Postęp techniki ma nam właśnie ułatwić to życie. No bo przecież kto by nie chciał? Sądzę jednak że, za bardzo ludzie zakochali się w technice i nie możemy bez niej żyć. Technika komputerowa umożliwia coraz więcej stajemy na coraz wyższym poziomie zapominając o najważniejszych sprawach.
Uzależnienie od energii niszczymy to co nam tak naprawdę daje życie. Naszą piękną błękitną planetę, która się o nas troszczy od tysięcy lat a może i nawet więcej.
Pozwolę sobie zacytować fragment z gry fabularnej polskiego autora pt. „Robotica: Kult Technologii”. Myślę że nie miałby nic przeciwko.
„(…) Ludzkość została uwiedziona, a potem bezlitośnie wykorzystana przez technologię. Galopujący rozwój przemysłowy oraz pomniejsze konflikty nuklearne stały się przyczyną tragicznego w skutkach skażenia środowiska. Oszołomieni zdobyczami informatyki programiści powoływali do życia autonomiczne systemy i maszyny, obdarzając je sztuczną inteligencją. Powstały tysiące typów urządzeń, tworzonych głównie z myślą o przemyśle i działaniach militarnych. Ludzkość zachłystywała się potęgą stwarzaniach cyfrowych podwładnych do tego stopnia że w cień odeszły przestrogi myślicieli i moralistów.
Koncerny zajmujące się cybernetyką promowały produkt w postaci cyborgów, które można było wyposażać. Hasło myśl jest energią nabrało zupełnie nowego znaczenia! Ludzie masowo korzystali z możliwości przeobrażenia w humanoidalne roboty pokryte żywą tkanką.
Wielkie organizacje korporacyjne do rozwoju potrzebowały czegoś więcej niż drogie roboty i zaawansowane systemy komputerowe. Szybko okazało się, że rozwiązaniem może być nowoczesna genetyka. Wybitni ale też niemoralni inżynierowe i naukowcy, pozbawieni jakichkolwiek hamulców, rozpoczęli klonowanie na ogromną skalę, implantując swoim tworom cuda nanotechnologii.
Ulicami kroczyły upodobnione do ludzi cyborgi, grupy identycznych, odpornych na skażenie, wiecznie młodych korporacyjnych klonów o statusie wyższym od przeciętnego obywatela, a także oddziały maszyn strażniczych, które stopniowo wypierały zwyczajną policję. Społeczeństwo zadłuży się na gigantyczną skalę, tracąc jakikolwiek wpływ na postępowanie korporacji. Na dodatek wskutek stale pogarszających się warunków życia na Ziemi, ludzie uzależnili się od leków, wytwarzanych oczywiście przez koncerny podległe najpotężniejszym firmom.
Ludzkość staczała się na dno. Najbardziej zaawansowane technologie zyskały pełną autonomię, a nawet samoświadomość i dziedziczyły najgorsze cechy użytkowników. Na światło dzienne wyszyły wszystkie skrywane przez korporacje tajemnice. Ludzie umierali milionami lub mutowali, by z każdym dniem przybliżyć się ku granicy człowieczeństwa.
Tylko jedno jest pewne – pomoc nie nadejdzie, więc nie ma ratunku przed piekłem, które owładnęło Ziemię. (…)”
Użytkownik Sventer edytował ten post 23.02.2013 - 14:43