zazdroszczą innym, a sami nie dążą do upragnionego celu?

W moim otoczeniu nie znalazłem żadnej takiej osoby. Każdy się realizuje w jakiś sposób. A to o czym piszesz to są niczym nie poparte pierdoły
Dobrze convers zauważył, może patrzysz na "innych" przez pryzmat swojego życia?

Często jak cię PTR czytam to się zastanawiam, co nas dzieli skoro nasze postrzeganie świata realnego mamy identyczne.


Dobrze convers zauważył, może patrzysz na "innych" przez pryzmat swojego życia!

[PTR]

Na pewnym poziomie nie ma oddzielenia. Absolutna natura umysłu jest jednością. Próbuję pokazać innym tę prawdę na różne sposoby.
Jak to mówił pewien mądry człowiek: Szukajcie a znajdziecie.

[Wszystko]

Jak dla mnie człowiek może osiągnąć wszystko co tylko zechce i nic nie może go powstrzymać w spelnianiu marzeń.

Jak wszystko to wszystko. Ale każdy człowiek? Czyli np. dziecko z downem może zostać fizykiem i nauczać w szkole, albo dzieciak który ma dysortografię i żadnych uzdolnień do j.polskiego może zostać filologiem?

[ceka]

Jak dla mnie człowiek może osiągnąć wszystko co tylko zechce i nic nie może go powstrzymać w spelnianiu marzeń.

Jak wszystko to wszystko. Ale każdy człowiek? Czyli np. dziecko z downem może zostać fizykiem i nauczać w szkole, albo dzieciak który ma dysortografię i żadnych uzdolnień do j.polskiego może zostać filologiem?

Może nie filologiem czy nauczycielem... ale premierem jak najbardziej.

[sprt]

"Człowiek poświęca swoje zdrowie, by zarabiać pieniądze, następnie zaś poświęca pieniądze, by odzyskać zdrowie. Oprócz tego, jest tak zaniepokojony swoją przyszłością, że nie cieszy się z teraźniejszości. W rezultacie nie żyje ani w teraźniejszości, ani w przyszłości; żyje tak, jakby nigdy nie miał umrzeć, po czym umiera, tak na prawdę nie żyjąc."

- Dalajlama

Cytat idealnie oddaje to co czułem pisząc ten post.

Jak dla mnie człowiek może osiągnąć wszystko co tylko zechce i nic nie może go powstrzymać w spelnianiu marzeń.

Jak wszystko to wszystko. Ale każdy człowiek? Czyli np. dziecko z downem może zostać fizykiem i nauczać w szkole, albo dzieciak który ma dysortografię i żadnych uzdolnień do j.polskiego może zostać filologiem?

Bez przesady...

Błędy popraw.

Jakie błędy? Masz na myśli polskie znaki, brak przecinków? Jeśli tak to przepraszam, ale bardzo się śpieszyłem.



W sumie nie wiem do końca dlaczego napisałem ten temat. Bez wątpienia wpływają na takie postrzegania świata inwidualne cechy charakteru, które niekoniecznie posiadają wszyscy. Macie racje, że oceniam innych przez pryzmat siebie, no ale chyba zawsze poczęści tak jest?
Nie miałem na myśli hajsu, bo to jest jedna z głownych przeszkód w poznawaniu świata, ale samą chęć. Niekoniecznie musi to być zwiedzanie różnych zakątków Ziemii. Myślę, że temat do zamknięcia, jeśli występuje taka opcja na tymże portalu. Pozdrawiam !

[Lis]

@Wszystko,
prawdopodobnie sobie robisz jaja, ale i tak się po Tobie spodziewałem czegoś lepszego.
PTR dobrze napisał, że w zasadzie wszystko jest możliwe. Wystarczą tylko chęci i praca nad sobą.
Chodziło o normalnych, sprawnych fizycznie oraz umysłowo ludzi (a i oni często pokonują bariery swoich słabości). Dziecko z zespołem Downa najprawdopodobniej nie będzie fizykiem, a dysleksja nie ogranicza człowieka w walce ze słabością czy zainteresowaniem literaturą.

@sprt,

Otóz nie rozumiem ludzi, ktorzy nie marzą, których nie interesuje piekna strona tego swiata. Niektorzy zyja sobie z dnia na dzień, nie mysla o niczym niecodziennym. Dlaczego wiekszosc godzi się na takie "zwykłe" życie (praca,sen,praca,sen) ?

Bo chcą. Nikt nikogo nie zmusza do szarego życia.

Jezeli nawet marzą to na pewno nie sa to skomplikowane marzenia. Wydaje mi się ze kazdy moze poprafic jakosc swojego życia poprzez chec poznawania swiata, ktory zostal stworzony wlasnie dla nas.

Marzenia to marzenia. Dla kogoś marzeniem będzie kupić sobie turkusowy kubek, a dla innego przeżyć przygodę na tropikalnej Jawie. Nie możesz spłycać marzeń innych ludzi przez pryzmat swoich.

Dlaczego niektorzy nie maja swoich zainteresowan, pasji?

Bo nie chcą. Wielu ludzi chce grać na gitarze i być dobrymi gitarzystami, ale tylko niewielu gra. Dlaczego reszta nie gra? Bo nie chce im się spędzić czasu na ćwiczeniach i nauce. Łatwiej jest chcieć grać i narzekać, że się nie gra niż po prostu grać.

Użytkownik Lis edytował ten post 25.02.2013 - 19:34

[skar]

Osobiście znałem jedynie jedną osobę, która wykazywała całkowity brak zainteresowania światem i najchętniej ograniczyłaby się jedynie do pracy, konsumpcji i spania. Całkowicie nie rozumiałem takiego podejścia. Po głębszej "analizie" stwierdziłem, że wynikało to przede wszystkim z wychowania, gdzie w rodzinnym domu, wakacje miały być przeznaczane jedynie na dodatkową pracę(remonty). W tym wypadku nie wynikało to z jakiś oszczędności czy braku finansów, ale była to taka filozofia życiowa(wakacje były uważane za strate czasu).

Jednak w większości ludzie mają jakieś pasje, chęć poznowania i uczenia się itp... Jednak problemem jest mała ambicja i lenistwo. Szczerze uważam, że osoba ambitna i wytrwała jest w stanie osiągnąć w życiu na prawdę dużo(nawet w Polsce). Tylko trzeba uparcia dążyć do celu, ale paradoksalnie być przy okazji elastycznym(otwartym na nowe doświadczenia), nie poddawać się łatwo i nie zwalać niepowodzeń na innych(złośliwość innych ludzi, pech czy rząd), tylko uczyć się na błędach i brnąć dalej.

Zresztą zauważyłem, że często brak spełnienia pasji zwala się na "małe finanse". W niektórych przypadkach może to być przeszkoda(jeżeli pasją jest jakieś drogie hobby). Jednak znam kilka osób, które mimo małych finansów potrafią spełniać swoje pasje(w tym zwiedzać cały świat, za śmiesznie małą kase). Jest to kwestia organizacji i konsekwentnego dążenie do celu.

[Jequon]

Ja bym tutaj rozgraniczył dwie rzeczy, brak pasji, a narzekanie. Tyle ile ludzi tyle zainteresowań i z tego co widzę Skar dla Ciebie bardzo ważne jest podróżowanie, dla kogoś może być jakiś sport (czynny i bierny), dobry film, czy nawet kolejny odcinek mody na sukces. Pasja nie musi być jakaś taka wzniosła, ważne żeby czerpać z tego przyjemność. Niektórzy po prostu lubią spokój, życie rodzinne i szczęśliwą egzystencję.
Takie chociażby stereotypowe cechy południowca, latynosa... pracuje po to żeby przeżyć, a przez resztę czasu odpoczywa, nic nie robi. Tak samo wszelkiego rodzaju ludy plemienne, które są troszeczke w tyle jeżeli chodzi o rozwój. One raczej nie podróżują, nie są ciekawe świata, bo to jest niebezpieczne. My kiedyś też tacy byliśmy. Skoro tania i tandetna rozrywka jest taka popularna to widać ludzie to lubią, im to odpowiada.

Niestety jesteśmy społeczeństwem, które narzeka, zazdrości innym, jest strasznie leniwe i raz jeszcze narzeka. Może to jest pasja wielu ludzi...